reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Nadciśnienie białego fartucha

Rew

Początkująca w BB
Dołączył(a)
26 Maj 2021
Postów
20
Hej, jestem w 19 tc. Mam sm, cukrzycę ciążową, astmę, niedoczynność tarczycy. Przed ciążą mierzone ciśnienie u endokrynologa raz na jakiś czas w normie. Na pierwszej wizycie u ginekologa w ciąży ciśnienie 115/75. Na drugiej 140/82 i nakaz prowadzenia dzienniczka z ciśnieniem - mierzę 2 razy dziennie. W domu pomiary świetne - nawet nie przekraczam 120/80, średnio 110-115/65-75, używam 2 różnych ciśnieniomierzy. Tymczasem każda wizyta u lekarza powyżej 140/80, ostatnio 148/86😢 Nie mam żadnych objawów nadciśnienia. Ginekolog stwierdził, że to nadciśnienie białego fartucha. Czy któraś z Was miała taką sytuację? Boję się, że mam nadciśnienie a się nie leczę😢 Białka nie mam w moczu. Jak to mądrze jeszcze sprawdzić?
 
reklama
Mogę przybić piątkę 🙌. Z tym, że ja mam za sobą jedno poronienie i każda wizyta to dla mnie ogromny stres czy wszystko jest w porządku. Tym bardziej, że czytając czasem historie dziewczyn z forum popadam w paranoje.. Obecnie 11+5. W domu ciśnienie idealne, o każdej porze dnia, na różnych ciśnieniomierzach. A u lekarza za każdym razem górna granica normy. Mój gin się tym nie przejmuje bo wie skąd ono się bierze. Zresztą nie naraziłabym życia dziecka żeby kłamać lekarzowi nt ciśnienia w domu 😊
 
Ja w związku z wielością chorób i traumą po pobytach w szpitalu w związku z sm wariuję u lekarza - zwłaszcza, że ze względu na te choroby właśnie muszę jak na złość prowadzić ciążę w poradni przyszpitalnej, chociaż mam pakiet w Luxmed, tam nie chcieli mnie prowadzić. Wierzę, że siedzi to gdzieś w psychice, ale z drugiej strony nie wybaczyłabym sobie, że miałam nadciśnienie i nic z nim nie zrobiłam...
 
Hej, jestem w 19 tc. Mam sm, cukrzycę ciążową, astmę, niedoczynność tarczycy. Przed ciążą mierzone ciśnienie u endokrynologa raz na jakiś czas w normie. Na pierwszej wizycie u ginekologa w ciąży ciśnienie 115/75. Na drugiej 140/82 i nakaz prowadzenia dzienniczka z ciśnieniem - mierzę 2 razy dziennie. W domu pomiary świetne - nawet nie przekraczam 120/80, średnio 110-115/65-75, używam 2 różnych ciśnieniomierzy. Tymczasem każda wizyta u lekarza powyżej 140/80, ostatnio 148/86😢 Nie mam żadnych objawów nadciśnienia. Ginekolog stwierdził, że to nadciśnienie białego fartucha. Czy któraś z Was miała taką sytuację? Boję się, że mam nadciśnienie a się nie leczę😢 Białka nie mam w moczu. Jak to mądrze jeszcze sprawdzić?
Nigdy nie miałam problemów z ciśnieniem, od połowy ciąży dwa razy na wizycie podskoczyło-nie jakoś zawrotnie ale ginekolog kazał kupić dobry ciśnieniomierz i mierzyć. No i się zaczęło, dopegyt najpierw 2x1 następnie 3x1 pod koniec już 3x2 a mimo wszystko ciśnienie rosło. Nawet tego nie odczuwałam. Doszła cukrzyca ciążowa. Niestety u mnie nadciśnienie ciążowe przeszło w zatrucie ciążowe i skończyło się cc w 36 tc i bardzo duża utratą białka w moczu. Na wyjście że szpitala miałam 3 kroplówki z białkiem i niestety nie miałam pokarmu przez to. Rób jak lekarz mówi, mierz ciśnienie, spisuj w książeczce i nie ignoruj skoków. Pij dużo wody i oszczedzaj się 😊
 
Na ten moment lekarz nie poradził mi nic, stwierdził że to nadciśnienie białego fartucha, czyli spowodowane stresem u lekarza 😊 Żadnych leków, tylko mierzyć w domu.
 
