reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Nasze dzieciaczki i wszystko o nich.

Surv - ja chyba będę próbować łapać jakoś rano prosto do kubeczka.....położe ją z przewijakiem pod tyłkiem bez pieluchy i będę ją zabawiać i tyle. Może się uda.
a jak nie to rano po przebudzeniu założe jej woreczek i dam pić i po jakiejś godz sprawdzę.
Moja w nocy tak sie wierci że nie wierze że woreczek zostanie na swoim miejscu.
a na rehabilitacje idź koniecznie, nawet jak Florka na złość w ciągu mca zacznie chodzić:-) jak ją lekarz specjalista obejrzy to przynajmniej nie będziesz miała wątpliwości że wszystko jest ok i tyle.
 
reklama
Witam, kilka dni mnie nie bylo.Nie zdaze juz przyczytac co naskrobalyscie:no:
Survi napewno Florka przed wizyta ruszy z miejsca.:tak:
Kurcacku szybciutko zdrowiej. Seba jak mial ospe to mial tylko kilka krostek zadnej goraczki, i nie ma sladow:tak:Ja nie mialam ospy i jak narazie sie nie zarazilam
Andula fajnie musi to wygladac jak Mis daje buzi:tak:
Misia wczoraj nauczyla sie robic jak indianin.Bylysmy w kosciele i caly czas sobie pokrzykiwala to jej przykladalam reke do buzi a potem sama juz robila.:-D
Mala zaczela smiesznie raczkowac przesuwa raczki do przodu a nozkami podskakuje:-)Jak maly zajaczek
 
Surv, po pierwsze uszy do góry!
Po drugie, co specjalista to specjalista. Pokaże co i jak, albo pochwali, że jest super, jak Florcia zakuma, że mamusia się denerwuje:tak:
Po trzecie co do siuśków. Założyłam woreczek, pieluszkę (jak Olga była "nieruchawa", to leżała z gołą pupinką, zabawiałam ją i czekałam na efekt) i starałam się żeby strasznie się nie wierciła, czyli np. trzymałam na rękach, poszłam do łazienki i puściłam wodę;-), dałam się napić (a wtedy piła tyle co wróbel, albo mniej:eek:) i po dosłownie 20 minutach siuśki były w woreczku. Fakt, że mało, bo część się wylała:confused2:ale wystarczyło (nawet nie było do pierszej kreski/miarki na woreczku)

A jak tak sobie myślę, że nie wiem ile Olga waży i czy przybiera na wadze:eek:Od ostatniego szczepienia nie była ważona:sorry:
 
Survivor dziewczyny już wszystko napisały,uszy do góry! specjalista obejrzy to będziesz spokojniejsza.

Powodzenia wszystkim przy łapaniu moczu!

Kurcacku bidny oby cię to paskudztwo szybko opuściło.

Jeszce raz gratki dla wszystkich za nowe umiejętności.

Ja coś nie mam weny do pisania i w ogóle do niczego,ta gorączka mnie martwi:-(
 
surv...no ja najpierw tak zrobiłam jak Tobie lekarka kazała i wszystko z woreczka się wylało bo się woreczek odkleił
więc najlepiej przykleić i trzymać...może jakąś bajkę poczytasz???
acha no i pełna butla picia...i siku przyjdzie szybko:-):-):-):-)
 
Madziu postaraj sie nie zamartwiac jesli oprocz goraczki nie ma zadnych objawow to na 99% zeby pobudki w nocy tez napewno dlatego.Maciusiowi idzie pewnie kilka naraz dlatego ciezko to przechodzi:tak:

Misiek jak slyszy muzyke zaczyzna tanczyc i tak sie zastanawiam skad takimaly czlowieczek wie ze jak graja to trzeba dupka ruszac;-):-D:-D
 
Surv- wszystko bedzie dobrze, Florka po pewnym czasie wszystko nadrobi. Jednak dobrze, ze zostanie zbadana przez specjaliste.

Madzia- ta goraczka to pewnie przez kolejne zebiska. Dajesz malemu Calpol (bo nie doczytalam). Ja daje malej na zabki taki bialy proszek, ktory sie wciera w jezyk- usnieza bol i powoduje lekka sennosc. To jest na bazie ziolek, wiec bezpieczne- do kupienia w Boots.
Tutejsze pielegniarki mowily mi, aby przy goraczce nie przegrzewac dzieci, tak wiec mniej ciuszkow.


Kurcacku- pewnie wygladasz teraz jak sliczny muchomorek? Szybkiego powrotu do zdrowia.
 
Surv - niestety wszelkie próby pobrania siuśków do pojemniczka nie udały się:no: Chwila nieuwagi (a naprawdę małą obserwowaliśmy) i po temacie. Na całą noc, to moim zdaniem troszkę za długo, mogą wyjść niewiarygodne wyniki. My budzimy małą po 6, myję ją w zlewie, pieluszką porządnie wycieram i przyklejam woreczek (ikładnie dół wgłębienia po bokach) i co bardzo ważne - do leżaczka, póki się nie wysiusia... Jak się rusza, woreczek się odkleja. I tak z reguły trochę gdzieś wylatuje, mamy malutko siuśków, ale pani w laboratorium zawsze mówi, że wystarczająco... Od 6 do 8 dwa razy robi siku (ale pije mleczko i na siłę daję soczku;-)).
 
survivor26 ja bym chciała Cie uspokoic co do rechabilitacji bo moja Natala miala podobne problemy nie chciała pod koniec 9m-ca za zadne skarby siadac samodzielnie ani sie obracac ja posadziła siedziała jak postawiłam stała dostalismy skierowanie na rehabilitacje i wiem ze trudno w to uwierzyc po miesiącu czasu mala zaczela wszystko łapac a w 11 juz samodzielnie chodzila na pewno beda pierwsze treningi kiepskie i pelne płaczu bo zmusza sie dziecko do robienia czegos na co nie ma ochoty u nas koszmarnie dyło na zabiegach u terapeuty bo mu wiecznie sie spieszylo wszystko szybko i nie patrzył czy płacze czy nie on musiał zrobic swoje, ale na szczeście wiekszosc cwiczen przeprowadza sie w domu a w tedy Ty(MAMA< TATA) na spokojnie bez nerwów i z uśmiechem) i dziecko calkiem inaczej na poczatku ma opory ale jak uda Wam sie to zmienic w zabawe to zobaczysz ze bedziecie jeszcze pierwsze które samodzielnie pójda....

co do posiewu to mam nadzieje ze wyjdą wyniki ok.gdyby mała stala to bylo by latwiej nalapa ja wstawiałam dzieci do wanny , umyłam popłukalam dla pewnsci rivanolem na plecki zakladalam bluzeczke i stawiałam w wannie podawalam reka jedna piciu a druga w pogotowiu trzymała pojemnik. Na noc nie polecam zakładania bo nie dośc ze mozna niezle odparzyc to rzadko bywaz szysto, ja jak Szymko był mniejszy i nie stal to o 5-6 naklejałam woreczek i tak do 7 było siusiu ale zawsze przemywam riwanolem.

Zycze pozytywnych wyników u nas niestey nie sa po raz kolejny i nie wiem co beda dalej robic lekarze... zobaczymy w piatek kolejny mocz a w poniedziałe wyniki...
 
reklama
Beaa a jak się nazywa ten proszek na zęby?Ja mam bobodent i wydaje mi się,że małemu przynosi ulgę,no i daję ten calpol.
Heksa oby w końcu wyniki były dobre.Trzymam kciuki!
 
Do góry