Na sygnale!!! wątek alarmowy BEZ KOMENTARZY

[angie83]

Pyśka wraca do domu

 

[Babonka]

Klade sie na oddzial na 3-4 dni..pomulkowo napisalam szczegoly na glownym. Trzymajcie kciuki zebym szybko wrocila

 

[kasia2508]

Sms od Babonki: leze sobie sama na sali.noc nieprzespana. Skurcze macicy wciaz mam czeste ale trzeba poczekac na dzialanie lekow.dostalam Fenoterol i izpoptin a dla malej dexaven na rozwoj pluc..fika od nocy jak koziolek pozdrawiam Was wszystkie!

 

[Pyśka_:)]

SMS od Vivienne:

Jestem w szpitalu o 14 zaczął mnie boleć brzuch. Ból od razu był mocny, więc mąż przywiózł mnie do szpitala. Byłam badana, miałam USG i KTG. Nadal mnie boli całe podbrzusze i plecy mimo, że dostałam zastrzyk przeciwbólowy.

 

[kasia2508]

Babonka dała znaka jakiś czas temu: Hej hej.jutro wychodze! Napinanie od wczoraj juz tylko raz na godz.albo rzadziej..szyjka sie nie skrocila. Pewnie bede musiala sie na razie pooszczedzac ale jest ok pozdrawiam wszystkie

 

[Pyśka_:)]

SMS od Vivienne:

Czuję się dobrze już nie boli mnie podbrzusze, 3 razy dziennie dostaję nospe w zastrzyku i furafin. Wzięli mi mocz na posiew. Lekarz twierdzi, że to pewnie jakieś zaziębienie pęcherza. Pozdrów dziewczyny.

 

[Babonka]

Czesc Kochane! Jestem juz na wolnosci le komputera na razie nie odpalam wiec z gory przepraszam za brak pl znakow. Nie musze non stop lezec ale musze sie bardzo oszczedzac na razie. Za tydzien wizyta kontrolna. Do tego czasu mam byc caly czas na lekach. Dziekuje za wsparcie!!pozdrawiam!!

 

[Pyśka_:)]

Vivienne czeka na obchód. Wynik posiewu wyszedł negatywny. Bierze tylko furagin i nospę więc ma nadzieję, że wypuszczą ją dzisiaj do domku

 

[bejbiszon]

Ania napisała:

mimo prób zbicia ciśnienia ono ani drgnęło. przyjeli mnie na oddział. przy czym na 1 dzień, jutro maja mnie przeniesc do szpitala o 3stopniu referencyjnosci no chyba ze zacznę reagowac na leki

 

[styna26]

Hej kobietki ja wrocilam po dlugim urlopie w PL jeszcze sie dobrze nie ogarnelam a juz wyladowalam w szpitalu. W nocy przewiezli mnie z mojego szpitala do szpitala ktory ma dobry oddzial dla wczesniakow. Pojawily mi sie silne skurcze wczoraj popoludniu pojechalam do mojego szpitala tam robili mi taki specjalny test na ryzyko wvzesniejszego porodu nikt sie nie spodziewal ale wynik wyszedl pozytywny i odrazu zamowili karetke do drugiego szpitala dostalam leki na zatrzymanie skurczy i sterydy na plucka malego. Skurcze ustapily dzisiaj jeszcze jedna dawka sterydow i jak nie dostane skurczy to jutro mnie puszcza ale pod warunkiem ze bede prowadzic oszczedny tryb zycia. Na 60% urodze w ciagu 2 tygodni ale jak juz osiagne 34 tydzien to moge rodzic w swoim szpitalu.