anusiak-białystok
Fanka BB :)
Trzeba będzie wyciąg dla inwalidek nad łóżkiem zamontowaćmy tak narzekamy, a co będzie na początku kwietnia
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Trzeba będzie wyciąg dla inwalidek nad łóżkiem zamontowaćmy tak narzekamy, a co będzie na początku kwietnia
Dziewczynyna początku kwietnie musimy dać jakoś radę z naszymi brzuszkami...myślę że będzie juz duuuuuuuuuużo cieplej i kórtki zimowe pójdą w odstawkę...no i święta znowu będą i obrzarstwo.my tak narzekamy, a co będzie na początku kwietnia
malina, kurcze, ja nie mogę się na olecach kłaść, bo wtedy mały tak kopie, że szok
my tak narzekamy, a co będzie na początku kwietnia
malina, kurcze, ja nie mogę się na olecach kłaść, bo wtedy mały tak kopie, że szok
hi hi tak szczerze, to j tez liczę, że mój mały pod koniec kwietnia się rozpakujeja to tak po cichu licze, ze w połowie kwietnia moja Mała postanowi się "rozpakować"..
z tego co słyszałam 8 i 9. miesiąc jest masakryczny
aaa... ja czasem celowo na plecach się kładę ( z ugietymi kolanami) by tylko Małą poczuć :-)
Plusy i minusy... mały brzuszek nie sprawia radości i nie wydaje się ciążowy. Duży - utrudnia ubieranie np. skarpetek, ciężko się oddycha, przyczynia się do rozstępów.... można wymieniać ;-)Moja droga ja to sie nie ciesze. Nie moge się doczekac kiedy w końcu będzie ciążowy brzuszek
Co do tatuaża to tylko z jednej strony. Co do bania się.....to nie ma czego. Występuje jedynie zróżnicowanie co do bolesności wykonywania tatuaży (to zależy od części ciała gdzie byś chciała sobie coś wytatuować)
Prawda - końcówka to gehenna... Ja się tylko cieszę, że niebawem wiosna. Ja rodziłam syna w samą Wigilię, więc wyobraźcie sobie koniec ciąży, zima pełną parą, ja i wielki bebech, i parę kilo ubrań na sobie, i śnieg po kolana. Tragedia jednym słowem.ja to tak po cichu licze, ze w połowie kwietnia moja Mała postanowi się "rozpakować"..
z tego co słyszałam 8 i 9. miesiąc jest masakryczny
aaa... ja czasem celowo na plecach się kładę ( z ugietymi kolanami) by tylko Małą poczuć :-)
Ja mam podobnie Co prawda nie bardzo,ale zaczyna się zaczyna...tylko ja się trochę cieszę bo tak to wiecznie zgarbiona siedziałamNie wiem jak u was ale ja siedząc muszę być wyprostowana jakbym kij połknęła bo jak pochyle trochę plecy to mi brzuch jakoś żebra uciska i bolą okropnie.