Ja mialam podobnie🙂 przed wizytą stres i wysokie ciśnienie (też pewnie pospiech zeby zdążyć na wizyte beż uprzedniego posiedzenia, jak by należało) a w domu książkowe nawet po kawie🙂potem przestałam chodzic do pielęgniarek tylko ważyłam się i mierzyłam cisnienie w domu🙂
 
Jaki lekarz by mi nie mierzył ciśnienia, zawsze wyjdzie podwyższone 😂 Zawsze jak tylko wyciągają ciśnieniomierz mówię "Na pewno wyjdzie za wysokie" :) W domu mam ok.
 
Hej, jestem w 19 tc. Mam sm, cukrzycę ciążową, astmę, niedoczynność tarczycy. Przed ciążą mierzone ciśnienie u endokrynologa raz na jakiś czas w normie. Na pierwszej wizycie u ginekologa w ciąży ciśnienie 115/75. Na drugiej 140/82 i nakaz prowadzenia dzienniczka z ciśnieniem - mierzę 2 razy dziennie. W domu pomiary świetne - nawet nie przekraczam 120/80, średnio 110-115/65-75, używam 2 różnych ciśnieniomierzy. Tymczasem każda wizyta u lekarza powyżej 140/80, ostatnio 148/86😢 Nie mam żadnych objawów nadciśnienia. Ginekolog stwierdził, że to nadciśnienie białego fartucha. Czy któraś z Was miała taką sytuację? Boję się, że mam nadciśnienie a się nie leczę😢 Białka nie mam w moczu. Jak to mądrze jeszcze sprawdzić?
u mnie podobnie.. mam hashimoto + niedoczynność, wcześniej żadnych problemów z ciśnieniem ani w poprzednich ciążach ani poza nimi.. w aktualnej ciąży (22 tydzień aktualnie) od pierwszej wizyty ciśnienie ponad 140/90.. w domu mierzone zawsze 110-120/75-80.. lekarz jednak stwierdził ze gdyby wszystko było Ok to nie skakało by ono tak wysoko na wizytach.. w sumie racja bo przecież chodziłam całe życie do lekarzy i nigdy takiego ciśnienia nie miałam.. zapisał mi dopegyt , biorę dwie tabletki dziennie od 12 tygodnia ciąży i ciśnienie teraz zawsze 85-100/60-70 a na wizytach 110-115/80 także jest poprawa 😊 prowadzę dalej obserwacje i gdyby były jakieś skoki mam zwiększyć dawkę 😊
 
Nigdy nie miałam problemów z ciśnieniem, od połowy ciąży dwa razy na wizycie podskoczyło-nie jakoś zawrotnie ale ginekolog kazał kupić dobry ciśnieniomierz i mierzyć. No i się zaczęło, dopegyt najpierw 2x1 następnie 3x1 pod koniec już 3x2 a mimo wszystko ciśnienie rosło. Nawet tego nie odczuwałam. Doszła cukrzyca ciążowa. Niestety u mnie nadciśnienie ciążowe przeszło w zatrucie ciążowe i skończyło się cc w 36 tc i bardzo duża utratą białka w moczu. Na wyjście że szpitala miałam 3 kroplówki z białkiem i niestety nie miałam pokarmu przez to. Rób jak lekarz mówi, mierz ciśnienie, spisuj w książeczce i nie ignoruj skoków. Pij dużo wody i oszczedzaj się 😊
hej.. chyba przejdę przez to samo co Ty.. zaczęło się od skoków ciśnienia na wizytach, aktualnie jestem w 22 tygodniu i na dawce dopegytu 2x1… w pierwszych prenatalnych wyszło mi bardzo wysokie ryzyko preeklamsji powyżej 36 tygodnia ciąży.. czy możesz napisać jakie objawy miałaś ? I jak było u Ciebie z przepływami tętnic macicy ? Czy ta cesarka była wykonana w trybie pilnym ?
 
reklama
Miałam identycznie cała ciąże 😂 mąż na każdej więcej trochę się podsmiechiwal do lekarza ze u niego zawsze ciśnienie wysokie... to przez moje nerwy ale ja sobie zdawałam sprawę ze po prostu się denerwuje.. każda wizyta u lekarza w ciąży to dla mnie nerwy.. pewnie masz tak samo
Teraz na dniach czeka mnie poród... także na sama myśl mam mokre dłonie 😅
 
Do góry