reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Nasze dzieci rozrabiaki

wczoraj kazałam jej załozyc buty ....buty znikły ..wszyscy szukali...załozyła inne a wieczorem maz przynosi buty sary z podwórka ...mokre jak holipa..lezały za bramka:dry:.

..jak nic do ucieczki sie szykuje;-):cool2:

No ładnie.:-D
Kuba schował mężowi zegarek,a jak ten wychodził do pracy,to sie pyta z szelmowskim uśmiechem "a zegarek bierzesz"
mąż"tak,gdzie jest"
Kuba "nie wiem":szok:
Mężowi nie chciało sie z nim kłócić,więc poszedł bez zegarka,a Kuba na balkon i mu rzucił:no:,ale nie trafił...:szok:i efekt,cyferki i wskazówki odpadły:szok:
 
reklama
wczoraj kazałam jej załozyc buty ....buty znikły ..wszyscy szukali...załozyła inne a wieczorem maz przynosi buty sary z podwórka ...mokre jak holipa..lezały za bramka:dry:.

..jak nic do ucieczki sie szykuje;-):cool2:
:-D:-D:-D

No ładnie.:-D
Kuba schował mężowi zegarek,a jak ten wychodził do pracy,to sie pyta z szelmowskim uśmiechem "a zegarek bierzesz"
mąż"tak,gdzie jest"
Kuba "nie wiem":szok:
Mężowi nie chciało sie z nim kłócić,więc poszedł bez zegarka,a Kuba na balkon i mu rzucił:no:,ale nie trafił...:szok:i efekt,cyferki i wskazówki odpadły:szok:
:szok::szok::szok::sorry2: ups
 
A dzis zablokował mi pralke,ledwo co poszłam pranie zanieśc na balkon,cos powciskał i drzwi zablokowane i niemogę otworzyć...:baffled:
 
reklama
No proszę jaka Weronika pomysłowa:-D;-)
Mój może ostatnio nie broi jakoś specjalnie, ale urwis z niego. Jak już się rozbryka to się popisuje, żeby zwrócić na siebie uwagę:rofl2: Pisałam już, że zaczyna się robić samodzielny i nad wyraz pomocny. Muszę znowu uważać co, gdzie i jak zostawiam, bo nie może zrozumieć, że ma tego nie ruszać. Ciągłe powtarzanie "że nie wolno", a on i tak tego nie słyszy:sorry: Ech i to trzeba przejść;-)
 
Do góry