reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Na poprawienie humorku :)

Siedzą w pociągu ważni Unici,
Grubi, nadęci, lekko podpici,
Wiozą do Polski ustaw czterdzieści,
Każda w wagonie ledwo się mieści,
Pierwsza zawiera setki koncesji,
Pewną przyczynę rychłej recesji,
Druga przynosi drogą benzynę,
Kolejną naszych nieszczęść przyczynę,
Trzecia wprowadza nowe podatki,
Podnosi VATy, akcyzy, składki,
By "ludzie pracy" pieniądze mieli,
W kieszeniach swoich przedstawicieli,
Czwarta rozwala polskie mleczarnie,
Wszak smrodu i brudu to wylęgarnie,
Piąta morderców od kary zwalnia,
W więzieniach będzie miła sypialnia,
Szósta pomnoży nam urzędników,
W siódmej są wzory nowych pomników,
W ósmej feminizm i parytety,
Wybierz cymbałów - byle kobiety,
W dziewiątej instrukcja indoktrynacji,
Za hojną kasę z Eurodotacji,
Aktorzy, panienki i dziennikarze,
Wyklepią wszystko, co im się każe,
Za szkolnej dziatwie,
Przyniesie chlubę,
Udział w błękitnym Eurojugent,
Miłość do Unii w wierszu, w piosence,
Wszystko co robisz, nawet w łazience -
Robisz dla Unii, pamiętaj o tym,
Inaczej szybko wpadniesz w kłopoty,
Nie skończysz studiów,
Wylecisz z pracy,
Eurogestapo zrobi cię na "cacy",
W dziesiątej i dalej,
Czytać się nie chce,
Można z pociągu wyskoczyć jeszcze...

 
reklama
Do bacy wypasającego owieczki przyjeżdża pobliską drogą nowoczesnym samochodem ubrany w garnitur człowiek w średnim wieku. Po wyjściu z samochodu pyta:
- Baco, co tu robicie? Wypasacie owce?
- Tak, panocku...
- A baco, jak wam powiem ile macie tych owiec dokładnie, to dacie mi taką jedną, do upieczenia?
- Dobrze, panocku, domy...
Przyjezdny wrócił do samochodu, wziął laptopa, telefon satelitarny, połączył się z siecią, ciągnął dane z satelity, przetworzył, popracował chwile nad programem, który mu to policzył, i mówi:
- Baco, macie tu na tej łące 347 owieczek.
- Dobrze panocku..., to wybierzcie sobie jedną.
Przybysz wybrał sobie jedną, ładną, białą; baca mówi:
- Panocku, a jak ja wom powim, kim wy jesteście, to oddacie mi ją...?
- Dobrze, oddam.
- No panocku, to wy jesteście konsultant Unii Europejskiej do spraw rolnictwa.
- A skąd to wiecie, baco!?
- Ano tak: jeździcie drogimi samochodami, pchacie się gdzie was nikt nie prosi, zabieracie biedniejszym od wos i nic wiecie o mojej pracy! Oddajcie mi mojego psa!!!
 
Facet złapał złota rybkę, a ta mówi do niego:
- Wypuść mnie a spełnię twoje dwa życzenia.
- Dlaczego dwa? Pyta facet.
- A bo ja jestem mała rybka.
- Dobrze mówi facet, chciałbym, aby w moim mieście nigdy nie zabrakło gorzały.
Pstryk i życzenie się spełniło.
- A teraz drugie życzenie. Mówi facet.
- Chciałbym, aby w Czeczeni był pokój.
- Nie mogę spełnić tego życzenia bo jestem małą rybką i jest to dla mnie za duże zadanie.
Na to facet.
- To bym chciał, aby moja żona wyładniała.
Rybka na to:
- Jak masz jej zdjęcie to pokaż.
Facet pokazuje zdjęcie żony, rybka patrzy, patrzy i mówi:
- hmm no dobra.. masz mapę, gdzie jest ta Czeczenia???
 
