reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Must have wyprawkowe

Co jest must have okazuje się już po porodzie i pewnie sporo zależy od dziecka. U nas nie sprawdził się na pewno kokon, poduszka do karmienia, monitora oddechu używam sporadycznie. Zupełnie niespodziewanym hitem jest dla mnie dostawka, której kompletnie nie planowałam 😉 super sprawdziły się dwa rożki bo mała spała w rozkach prawie trzy miesiace, pieluch mam chyba ze 30 bo mała ulewa na potęgę, najbardziej lubię bambusowe, dużo ubranek (częste przebieranie bo wiecznie mokra), najbardziej lubię z H&M i z C&A ale dużo kupuje z drugiej ręki. Warto zainwestować w nowy fotelik dobrany do samochodu, aspirator do nosa.
A dla mnie osobiście bardzo przydatna była butelka do podmywania po porodzie, może fanaberia ale jaka wygoda, polecam 🙂
 
reklama
Co jest must have okazuje się już po porodzie i pewnie sporo zależy od dziecka. U nas nie sprawdził się na pewno kokon, poduszka do karmienia, monitora oddechu używam sporadycznie. Zupełnie niespodziewanym hitem jest dla mnie dostawka, której kompletnie nie planowałam 😉 super sprawdziły się dwa rożki bo mała spała w rozkach prawie trzy miesiace, pieluch mam chyba ze 30 bo mała ulewa na potęgę, najbardziej lubię bambusowe, dużo ubranek (częste przebieranie bo wiecznie mokra), najbardziej lubię z H&M i z C&A ale dużo kupuje z drugiej ręki. Warto zainwestować w nowy fotelik dobrany do samochodu, aspirator do nosa.
A dla mnie osobiście bardzo przydatna była butelka do podmywania po porodzie, może fanaberia ale jaka wygoda, polecam 🙂
To jest jednak bardzo indywidualna sprawa tak naprawdę... dobrze, że na Vinted można wszystko kupić, ale i sprzedać :p
U nas też kokon jest trochę na ozdobę. Szału nie ma, tylko czasem tam dziecko odkładam.
"Nie sprawdził" się cały zestaw do karmienia piersią - poduszka, wkładki, maść do sutków... bo po prostu nie sprawdziło mi się KP ;-) Ale biustonosze były wygodne, koszule niby do karmienia też.
Monitora oddechu nie kupiliśmy.
Dostawka przydatna do dziś.
Rożek - na ozdobę, mały nie chciał w nim przebywać ;-)
Fotelik to oczywiście must have. Mam Britax, jest super, ale denerwują mnie pasy :p
A butelka pozostała w swoim opakowaniu ;-) Mimo nacięcia nie przydała mi się wcale.
 
Ile ludzi tyle opinii, jednym wystarczy jeden kocyk a inni wolą mieć pięć. Ja np miałam mnóstwo pieluszek bambusowych i w lecie używałam ich do nakrywania niemowlaka więc niekoniecznie przydadzą się tylko ulewającym dzieciom.
Natomiast co było moim must have wyprawkowym ? SŁUCHAWKI 😁 podczas karmień albo kiedy syn spał na mnie oglądałam seriale albo słuchałam podcastów czy ebooków 😁 bez słuchawek nie byłoby tak samo 😁 polecam
 
U nas kompletnie nie sprawdził się przewijak - wolałam przewijać na podkładzie albo pieluszce flanelowej na naszym łóżku, no ale moja nigdy niczego nie obsikała przy zmianie pieluchy🙂
To co dla mnie było must have - lanomaść z ziaji - taniutka, a świetnie goiła i dawała natychmiastowe poczucie ulgi. Miałam jedną tubkę w domu, dtugą w torbie od wózka.
Nie przydały nam się maści na odparzenia - nie zużyliśmy nic z tych rzeczy. Teraz pewnie też kupię na wszelki wypadek zielony linomag, bepanten i sudokrem, ale wszystkiego jak najmniejsze opakowania, bo u nas na prowincji, po ostatnich zmianach w przepisach, nie ma już apteki całodobowej i trzeba gnać do sąsiedniego powiatu.
Nie użyliśmy również karuzelki do łóżeczka - na szczęście mieliśmy pożyczoną.
 
Ile ludzi tyle opinii, jednym wystarczy jeden kocyk a inni wolą mieć pięć. Ja np miałam mnóstwo pieluszek bambusowych i w lecie używałam ich do nakrywania niemowlaka więc niekoniecznie przydadzą się tylko ulewającym dzieciom.
Natomiast co było moim must have wyprawkowym ? SŁUCHAWKI 😁 podczas karmień albo kiedy syn spał na mnie oglądałam seriale albo słuchałam podcastów czy ebooków 😁 bez słuchawek nie byłoby tak samo 😁 polecam
Przypomniałaś mi, że u nas must have, to był kabel do ładowarki 3m😀
 
reklama
Ile ludzi tyle opinii, jednym wystarczy jeden kocyk a inni wolą mieć pięć. Ja np miałam mnóstwo pieluszek bambusowych i w lecie używałam ich do nakrywania niemowlaka więc niekoniecznie przydadzą się tylko ulewającym dzieciom.
Natomiast co było moim must have wyprawkowym ? SŁUCHAWKI 😁 podczas karmień albo kiedy syn spał na mnie oglądałam seriale albo słuchałam podcastów czy ebooków 😁 bez słuchawek nie byłoby tak samo 😁 polecam

Hmm ja w sumie słucham bez? W sensie w domu, bo na spacerach to wiadomo :D
Kurde może nie powinnam, ale w sumie nie są to jakieś hardcorowe książki :D
 
Do góry