reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Nasze ciazowe brzuszki

Verita a powiedz mi mowił ci juz lekarz moze jak teraz bedziesz rodzic ?? przez cc czy bedziesz probowac sn ??

bo ja tez miałąm c ale ponad 2 lata temu i lekarz mowił ze jesli wszytko bedzie wporzadku to bedziemy rodzic sn ...
My tu lekarza nie widzimy przez cala ciaze chyba ze problemy ale polozna jeszcze nie pytala tylko i tak chce cc zwlaszcza ze jestem krotko po
 
reklama
Monila, z tego co wiem to problem ze zrzucaniem kg po cc jest taki, że za szybko nie można ćwiczyć mięśni brzucha, bo w końcu były poprzecinane i musi się tam wszystko zrosnąć. Ja cc zniosłam kiepsko i teraz mam nadzieję znów rodzić sn.
 
ja w ciazy przytylam ok 9 kg i waga sama wrocila do tej sprzed ciazy po 2-3 tyg po porodzie. a co do brzucha to zalezy, wiadomo jak ktos ma ogromny to ta skora jest mociej naciagnieta. mie po porodzie wlasie zszokowalo to, ze skora sie wstapila od razu i byla tylko taka miekka lekko bo wyobrazalam sobie, ze bedzie wisiec itp itd
 
Ja też tak słyszałam dlatego pisałam że podobno trudniej jest po cc, ale miejmy nadzieję że my akurat będziemy miały wszystkie naturalne porody:)
 
ja się szczerze powiedziawszy też boję, że za dużo przytyję...jutro będę mieć wagę to się dowiem ile przytyłam....
ostatnio staram się uważać na to co jem i nie jem prawie wcale słodyczy ale ja ogólnie ma tendencję do tycia a normalnie bardzo dużo się ruszam i tylko tak udaje mi się pozostać w formie. Teraz nie dość, że nie ćwiczę, mam apetyt i nie wymiotuje więc na pewno jest większe ryzyko tycia. Jak się ważyłam ok 2 tygodnie temu to miałam 3 kg na plusie. Ciekawe ile teraz??
 
niestety roznie to bywa:/ ja wlasnie ciezko znioslam SN. nacieli mnie i peklam i pozniej rana mi sie rozeszla troche, znow szyli i i tak jeden szew puscil i teraz mam tam sajgon:( po porodzie nie moglam sama wstac z lozka i mialam dren w ranie bo bali sie, ze zrobi sie krwiak. dwa atybiotyki dostalam pozniej dozylnie. spac nie moglam tak bolalo. jak poszlam do toalety w zolwim tempie to stracilam przytomnosc na chwile z wycienczenia:) ale zdarzylam krzyknac, ze mdleje i pielegniarki mnie zlapaly. a rana goila sie 5 tygodni:/ po drugim porodzie na bank ide na plasytke krocza! bo psychicznie mi to bardzo przeszkada i pipka wyglada duzo gorzej.
ale jak sie uda bez naciecia urodzic to odpada caly bol z tym zwiazany, zostaje tylko zmeczenie:)
 
beti no właśnie przy sn bardzo boję się o dziecko, że coś sknocą jak nie będzie chciało wyjść albo tego co potem zostaje ... jak po wybuchu granatu:-( a słyszałam niestety, że jak się raz pęknie albo natną to przy następnym razie też się w tym miejscu pęka... ciekawe czy to prawda??
 
no to chyba prawda niestety:( ale mi lekarz powiedzial, ze urodze na luzie bez pekania i nacinania teraz bo wlasnie mi szew puscil przy wjesciu i przez to szersza jestem:) no i wlasnie sn bywaja nieprzewidywalne:( ale trzeba byc dobrej mysli i sie nie zamartwiac!
 
reklama
Do góry