>>>> >po każdym locie, piloci linii lotniczych są zobowiązani do >>>wypełnienia >>>> kwestionariusza na temat problemów >>>> >technicznych, napotkanych podczas lotu. Formularz jest >>>następnie >>>> przekazywany >>>> >mechanikom w celu dokonania odpowiednich korekt. Odpowiedzi >>>mechaników >>>> >są wpisywane w dolnej części kwestionariusza, by umożliwić >>>pilotom >>>> >zapoznanie >>>> się z >>>> >nimi przed następnym lotem. Nikt nigdy nie twierdził, że >>>załogi >>>> >naziemne i mechanicy są pozbawieni poczucia humoru. Poniżej >>>> >zamieszczono kilka autentycznych przykładów podanych przez >>>pilotów >>>> >linii QUANTAS oraz >>>> odpowiedzi >>>> >udzielone przez mechaników. Przy okazji warto zauważyć, że >>>QUANTAS jest >>>> jedyną z >>>> >wielkich linii lotniczych, która nigdy nie miała poważnego >>>wypadku... >>>> > >>>> > >>>> >P = problem zgłoszony przez pilota >>>> > >>>> >O = Odpowiedź mechaników >>>> > >>>> > >>>> > >>>> >P: Lewa wewnętrzna opona podwozia głównego niemal wymaga >>>wymiany. >>>> > >>>> >O: Niemal wymieniono lewą wewnętrzną oponę podwozia głównego. >>>> > >>>> > >>>> > >>>> >P: Przebieg lotu próbnego OK. Jedynie układ automatycznego >>>lądowania >>>> przyziemia >>>> >bardzo twardo. >>>> > >>>> >O: W tej maszynie nie zainstalowano układu automatycznego >>>lądowania. >>>> > >>>> > >>>> > >>>> >P: Coś się obluzowało w kokpicie. >>>> > >>>> >O: Coś umocowano w kokpicie. >>>> > >>>> > >>>> > >>>> >P: Martwe owady na wiatrochronie. >>>> > >>>> >O: Zamówiono żywe. >>>> > >>>> > >>>> > >>>> >P: Autopilot w trybie \\\\\\\\\\\\\\\'utrzymaj wysokość\\\\\\\\\\\\\\\' obniża lot 200 >>>stóp/minutę. >>>> > >>>> >O: Problem nie do odtworzenia na ziemi. >>>> > >>>> > >>>> > >>>> >P: Ślady przecieków na prawym podwoziu głównym. >>>> > >>>> >O: Ślady zatarto. >>>> > >>>> > >>>> > >>>> >P: Poziom DME niewiarygodnie wysoki. >>>> > >>>> >O: Obniżono poziom DME do bardziej wiarygodnego poziomu. >>>> > >>>> > >>>> > >>>> >P: Zaciski blokujące powodują unieruchomienie dźwigni >>>przepustnic. >>>> > >>>> >O: Właśnie po to są. >>>> > >>>> > >>>> > >>>> >P: Układ IFF nie działa. >>>> > >>>> >O: Układ IFF zawsze nie działa, kiedy jest wyłączony. >>>> > >>>> > >>>> > >>>> >P: Przypuszczalnie szyba wiatrochronu jest pęknięta. >>>> > >>>> >O: Przypuszczalnie jest to prawda. >>>> > >>>> > >>>> > >>>> >P: Brak silnika nr 3. >>>> > >>>> >O: Silnik znaleziono na prawym skrzydle po krótkich >>>poszukiwaniach. >>>> > >>>> > >>>> > >>>> >P: Samolot śmiesznie reaguje na stery. >>>> > >>>> >O: Samolot upomniano by przestał, latał prosto i zachowywał >>>się >>>> >poważnie. >>>> > >>>> > >>>> > >>>> >P: Radar mruczy. >>>> > >>>> >O: Przeprogramowano radar by mówił. >>>> > >>>> > >>>> > >>>> >P: Mysz w kokpicie. >>>> > >>>> >O: Zainstalowano kota. >>>> > >>>> > >>>> > >>>> >P: Po wyłączeniu silnika słychać jęczący odgłos. >>>> > >>>> >O: Usunięto pilota z samolotu. >>>> > >>>> > >>>> > >>>> >P: Zegar pilota nie działa. >>>> > >>>> >O: Nakręcono zegar. >>>> > >>>> > >>>> > >>>> >P: Igła ADF nr 2 szaleje. >>>> > >>>> >O: Złapano i uspokojono igłę ADF nr 2. >>>> > >>>> > >>>> > >>>> >P: Samolot się wznosi jak zmęczony. >>>> > >>>> >O: Samolot wypoczął przez noc. Testy naziemne OK. >>>> > >>>> > >>>> > >>>> >P:3 karaluchy w kuchni. >>>> > >>>> >O:1 karaluch zabity, 1 ranny, 1 uciekł. >>>> > >>>> > >>>> > >>>> > >>>> > >>>> >Autentyczne dialogi pilotów >>>> > >>>> > >>>> > >>>> >Wieża: Żeby uniknąć hałasu, odchylcie kurs o 45 stopni w >>>prawo. >>>> > >>>> >Pilot: Jaki hałas możemy zrobić na wys. 35000 stop? >>>> > >>>> >Wieża: Taki kiedy wasz 707 uderzy w tego 727, którego macie >>>przed >>>> >sobą... >>>> > >>>> > >>>> > >>>> >Wieża: Jesteście Airbus 320 czy 340? >>>> > >>>> >Pilot: Oczywiście, ze Airbus 340. >>>> > >>>> >Wieża: W takim razie niech pan będzie łaskaw włączyć przed >>>startem >>>> pozostałe dwa >>>> >silniki. >>>> > >>>> > >>>> > >>>> >Pilot: Dzień dobry Bratysławo. >>>> > >>>> >Wieża: Dzień dobry. Dla informacji - mówi Wiedeń. >>>> > >>>> >Pilot: Wiedeń? >>>> > >>>> >Wieża: Tak. >>>> > >>>> >Pilot: Ale dlaczego, my chcieliśmy do Bratysławy. >>>> > >>>> >Wieża: OK w takim razie przerwijcie lądowanie i skręćcie w >>>lewo... >>>> > >>>> > >>>> > >>>> >Pilot Alitalia, któremu piorun wyłączył pół kokpitu: >>>> > >>>> >"Skoro wszystko wysiadło, nic już nie działa, wysokościomierz >>>nic nie >>>> >pokazuje...." >>>> > >>>> >Po pięciu minutach nadawania odzywa się pilot innego samolotu: >>>> > >>>> >"Zamknij się, umieraj jak mężczyzna" >>>> > >>>> > >>>> > >>>> >Pilot: Mamy mało paliwa. Pilnie prosimy o instrukcje... >>>> > >>>> >Wieża: Jaka jest wasza pozycja? Nie ma was na radarze. >>>> > >>>> >Pilot: Stoimy na pasie nr 2 i już całą wieczność czekamy na >>>cysternę. >>>> > >>>> > >>>> > >>>> >Pilot: Prosimy o pozwolenie na start. >>>> > >>>> >Wieża: Sorry, ale nie mamy waszego planu lotu, dokąd lecicie? >>>> > >>>> >Pilot: Do Salzburga, jak w każdy poniedziałek... >>>> > >>>> >Wieża: DZISIAJ JEST WTOREK >>>> > >>>> >Pilot: No to super, czyli mamy wolne... >>>> > >>>> > >>>> > >>>> >Wieża: Wasza wysokość i pozycja? >>>> > >>>> >Pilot: Mam 180 cm wzrostu i siedzę z przodu po lewej... >>>> > >>>> > >>>> > >>>> >Wieża: Macie dość paliwa czy nie? >>>> > >>>> >Pilot: Tak. >>>> > >>>> >Wieża: Tak, co? >>>> > >>>> >Pilot: Tak, proszę pana. >>>> > >>>> > >>>> > >>>> >Wieża: Podajcie oczekiwany czas przylotu. >>>> > >>>> >Pilot: Wtorek by pasował... >>>> > >>>> > >>>> > >>>> >DC-1 miał bardzo daleką drogę hamowania po wylądowaniu z >>>powodu nieco >>>> >za >>>> dużej >>>> >prędkości przy podejściu. Wieża San Jose: "American 751 skręć >>>w prawo >>>> > >>>> >na końcu pasa, jeśli się uda. Jeśli nie, znajdź >>>wyjazd "Guadeloupe" na >>>> >autostradę nr 101 i skręć na światłach w prawo, żeby zawrócić >>>na >>>> >lotnisko. >>>> >>>> >>>> >>>> >>>> >>>> >>>>
 
