reklama
K
kasiula matula
Gość
jak juz pisalam nacinania wcale nie czulam
szycie bardzo mnie bolalo pomimo zaszczyku domiejscowo znieczul;ajacego
szwy mam rozpuszczalne jeden troszke wystaje ten ktory trzyma to wszystko z zewnatrz
i polozna mi tlumaczyla ze jak cialko sie wygoi to podczas mysia krocza bede czula jak te niteczki mi wychodza
ze spokojnie trzeba je wyjac
troszke jeszcze czuje jak zle usiade ze cios tak mi uwiera
ale jest jkuz lepiej nic po samym porodzie bo wtedy z siadanie to klopot
szycie bardzo mnie bolalo pomimo zaszczyku domiejscowo znieczul;ajacego
szwy mam rozpuszczalne jeden troszke wystaje ten ktory trzyma to wszystko z zewnatrz
i polozna mi tlumaczyla ze jak cialko sie wygoi to podczas mysia krocza bede czula jak te niteczki mi wychodza
ze spokojnie trzeba je wyjac
troszke jeszcze czuje jak zle usiade ze cios tak mi uwiera
ale jest jkuz lepiej nic po samym porodzie bo wtedy z siadanie to klopot
K
kasiula matula
Gość
ze śmianiem kichaniem kaszlaniem smarkaniem i kupką
usypiaja rarytasy a ja tak cierpiałam
usypiaja rarytasy a ja tak cierpiałam
K
KingaP
Gość
Nie wiem, czy tu pisałam o zzo. Była u mnie ostatnio tesciowa mojej siostry i mówiła, że mając trzech synów każdego rodziła inaczej: jednego naturalnie, drugiego właśnie z zzo, a trzeciego po oksytocynie. Powiedziała, że najlepiej wspomina ten naturalny sposób... Podobno po zzo bardzo cierpiała, jak znieczulenie "schodziło" z niej.
magdalenaB
marcowa mama 06'
kinga ja wlasnei tez kiedys o tym pisalam ze jak schodzi to znieczulenie to wtedy sie nacierpiec mozna, a i wtedy tez to naciete krocze sie czuje przeciez. ja tam chbya naturalnie bede rodzic- u nas zzo nie robia tak poprostu tylko kase trzeba zaplacic w kieszen a czyjegos domu budowac nie bede (zasilac komus konta)- wiec sie nie zdecyduje. ale teraz mozna planowac a zycie scenariusz pisze...
a ja nigdy nie słyszałam od żadnej znajomej żeby źle zniosły zzo (a mam kilka które w ten sposób rodziły), lekarze też mówią , że jest bezpieczne i statystycznie bardzo rzadko zdarza się ,że są komplikacje, największe z tego co wiem problemy sa po znieczuleniu podpajenczynówkowym, a niestety to co pisała kasiule, że bolało ja bardzo szycie mimo znieczulenia miejscowego zdarza się często, a przy zzo nie ma tego problemu i nie wiem czemu uważacie , że rodzenie z zzo nie jest rodzeniem naturalnym
magdalenaB
marcowa mama 06'
fionka: naturalne to chyba okreslenie na to ze bez zadnych "wspomagaczy" rozumiesz, tak jak to natura stworzyla- tak mi sie wydaje ze taki jest sens tego okreslenia. ale co do tym komplikacji po znieczuleniu to wiesz kazdy reaguje inaczej, moze to tez zalezy od sposobu zrobienia np wklucia?? no nie wiem, ale faktem hjest ze czasem sie cos tam zdarzy nie tak jak zawsze (tak jak wstrzas po szczepionce- tez nie kazdy ma ale sie zdarzaja)
nie zlosc sie na nas jesli tak ostro te wypowiedzi zabrzmialy
nie zlosc sie na nas jesli tak ostro te wypowiedzi zabrzmialy
reklama
ivka76
Fanka BB :)
Wszystkie moje znajome, które miało zzo mówią, że ok.1-2godz. po porodzie miały okropne drgawki, których nijak nie dało się opanować. Ja miałam tak po znieczuleniu ogólnym, więc to chyba normalne. Co słyszałyście na temat drgawek??
Podziel się: