reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Nasza waga w ciąży

dziewczyny ja tez nie tyje. Waga stoi na 45. nawet po swietach nie przytylam. Z Adasiem tylam od razu. I tez mi polozna kaze jesc wiecej ale sie nie da :-) nie mam apetytu i juz :-) najgorsze da mnie ze ja mam problemy z tyciem i tendencje do sporej niedowagi w ktorej sie okropnie czuje i wygladam jak wrak przy niej. boje sie ze po porodzie przy karmieniu schudne znow niewiadomo ile a nie zdaze w ciazy przybrac zeby bylo z czego potem chudnac :-(
 
reklama
dziewczyny jak ja bym chciała nie tyć w ciąży hhe ;-) a serio to za dużo zle za mało też zle tak zle i tak niedobrze jedne tyją za dużo drugie chudną ale jak z dzidzia jest dobrze to najważniejsze :tak:
 
TERI - ja też bym chciała tak nie tyć :-) ale nie umiem hihhi.

Nie martwcie się dziewczyny, że nie przybieracie, najważniejsze, że dzieciaczki są zdrowe i dobrze się rozwijają.
 
Kingusia ale chodzi o to, że ja cały czas jem. Siedzę w domu i praktycznie cały czas leżę i jem. Teraz małą mam w domu to sporo się bawimy itp ale jak do prawie 16 jest w przedszkolu to ja wstaję, jem, ogarnę chwilkę w domu, obiad zrobie i dalej leże i jem. Mąż się śmiał, że mnie do mamusi wywiezie bo za dużo jedzenia idzie:-D I mimo, że brzuch mam duży to waga stoi w miejscu. Z Julią zaczynałam od tej samej wagi i z wizyty na wizytę pare gramów przybierałam na wadze a teraz nic. Zaczynam się martwić o maluszka. I te przeziębienie dało mi ostro we znaki i ten kaszel. Boję się dziewczyny
 
Ale z tym tyciem to też wpływa trub życia. Ja teraz mniej się ruszam i przytyłam kilogram ( fakt przez święta więcej jadałam ) A tak to jem tyle oc przed ciążą a owoce tak nie tuczą.
Ty Kari, wcale się nie dziwię, że nie tyjesz - tyle na głowie, latania, stresu.
Ja zamierzam wynaleźć sobie jakieś ćwiczenia by ruszać się jak zacznę siedzieć w domu. ( mam małą obsesję by za dużo nie przytyć ...tylko tyle ile powinnam )
 
Paulunia to rzeczywiście dziwne, ja nie tyje ale też mało jem więc się nie dziwie. Brzucha prawie mi nie widać, czasem to ja się zastanawiam czy ja na prawdę jestem w ciąży :crazy:
 
Myślę, że to bardzo indywidualna sprawa, bo z każdą z nas jest inaczej:-) Ja za tydzień zacznę 5 miesiąc, przytyłam zaledwie pół kilo (a myślałam, że będę przybierała szybciej, bo generalnie mam skłonności do tycia jak się nie pilnuję), brzucha też nie za bardzo widać, do tej pory chodzę w swoich spodniach sprzed ciąży :) Teraz jestem cały czas w domu na L4, jem raczej regularnie, ale i słodyczy sobie nie odmawiam. Także dziewczyny, nic się nie martwcie, jeszcze będziemy się cieszyły brzuszkami :-)
 
Dziewczyny - mi właśnie stuknęła połowa ciąży i mam 10kg na plusie :szok::szok::szok:

A nie objadam się, jem raczej z głową i od 2 m-cy zdecydowanie mniej, a waga wciąż idzie w górę. Nie ma reguły. Po prostu tak mój organizm reaguje na ciążę i tyle. Zamiast spalać kalorie to je magazynuje.
Fakt jest też taki, że praktycznie ciągle leżę, ale nie jem tyle, żeby tak tyć nawet przy braku wysiłku.

Zdecydowanie wolałabym opcję z brakiem przybierania na wadze ;-)
 
Ja nie mam wagi w domu a lekarz na wizycie mnie nie waży. Spotkałyście się kiedyś z tym? Ja tam się cieszę nie stając na wagę ale to chyba dziwne.
 
reklama
Do góry