Elżbietka
mother of two sons&angel
Ostatnio miałam możliwość testowania nowej pościeli Feretti, z antybakteryjnej bawełny. Testy zleciła i przesłała pościel firma 121PR
Jako że od dawna jestem fanką produktów Feretti z chęcią podjęłam się testowania :-). Mój syn też
Pierwsze, co pozytywnie zwróciło moją uwagę, to super kolory i piękne wzory - dla mojego synka wzory na ochraniaczy stały się pewnego rodzaju kompanem do zasypiania, nawet mówił im "dobranoc" :-)
Ogromną zaletą w pościeli Feretti jest zdejmowany pokrowiec z ochraniacza - mogę bez obaw o uszkodzenie wkładu uprać w odpowiedniej temperaturze sam pokrowiec. (w nawiasie napiszę małe "ale" - ma komplet pościeli Feretti ze starszej kolekcji, gdzie pokrowiec nie ma suwaka
i musiałam prać go jako całość. Okazało się, ze ma to tę zaletę, ze dużo łatwiej się prasuje :-) )
Jeśli chodzi o pranie - ja prałam w temp 60 st, z max wirowaniem. Pościel nie traci kolorów, nawet po wielokrotnym praniu. Niestety prasowanie jest troszkę trudniejsze niż pranie, ale może to "wina" mięsistej bawełny, z jakiej jest wykonana pościel.
Prawdą jest to co jest napisane na stronie dystrybutora pościeli - pościel antybakteryjna Feretti bardzo długo utrzymuje świeży zapach prania. Chyba że to zasługa mojego płynu do płukania :-). Jak długo ta świeżość może trwać, nie wiem - ja testowałam przez 2 tyg u było ok.
jeszcze jedna zaleta (jak dla mnie), to dyskretny szelest bawełny - uwielbiam ten "dźwięk" świeżo założonej pościeli, a w pościeli Feretti ten "dźwięk" trwa przez cały czas.
Szkoda że nie ma pościeli Feretti dla dorosłych :-), albo dla starszych dzieci w większym rozmiarze.
Jako że od dawna jestem fanką produktów Feretti z chęcią podjęłam się testowania :-). Mój syn też
Pierwsze, co pozytywnie zwróciło moją uwagę, to super kolory i piękne wzory - dla mojego synka wzory na ochraniaczy stały się pewnego rodzaju kompanem do zasypiania, nawet mówił im "dobranoc" :-)
Ogromną zaletą w pościeli Feretti jest zdejmowany pokrowiec z ochraniacza - mogę bez obaw o uszkodzenie wkładu uprać w odpowiedniej temperaturze sam pokrowiec. (w nawiasie napiszę małe "ale" - ma komplet pościeli Feretti ze starszej kolekcji, gdzie pokrowiec nie ma suwaka
i musiałam prać go jako całość. Okazało się, ze ma to tę zaletę, ze dużo łatwiej się prasuje :-) )
Jeśli chodzi o pranie - ja prałam w temp 60 st, z max wirowaniem. Pościel nie traci kolorów, nawet po wielokrotnym praniu. Niestety prasowanie jest troszkę trudniejsze niż pranie, ale może to "wina" mięsistej bawełny, z jakiej jest wykonana pościel.
Prawdą jest to co jest napisane na stronie dystrybutora pościeli - pościel antybakteryjna Feretti bardzo długo utrzymuje świeży zapach prania. Chyba że to zasługa mojego płynu do płukania :-). Jak długo ta świeżość może trwać, nie wiem - ja testowałam przez 2 tyg u było ok.
jeszcze jedna zaleta (jak dla mnie), to dyskretny szelest bawełny - uwielbiam ten "dźwięk" świeżo założonej pościeli, a w pościeli Feretti ten "dźwięk" trwa przez cały czas.
Szkoda że nie ma pościeli Feretti dla dorosłych :-), albo dla starszych dzieci w większym rozmiarze.