Mam 28 lat i razem z mężem zaczynamy myśleć o dzieciątku. Nigdy nie zachodziłam w ciążę, temat mnie nie interesował, więc proszę o wyrozumiałość jeśli mój problem wyda wam się głupi.
Od 4 lat jestem w związku, od prawie roku po ślubie. W tym czasie jedyną formą „antykoncepcji” był stosunek przerywany. Nigdy nie używaliśmy żadnych zabezpieczeń. Niespecjalnie też staraliśmy się nie zajść w ciążę. Mam obawy, że skoro przez tyle lat nic się nie wydarzyło, to oznacza, że być może będziemy mieć problem z zajściem w ciążę.
Dodam, że raczej jestem zdrowa, choć często zdarzają się u mnie różne infekcje intymne.
Zanim jednak zacznę szukać przyczyn u specjalisty, może ktoś z was miał podobny problem i może udzielić kilku wskazówek?
Będę wdzięczna za niehejtowanie
N.
Od 4 lat jestem w związku, od prawie roku po ślubie. W tym czasie jedyną formą „antykoncepcji” był stosunek przerywany. Nigdy nie używaliśmy żadnych zabezpieczeń. Niespecjalnie też staraliśmy się nie zajść w ciążę. Mam obawy, że skoro przez tyle lat nic się nie wydarzyło, to oznacza, że być może będziemy mieć problem z zajściem w ciążę.
Dodam, że raczej jestem zdrowa, choć często zdarzają się u mnie różne infekcje intymne.
Zanim jednak zacznę szukać przyczyn u specjalisty, może ktoś z was miał podobny problem i może udzielić kilku wskazówek?
Będę wdzięczna za niehejtowanie
N.