reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Nasza waga w ciąży

a mój czeka bym wagowo go przekroczyła a to tylko 3 kg, he he he. Powtarza oj jeszcze nie nie przeskoczyłaś???
Z synem przytyłam ponad 20 kg, po porodzie straciłam tylko 4-5 kg, przez 8 ms miałam wagę 55 a potem z dnia na dzień 48-49
 
Ostatnia edycja:
reklama
Ja z Olivierkiem przytyłam 42 kg. Od razy po porodzie spadło 16kg a 22kg w przeciągu 2 mc-y, zostało mi 4kg. Do wyglądu sprzed ciąży (biodra, oponka itd.) w 100% wróciłam dopiero ok. 2 lat po porodzie.

Więc teraz te 14 kg to dla mnie super waga! Mam nadzieję, że wiele więcej już nie przybędzie :no:

Do wagi mojego K. dobiję za 4kg :rofl2:
 
ja do wagi męża raczej nie dobiję, mam 75kg a on 96kg :-D za to obwodem w pasie go już przeskoczyłam :-p
ja uwielbiam jechać do moich rodziców, tato mój mówi że przecież muszę tak wyglądać jak wyglądam bo dziecko jest i mam sie niczym nie przejmować :-)
a mężulek ostatnio mi powiedział że najważniejsze żeby maluszek był duży i zdrowy i to on rośnie a nie ja :laugh2:
 
Dziewczyny , ale Wy jesteście dzielne kobietki.... może jestem porypana, ale jak by mój S powiedział mi że jestem gruba na bank bym się poryczała... On z kolei chodzi i mi powtarza że nie jestem gruba tylko jestem w ciąży i super wyglądam .... a ja i tak mam dni że ryczę z tego powodu. Wiem , że to bardzo egoistyczne i głupie podejście bo nie my i nasz wygląd jest teraz najważniejszy!!!!!

My kobiety chciały byśmy wszystko na raz---zdrowe , duże dzieci i wyglądać jak modelki --prawda ;-)
 
u mnie nadal 78kg na wadze, Pięknego już dogoniłam:p Ostatnio jak się dowiedział, że Franek ma już ponad 2kg to powiedział, że teraz już wie, że to nie ja tyje, to wszystko Mały:)))
 
Korba, ja Cię w pełni rozumiem, u mnie to samo :p mąż pewno wie, ze ja sie sama niepotrzebnie zmartwiam waga więc juz nie chce mi dokładać :D

hihi ja nie mam szans go dogonić, to kawał chłopa z 90kg wagi :)
 
Mój facet ostatnio łapie mnie za biodro trzęsie nim, krzywi minę i mówi: z tym to chyba już nie da się nic zrobić :wściekła/y: Buuu
A u mnie mały dramat ..waga przed weekendem w szkole 76,300 i 114 w brzuszku , po weekendzie 78,100 i 116 cm :szok::szok::szok: skąd jak masakra juz 14 kilo do przodu ...a chciałam dobić tylko do 15 kg chyba muszę zrezygnować ze słodyczy :/
 
Ewelinka, taki szyki wzrost wagi to raczej nie tluszczyk, pewnie wodę organizm zatrzymuje.. To szybciej schodzi :) ja obrzędów nie mam więc u mnie tylko tluszczyk wchodzi w grę :p
 
reklama
u mnie nie ma problemu z wagą, owszem wolałby szczupaczka, ale nic mi nie mówi
przed ciążą ważyłam 71 kg [miesiąc przed] ale wtedy miałam kłopoty z prolaktyną i tyłam, a nie szło zrzucić
jak schudłam w miesiąc 5 kg [przy diecie na której miałam schudnąć 2 kg] to się zdziwiłam, a potem zrobiłam test i były dwie krechy
teraz ważę 75,5, więc ważę tylko ok 4 kg więcej niż miesiąć przed ciażą, a wyglądam o niebo lepiej [poszło w brzuch]

przy Arturze ważyłam 76 na koniec ciąży [przytyłam wtedy 11 kg], na początku nic mi nie schodziło, ale w sumie po pół roku bilans miałam - 20 kg [a jedyna "dieta" to karmienie piersią i dwugodzinne spacerki]
mam nadzieję na tez sam efekt tym razem, przy czym mam nadzieję że się dłużej utrzyma ;-)
 
Do góry