reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

nasze brzuszki i kilogramy

Tiger, zdradź sekret, jak być takim chudym po dwóch ciążach??:szok: :-D

Ja umieszczę zdjęcie za parę dni, żeby co 4 tygodnie było;-)

Nikita84 dzieki wielkie za komplement :happy2: Ja po prostu kiedys byłam gruba (do 18-tego roku żcia) i jak się odchudziałm, to od tamtej pory mam schizę. Ale nie jestem wiecznie na diecie i z tych odchudzających się i złośliwych :-D. Po prostu nie jem pewnych potraw (np. nic smażonego, makaronu z sosami, fast-food'ów + pizzy, masła nie znoszę, śmietany nie jem itd...)

Jem normalnie słodycze, ale z umiarem, kebaby itd. I zdradze sekret, że w ciąży sobie pozwalam na placki np :-)

Odchudzałam się tak, że miałam problemy z płodnością niestety, więc nikomu nie polecam takiej diety :no:

pozdrawiam
 
reklama
Cześć dziewczynki :-)Ja też dziś postanowiłam się rano zważyć, ale coś nie bardzo mi to wychodzi, chyba waga jest zepsuta. Raz pokazuje ze mam 0,5 kg. na plusie a raz że 2 na minusie. Zobaczę za tydzień u gina, ale przy ilościach pochłanianego jedzenia wątpię szczerze żeby było na minusie ;-).
Co do tycia to gdzieś czytaam że te kobiety tzw. lepiej zbudowane często tyją wolniej od chudzinek, bo organizm szczupłych od początku robi zapasy nastawiając się na większe wydatkowanie energii w ciąży, a ten z zapasem daje sobie spokój - to tak mało naukowo wyjaśniłam ale chyba każdy zrozumiał o co chodzi. W każdym razie z tego co czytałam o waszych wagach to w 90% ta teoria się potwierdza.
 
Ale macie fajnie. Niektóre z was w miejscu, niektórym waga spada, a ja mam już 2 kg na +, boję się,że popłynę tak jak poprzednio, czyli 24 kg. Teraz ważę 68. Z drugiej strony przy dziecku mam więcej ruchu, więc może aż tak strasznie nie przytyję. Z poprzedniej ciąży zostało mi 6 kg.
 
Wampi, ja tam brzuszka nie widze musimy jeszcze na niego poczekac kilka tyg i nie widze tez zebys ważyła tyle ile napisałaś, albo sie pomyliłaś wciskajac klawisze.
Sciskam i milego dnia
 
Pokaże Wam coś to moj brzuszek w 34 tygodniu w ciazy z Antkiem :)





aż sie łezka w oku mi zakręciła :)

a to brzuszek - 5 dni po wyjsciu ze szpitala

 
Ostatnia edycja:
Ale macie fajnie. Niektóre z was w miejscu, niektórym waga spada, a ja mam już 2 kg na +, boję się,że popłynę tak jak poprzednio, czyli 24 kg. Teraz ważę 68. Z drugiej strony przy dziecku mam więcej ruchu, więc może aż tak strasznie nie przytyję. Z poprzedniej ciąży zostało mi 6 kg.

Oleska ja tez malo nie tyje...+ 18 kg z Antkiem ale nic nie zostalo jeszcze schudłam bardziej niz przed ciazą do 48 kg i wygladałam jak smierc.

Teraz mam 53-54 kg i wreszcie wygladam jak człowiek, ale do 70 kg nie chce przytyc, tak najlepiej jakby do 65 kg

ps. piszac to spogladam na papierki po jakis 10 czekoladkach lindt lindor lezace obok komputera:)
 
wampi :szok: no nie wierzę. Ja bym Ci nawet 70 kg nie dała. Ja też mam 162 cm wzrostu, przed ciążą ważyłam 54 kg, teraz 58 i powiem Ci, że wyglądam jakbym była z 10 kg grubsza od Ciebie.
julienx ależ Ty masz figurkę. I taka szczuplutka po 5 dniach od porodu:tak:.
 
reklama
Nie przestraszcie się mojego sadełka :-D bo ja to zaliczam się raczej do małych wielorybów (małych ze względu na wzrost 162 a wielorybów ze względu na wagę 89:szok:). Brzusio pozostał mi taki miasiowaty po pierwszej ciąży (jakoś diety i ćwiczenia na niego nie podziałały :-D). Fotka robiona dziś po 1 i 2 śniadanku oraz wypiciu około 1 litra herbatki. Wg OM 10 tydzień i 6 dni.

Jakie sadełko??? W życiu bym nie powiedziała, że tyle ważysz. To raczej kości ;-)
Załóż figi pod brzuszek i zrób fotkę :happy2:

Julienx, super figura po porodzie w tak krótkim czasie. A same fotki z brzuszkiem ślicze.
 
Do góry