12 sierpnia.
> Przeprowadziliśmy się do naszego nowego domu, Boże jak tu pęknie.
> Drzewa wokół wyglądają tak majestatycznie. Wprost nie mogę się
> doczekać, kiedy pokryją się śniegiem.
>
> 14 października
> Beskidy są najpiękniejszym miejscem na ziemi! Wszystkie liście
> zmieniły kolory - tonacje pomarańczowe i czerwone. Pojechałem na
> przejażdżkę po okolicy i zobaczyłem kilka jeleni. Jakie wspaniale!
> Jestem pewien, że to najpiękniejsze zwierzęta na ziemi. Tutaj jest
> jak w raju. Boże, jak mi się tu podoba.
>
> 11 listopada.
> Wkrótce zaczyna się sezon polowań. Nie mogę sobie wyobrazić, jak
> ktoś może chcieć zabić cos tak wspaniałego, jak jeleń. Mam nadzieje,
> że wreszcie zacznie padać śnieg.
>
> 2 grudnia
> Ostatniej nocy wreszcie spadł śnieg. Obudziłem się i wszystko było
> przykryte białą kołdrą. Widok jak pocztówki bożonarodzeniowej.
> Wyszliśmy na zewnątrz, odgarnęliśmy śnieg ze schodów i odśnieżyliśmy
> drogę dojazdowa. Zrobiliśmy sobie świetna bitwę śnieżną (wygrałem) a
> potem przyjechał pług śnieżny i znowu musieliśmy odśnieżyć drogę
> dojazdowa. Kocham Beskidy.
>
> 12 grudnia.
> Zeszłej nocy znowu spadł śnieg. Pług śnieżny znowu powtórzył dowcip
> z droga dojazdowa. Po prostu kocham to miejsce.
>
> 19 grudnia
> Kolejny śnieg spadł zeszłej nocy. Ze względu na nieprzejezdna drogę
> dojazdowa nie dojechałem do pracy. Jestem kompletnie wykończony
> odśnieżaniem. Pieprzony pług śnieżny.
>
> 22 grudnia
> Zeszłej nocy napadało jeszcze więcej tych białych gówien. Cale
> dłonie mam w pęcherzach od łopaty. Jestem przekonany, ze pług
> śnieżny czeka tuż za rogiem, dopóki nie odśnieżę drogi dojazdowej.
> Skurwysyn!
>
> 25 grudnia
> Wesołych Pierdolonych Świat! Jeszcze więcej gównianego śniegu. Jak
> kiedyś wpadnie mi w ręce ten skurwysyn od pługu
> śnieżnego...przysięgam - zabije. Nie rozumiem, dlaczego nie posypia
> drogi solą, żeby rozpuściła to cholerstwo.
>
> 27 grudnia
> Znowu to białe ***** napadało w nocy. Przez trzy dni nie wytknąłem
> nosa, z wyjątkiem odśnieżania drogi dojazdowej za każdym razem,
> kiedy przejechał pług. Nigdzie nie mogę dojechać. Samochód jest
> pogrzebany pod górą białego gówna. Meteorolog znowu zapowiadał
> dwadzieścia piec centymetrów tej nocy. Możecie sobie wyobrazić, ile
> to oznacza łopat pełnych śniegu?
>
> 28 grudnia
> Meteorolog się mylił! Tym razem napadało osiemdziesiąt piec
> centymetrów tego białego cholerstwa. Teraz to nie odtają nawet do
> lata. Pług śnieżny ugrzązł w zaspie a ten łajdak przyszedł pożyczyć
> ode mnie łopatę! Powiedziałem mu, ze sześć już połamałem kiedy
> odgarniałem to ***** z mojej drogi dojazdowej, a potem ostatnią
> rozwaliłem o jego zakuty łeb.
>
> 4 stycznia
> Wreszcie wydostałem się z domu. Pojechałem do sklepu kupić cos do
> jedzenia i kiedy wracałem, pod samochód wpadł mi cholerny jeleń i
> całkiem go rozwalił. Narobił szkód na trzy tysiące. Powinni
> powystrzelać te pieprzone zwierzaki. Ze tez myśliwi nie rozwalili
> wszystkich w sezonie!
>
> 3 maja
> Zawiozłem samochód do warsztatu w mieście. Nie uwierzycie, jak
> zardzewiał od tej pieprzonej soli, którą posypują drogi.
>
> 18 maja
> Przeprowadziłem się z powrotem nad morze. Nie mogę sobie wyobrazić,
> jak ktoś kto ma odrobinę zdrowego rozsądku, może mieszkać na jakimś
> zadupiu w Beskidach.
 
