reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Nasza waga

reklama
Ja do ostatniej wizyty na początku Listopada 8 + :-):-):-):-):-) Ale przede mną jeszcze święta więc na pewno dogonię was dziewczyny a niektóre nawet przegonie :tak::zawstydzona/y:

Xmamuska nie zapominaj, że przed nami też są święta, ostatnia szansa na obżarstwo, bo potem przy karmieniu to wiadomo jak jest :-D
 
Ja zamierzam się na te święta porządnie najeść tego wszystkiego, czego później nie będę mogła (orzechy, kapusta, cytrusy) :-D

A tak w ogóle to ginek ostatnio mi powiedział, że jedzenie dużej ilości cytrusów na tym etapie ciąży może już zacząć uczulać dzieciątko :szok: Nie miałam o tym pojęcia :-( :zawstydzona/y:
 
Ja zamierzam się na te święta porządnie najeść tego wszystkiego, czego później nie będę mogła (orzechy, kapusta, cytrusy) :-D

A tak w ogóle to ginek ostatnio mi powiedział, że jedzenie dużej ilości cytrusów na tym etapie ciąży może już zacząć uczulać dzieciątko :szok: Nie miałam o tym pojęcia :-( :zawstydzona/y:

o kurcze!!!! a ja ostatnio zjadlam chyba tone mandarynek!! :-:)szok::szok::szok::szok:
 
A ja wcinalam mandarynki jak bylam z emilka wciazy i to kilogramami i ona teraz mandarynki uwielbia.oczywiscie tylko te z puszki :tak: :-) :-) bo przy naturalnych wyssie wszytstkie soki a ta biala blonke wypluwa na podloge:-D :-D :-D a mamusia jest zbyt leniwa by obierac mandarynki z blonek:laugh2: :laugh2: :laugh2: :laugh2:
 
Natalka je z błonkami;-):-)ja też wcinam teraz jak nigdy.Jeżeli mandarynki uczulują już teraz to również musiałybyśmy nie jeść innych rzeczy,które również silnie uczulają np czekolada i mleko.Jeżeli nie urodzę przed świętami:confused:;-)to też się porządnie wszystkiego najem bo potem klops...
 
reklama
Tak tylko napisałam o tych mandarynkach, jako ciekawostkę. Ja nie zamierzam przesadzać i nie jeść ich wcale. Jestem zdania, że jeśli mam na coś ochotę (bez względu na to czy jestem w ciąży czy też nie), to znaczy, że mój organizm tego potrzebuje i to wcinam. Do czasu aż mi ochota przejdzie :-D A że ostatnio mam ochotę na mandarynki to je jem. Niestety nie mogę w dużych ilościach, bo męczy mnie straszna zgaga po wszystkim co jest z cytrusów lub z cytrusami :sick: :-(
 
Do góry