no wlasnie z tymi dyzurami faceta w nocy to jest tak, ze jak dziecko zaczyna sie pruc to on spi w najlepsze i oczywiscie ja sie budze, optem probuje go dobudzic, zanim mi sie to uda to dziecko juz totalna histeria. Ostatnio budze Macka zeby go ponosil do odbicia, ten otworzyl oczy, zlapal Wiktora za reke i dalej w kime. Zanim sie zebral i wstal to Wiktor juz puscil pawia i nie mial go po co nosic.
reklama
trininlov
MAJOWA MAMA 06` Fan(ka)
No nie było źle. Wstał prawie od razu (2 w nocy ) tylko rano wymiękł i o 6 rano ja musiałam wstać. No, ale choć trochę się wyspałam...
Jeszcze wczoraj kąpał Anię i był taki zadowolony jak się do niego śmiała
Jeszcze wczoraj kąpał Anię i był taki zadowolony jak się do niego śmiała
ja mojego kiedyś budzę (śpi w duzym pokoju) żeby poszeł do małej bo była jego zmiana (teraz co noc jest moja zmiana ) on idzie patrzy się na łożko w sypialni i się pyta a gdzie Marysia (nie musze chyba dodawać że oa sobie leżała na samym środku łózka) ;D ;D ;D
)) takie schizy to ja mam. co noc budze sie i w polsnie wydaje mi sie ze wsrod poscieli lezy Wiktorek. Zaczynam ja goraczkowo przeszukiwac i nie moge go znalezc a on sobie spokojnie spi w lozeczku.
trininlov
MAJOWA MAMA 06` Fan(ka)
głuszek fajny schiz ;D
reklama
Podziel się: