reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

nasze brzuszki

reklama
Osinka, moj maz pochodzi z Sosnowca i po slubie troche tam mieszkalismy. Wydaje mi sie ze w Gorniczym nie ma porodowki ale moze odkad sie wyprowadzialam cos sie zmienilo. Na pewno jest w Nr1i nr2.
Sylwia staraj sie nie przejmowac tesciowa, choc jej pogladow z pieluchami nie mozna zrozumiec. Jest 21 wiek .A zaloze sie ze na pranie, proszek , prad, zurzycie pralki, prasowanie,gotowanie i wydasz wiecej pieniedzy niz na pieluchy jednorazowe. Nie liczac Twojego czasu i pracy. No i cale mieszkanie obwieszone mokrymi pieluchami pieluchami. I tak zrobisz jak zechcesz:)
 
Osinka: nie ma najmniejszego problemu, mieszkam na Borze, czyli do Dąbrowy jeżdzę 18 z Niwki. Ja bedę w szpitalu nr 1, bo tam jest moja lekarka (Krzyżak). a co do górniczego - nie wiem czy tam jest porodówka, kojarzę 1,2, i na zagórzu.
Teściową olej, ja wczoraj dowaliłam hasłem coby zbierali na wózek, a ta mi rzuca hasłem, że jak chcieliśmy się tak bawić to i w całości są nasze wydatki. wstałam i wyszłam. a byłam tam pierwszyraz od ponad 2 m-cy.
 
Wspolczuje Wam z powodu tesciowych. zawsze tak podobno jest. Ja tesciow(przyszlych i niedoszlych)nie mam. Nie zyja. Chociaz czasami zal mi mojego Robcia,ze nie ma sie komu pochwalic. Rodziny zbyt duzej on tez nie ma ale moze to i lepiej,bo nikt sie nam nie bedzie wtracal. No,moze moi rodzice chcieliby troche porzadzic ale sa zbyt leniwi zeby do mnie przyjezdzac,bo mieszkamy na 2 koncach Wa-wy. W sumie sie bardzo ciesza ale pewne rzeczy chcieliby nam narzucic,zwlaszcza mama np.badania prenatalne. Gdyby nie ona to pewnie bym ich nie robila ale mi gderala i gderala,zeby szybciej,bo w razie czego nie bedzie mozna juz usunac. Tylko mnie nawet nie zapytala czy ja wogole bym usunela. Od razu uznala,ze gdyby cos bylo zle to zrobie to jak najszybciej. Wkurzajace! Moze to dlatego,ze jestem jedynaczka i dosc pozno uwolnilam sie od nich i wyprowadzilam z domu. Zobaczymy jak beda wygladaly relacje rodzinne jak Dzidzi przyjdzie na swiat. Na szczescie mamy wlasny kat i mozemy sobie spokojnie mieszkac. A Wy dziewczyny olejcie tych okropnych tesciow i bzdury jakie gadaja.
 
Kaśka76 Mieszkam na Mydlicach,a w samym centrum pracuję! Koniecznie musimy się spotkać. :)
Mój lekarz (dr Michalczyk) mówił, że w sosnowcu w szpitalach ma być reorganizacja i porodówkę ze szpitana nr 2 mają przenieśc do górniczego. Prawdopodobnie do marca się załapię. Mam termin na 28.03. Może Twoje Dzieciątko posiedzi chwilę dłużej, moje się pospieszy i spotkamy się w szpitalu. ;)
A teściową nie przejmuję się, mieszka 200km, więc widzę ją jak chcę. ;D
 
odchodząc od tesciów: tetra wcale po przeliczeniu wszystkich jej elementyów i czasu nie wychodzi taniej (chciałam jej uzywać, ale papmpers mnie rozpuścił i szkoda mi dzidzi).

tesciowie: jak dowiedzieli się o Piotrusiu to byli szczęsliwi mimo że mnie bardzo nie lubia i nie jestem w małżeństwie (do tej pory), ale tata Igora widział Piotrka jakieś 12 razy, mama troche wieecej ostatnio nadrabia co sobotę (tak od miesiąca) i nie mam jak już ukryć brzusia...
nie powiem, nawet trochę (biorac ich możliwości finansowe - minimalnie) pomogli. cały cza tatus Igora sie dziwi, że dla mnie to taki problem wydać na coś 200 złotych - np na pobyt w szpitalu jako hotelu z dzieckiem (ja chciałam na karimacie - bo to darmowo). a dla mnie 200 złotych to 1/5 pensji a raptem 1/4 opłat...
no i oczywiście "tesciu" wszystko wie najlepiej, jak to jest być w ciąży, karmić, odciągac mleko... a ja jestem głupia i nic nie wiem...
no, może wredna to i jestem, ale uważam się z inteligentna i zaradną osóbkę i nie znosze jak ktoś kto nie ma pojecia na jakiś temat coś mi wpiera...
no a jak już stwierdził że zaręczyny jego syna to mało ważny moment (no cóż - ze mną ;) )
to stwierdziłam że o dzidzi się dowie jak urodzę... ale pewnie mi isę nie uda bo święta po drodze.

ja mieszkam z mamą i wiem że Igorowi ani mnie nie jest łatwo... poczatek był całkiem niezły, ale potem jak mama zauważyła wady Igora, to się zaczeło (a Igor ma ich trochę) i staje się to uciążliwe... co na swoim to na swoim - może w końcu się dorobię, jako nauczyciel ;)
 
ach dziewczyny jakie swojskie tematy tesciowie,z moimi mam spokoj oboje nie zyja.ale doskonale wiem o czym mowicie
jeszcze tak niedawno meczylismy sie.gdyby wiedzieli ze tak szybko sie zwina moze ich postepowanie byloby inne.

kaska76- wychowalam sie w sosnowcu, po maturze wyjechalam do czestochowy,pozdrawiam cie
joanna
 
Osinka: ja też pracowałam w zeszłym roku w centrum Dąbrowy, ale to stare dzieje. zupełnie mnie zaskoczyłaś z tą reorganizacją szpitali. ja od połowy lipca jestem na L-4 i zostanie tak już do końca, bo do pracy nie mam po co wracać. siedzę grzecznie w domku i czaruję moją kosmóweczkę. mieliśmy iśc na wesele do mojej kuzynki 01.10, ale jak się spytałam ginki, to tylko się na mnie spojrzała, więc zmieniłyśmy temat rozmowy. ja jak sięstreszczęto się jeszcze załąpię na luty, bo ginka mi zapowiedziała, że mnie kładzie ok. 15 lutego do szpitala. Aczemu chcesz rodzić w Sosnowcu?

Joanna30: jaki świat mały, ja sięwychowywałam w trochędalszej okolicy od Częstochowy - Załęcze Wielkie.

pozdrawiam

 
reklama
Do góry