reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Nasze dzieci rozrabiaki

reklama
niezły psotnik z tej Emilki:tak:Wiki wczoraj pomagała mi rozpakować zakupy i efekt taki, że całe opakowanie z tartym serem na pizzę wylądowało w reklamówce i na podłodze:zawstydzona/y:oj ale się wściekłam, znowu sprzątanie:baffled: a przy jedzeniu jogurtu to też niezły ubaw był, dobrze, że ma przy takich razach śliniak fartuch z rękawami jej zakładam, bo pół porcji zawsze na fartuszku, a nie na ubraniu ląduje:-(nieco lepiej przy serkach, bo są gęściejsze;-)
 
Ostatnia edycja:
Emilka psotniczka :-D
A Wiki napewno chciała pomóc tylko :sorry2:

Oliwka dziś natomiast się zainteresowała pupą psa, podnosiła mu ogon do góry i mówiła "pupa" a potem pokazywała na swoją, a to wszytko w parku, mieliśmy z niej ubaw z teściami. Jeszcze kazała mi psa trzymać na smyczy, żeby jej nie uciekał jak mu pod ogon zaglądała :szok::-D
 
reklama
Irtasia :baffled::baffled::baffled:
Ja to zawsze mam obawy, jak mała mi rusza klozet. Oli rąk do środka nie wkłada, jeśli rusza to obrzeże muszli (a tam też pełno zarazków :ninja2:), a do muszli wkłada szczotkę do kibla i "sprząta", w efekcie cała woda ze środka rozbryzguje mi się po ścianach i podłodze.
 
Do góry