reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

NA SYGNALE! wątek szpitalny

reklama
edzia ma robione wszystkie badania i te cukry. ssią z niej całą krew i mocz ;-) ma się dobrze.

***
info od edzi - od dwóch dni czeka na usg nerek i jamy brzusznej, prawdopodobnie będzie miała jutro robione. wczoraj widziała dzidziolka (lekarz nie sprawdził płci, więc nadal podejrzenie, że dziewczynka), z maleństwem wszystko dobrze. cukry też ok. narazie nie wiadomo, kiedy wróci do domu. nadal leży na korytarzu i jak napisała, nadzoruje wszystkie cc, bo leży tuż przy wjeździe na salę operacyjną.
 
Ostatnia edycja:
Hejka
Oczywiscie nadal ze szpitala:( Celeston dostalam. Szwa nie chca zakladac, bo za duze ryzyko uszkodzenia worka owodniowego. Szyjka zewnetrznie beznadziejna, wewnetrznie nie sprawdzona ze wzgledu na krazek. Mlody ma 1100 i na szczescie wszystko z nim dobrze. Mam nadzieje, ze w piatek wyjde, chociaz moja ginka jest troche na nie, bo twierdzi, ze w domu nie bede lezec. Priorytet to wytzymac do konca lipca, potem Mlody juz bezpieczny, szczegolnie, ze dostal steyd.
Tyle u mnie.

Edzia trzymaj sie.
 
reklama
annaoj co by się nie działo, trzymam kciuki, żebyście się rozpakowali jak najpóźniej!!!! to jest właśnie to, z tą szyjką. oby Was puścili do domu....
lekarz mnie nastraszył, że jak sama nie wyciszę, to pójdę do spzitala i tam zostanę. bo dziewczyny podleczone, idą do domu i znowu szaleją i wracają z bólami. więc oni dla świętego spokoju jak widzą "niepokorną" to trzymają długo, nawet i do końca.
 
Do góry