>> >>
>> >> Pani przedszkolanka pomaga dziecku założyć wysokie, zimowe botki.
>> >> Szarpią się, meczą, ciagną... Jest! Weszły! Spoceni siedzą na podłodze,
>> >> dziecko mówi:
>> >> - Ale załozylismy buciki odwrotnie...
>> >> Pani patrzy, faktycznie. To je sciagają, mordują się sapią. Uuuf,
>> >> zeszły. Wciagają je znowu, sapią, ciagną, nie chcą wejść... Uuuf.
>> >> weszły. Pani siedzi, dyszy a dziecko mówi: - Ale to nie moje buciki...
>> >>
>> >> Pani niebezpiecznie zweżyły się oczy, odczekała i znów szarpie sie z
>> >> butami... Zeszły. Na to dziecko:
>> >> - To buciki mojego brata i mama kazała mi je nosić...
>> >>
>> >> Pani zacisneła ręce mocno na szafce, odczekała aż przestaną się
>> >> trząść, przełknęła sline i znów pomaga wciagac buty. Tarmoszą się,
>> >> wciagaja, silą się...
>> >> Weszły.
>> >>
>> >> - No dobrze - mówi wykończona pani - a gdzie są twoje rekawiczki? - Mam
>> >> schowane w bucikach...
 
