reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Nasze ciazowe objawy ;)

Dziewczyny czy macie jakieś objawy np pokłuwanie po jednej bądź drugiej stronie w okolicy jajników?
Ja od czasu do czasu miewam takie zwłaszcza przy kichaniu lub jak mam kaszel to wtedy muszę się zwinąć bo ból jest jakby mi ktoś szpile wbił.Mówiłam lekarzowi ale on zbytnio nie przejął się tym faktem.
Jeszcze mam pytanie odnośnie wydzieliny z pochwy.Odkąd udałam się na 1 wizytę prywatnie i lekarz przeprowadził badanie ginekologiczne mam na bieliźnie troszkę takiej pomarańczowej wydzieliny-do czasu wizyty była ona mleczno biała.W związku z poprzednim poronieniem i plamieniami w poprzedniej ciąży jestem wyczulona na tego typu sprawy.Natomiast nie ma śladu krwi ani nawet jasno brunatnego plamienia tylko takie pomarańczowe coś...Na pewno nie jest to infekcja
 
reklama
Ewa - pokłówanie, pobolewanie itd to norma. szczególnie jeśli gin badał i nie ma torbieli na jajnikach itd.

jeśli chodzi o "zabrudzony" śluz, to ja - również po poronieniu- przy najmniejszym takim śladzie dostawałam zawsze duphaston. I tak też było teraz -w poniedziałek nie miałam typowego plamienia, tylko właśnie zabrudzony śluz. Pojechałam na IP, dostałam duphaston i łykam, jak w poprzednich ciążach.. Kiedy masz wizytę? albo czy masz kontakt z gin żeby Ci hormony przepisał?
 
Nie chcę zapeszać, ale póki co, objawów szczególnie dokuczliwych nie zanotowałam. Nudności czy wymioty mnie nie dotyczą, mam nadzieję, że też się już nie pojawią. Zachcianek kulinarnych też nie mam :( Troszkę to drażniące zważywszy na fakt, że brzuszka jeszcze nie widać, a chciałabym jakoś poczuć tę ciążę fizycznie. Ale przyjdzie i na to czas :)

Z takich objawów nieuciążliwych to czuję delikatnie, w podbrzuszu, czasami takie ukłucia wskazujące na rozszerzającą się macicę :) No i przybrało mi się troszkę, widzę po biodrach i rękach. Podejrzewam, że to woda zatrzymująca się w organizmie, bo jem bardzo zdrowo a i na kaloryczności moje posiłku jakoś specjalnie nie zyskały ostatnimi czasy.
 
ewa: a miałaś pobieraną cytologię np.? generalnie może być i plamienie po badaniu na fotelu, bo w ciąży jest mocniej wszystko ukrwione i wrażliwsze na wszystko.

Bo ja miałam pobieraną cytologię i mi od razy powiedziała gin, że może być leciutkie plamienie przez 2 dni i takie mini miałam wczoraj (bardziej na brunatno), dziś już nie mam. Ale mi pokazała, że obtarła ścianki i tak być może, więc się nie martwiłam...

co do objawów to u mnie cała paleta, ale z różnym natężeniem w ciągu dalszym. Im wiecej mam pracy tym mniej się na tym skupiam i jakoś do przodu;-)
 
Następną wizytę mam 26 czerwca.Nie miałam pobieranej cytologii ale w piątek lekarz konkretnie mnie wybadał i ponaciskał i po tym wydarzeniu na drugi dzień rano zauważyłam na majtkach plamki.Jak się podcieram jest ok nic niepokojącego nie zauważyłam.Potem we wtorek miałam kolejną wizytę w przychodni gdzie lekarz zrobił usg dopochwowe ale już nie badał.Następnego dnia popołudniu miałam ból brzucha jak na miesiączkę(a w ten dzień wychodził mi termin miesiączki)Pytałam dziś położnej i ta stwierdziła,że mogło to być spowodowane,że jajniki jeszcze się "nie przyzwyczaiły" do ciąży i często kobiety w dniu miesiączki gorzej się czują.
 
Ewa ja mam to samo, z tymi jajnikami, wlasnie przy kichnieciu czy kaszlu.tez sie szczerze mowiac troche obawialam co to jest, ale gdzies czytalam, ze to normalne. Ale dobrze wiedziec, ze nie tylko ja;-)
 
Ewa ja mam to samo, z tymi jajnikami, wlasnie przy kichnieciu czy kaszlu.tez sie szczerze mowiac troche obawialam co to jest, ale gdzies czytalam, ze to normalne. Ale dobrze wiedziec, ze nie tylko ja;-)
Ja też tak mam. Jak kichnę to łoj mamunciu jakby mi się tam coś urwało :happy2: widać to chyba już norma:happy2:
 
Dziewczyny znacie jakieś sprawdzone sposoby na zaparcia? Noż kosmos co się dzieje w tej ciąży... :-( nie załatwiam się po pare dni a potem umieram z bólu brzucha... :zawstydzona/y: Ratuje się czopkami glicerynowymi... słabo pomagają ale zawsze to jakaś ulga... Niby wprowadziłam do diety dużo jabłek i nabiału ale nic nie pomaga :baffled:


Całe szczęście nudności nie mam i nie miałam za dużych więc pewnie już się nie pojawią. W poprzedniej ciązy za to rzygałam jak kot... i schudłam 7kg przez pierwsze tygodnie dlatego cieszę się że teraz ta ciąża jest inna (chyba pod każdym względem) i współczuję wam tych dolegliwości.
 
Fifka, mnie się zaparcia też powolutku zaczynają pojawiać, na razie w delikatnej formie, ale jednak. Sposobu nie mam, ale miałam taką "przypadłość", której nie polecam, bo to przez czysty przypadek. Otóż jako, że uwielbiam ogórki małosolne, nie tylko w trakcie ciąży, zjadłam ze cztery małe. Po pół godzinie niechcący, zupełnie przypadkowo napiłam się wody gazowanej. I... voila! :p
 
reklama
Do góry