10 Przykazań Rydzyka
1. Nie będziesz miał Radiów cudzych poza moim.
2. Nie będziesz odbierał Radia mego bez wpłaty.
3. Pamiętaj aby w dzień święty rentę przysłać.
4. Czcij Ojca swego i Rozgłośnię swoją.
5. Nie zagłuszaj.
6. Nie cudzosłysz.
7. Nie przestrajaj.
8. Nie unikaj fałszywego świadectwa na antenie mojej.
9. Nie pożądaj Maybacha Dyrektora swego.
10. Ani żadnej kasy, która Jego jest.
 
Jak rozpoznać Słuchacza Radia Maryja

1. Są bardzo agresywni w grupie, szczególnie jeżeli masz aparat lub kamerę, nosisz koszulkę z flagą państwa Izrael, i masz czapeczkę TVN lub Gazety Wyborczej
2. W grupie działają jak zombie, pełna koordynacja w zakresie rzucania parasolami
3. Często spotykają sie w miescie Częstochowa na tajnych zjazdach na Jasnej Górze
4. Lubią klęczec przez większą część dnia śpiewając debilne piosenki
5. Oczywiśćie słuchają Radia Maryja, czytają Nasz Dziennik i oglądają Tv Trwam nawet w toalecie (publicznej!)
6. Ojciec Dyrektor Tadeusz Rydzyk jest dla nich najważniejszy, Bóg to przy nim sprzątaczka.
 
reklama
Zobaczcie - to autentyczna ankieta ze strony jakiegos fanklubu Radia MAryja!!! Straszne! http://www.radiomaryja.cba.pl/

ANKIETA

Czy homoseksualiści powinni być przymusowo leczeni?
1 Zdecydowanie TAK, w każdym przypadku
2 TAK, ale o leczeniu konkretnej osoby powinien decydować sąd
3 TAK, ale tylko osoby wulgarnie obnoszące się ze swoją orientacją


 
Do góry