Ja też nie lubię list, ale wiem, że inne kobiety się tym inspirują. I nie wiem czemu od razu jest krytyka. Ktoś spytał, bo chciał, a znów dyskusja czy to w ogóle potrzebne
Ja też ci radzę postawić na tzw. minimalizm. Co człowiek to opinia, jeśli chodzi o takie rzeczy.
Kup różne warianty ubranek, zarówno jeśli chodzi o rozmiar jak i sposób zapinania (przez głowę czy kopertowe), rodzaj (spodnie, półspiochy itd itp). Pod koniec ciąży można powoli snuć domysły jaki może być rozmiar... warto mieć parę na takie mini rozmiary (poniżej 56). I nie dużo tych ubranek ogólnie, tylko sztuk powiedzmy na 7 dni. Ale i tak noworodka się od razu nie kąpie, nie od razu brudzi ubrania, więc dopiero z czasem wiadomo ile się przyda sztuk.
Mi się sprawdza hm, kappahl, c&a (choć na moją córkę jakieś problemy z rozmiarem tego ostatniego, tak jakby za mała rozmiarówka), ale dla każdego co innego będzie ok, co widac po wpisach. Ciuchy tych firm się nie wstępowały i nie darły. Smyk był ok, ale też jakaś dziwna rozmiarowka była. Dużo w tzw spadku, nowe też, ale i vinted.
Trudno powiedzieć, ile. Najwięcej kosztowało łóżeczko, fotelik do auta. Wózek mieliśmy w spadku od siostry męża. Później kompaktowa spacerówka swoje kosztowała. Laktator był kosztem. Wizyty u fizjo, osteopaty, szczepienia, badania. Itd itp Owszem, część tego można zaliczyć na NFZ. Natomiast np porady laktacyjne juz nie. I urofizjo tez nie. Ale, moim zdaniem prawdziwe koszty zaczynają się od zakupu butów, opłat za żłobek itp
Inne rzeczy dokupywalam w miarę potrzeb. Np. poduszkę do karmienia kupiłam już później. Potrzebowałam i mi się przydała. Kocyki, śpiworki, dodatkowe tetry itp również, w miarę gdy widziałam potrzeby. Dziecko bardzo ulewało i dopiero po miesiącu np kupowałam więcej tetr i śliniaki. Wystarczy na początek coś i się zobaczy.
Laktator można kupić obecnie nawet w Rossmannie, jeśli ktoś nie jest pewien, czy się przyda, a w większych miastach są wypożyczalnie.
Otulacz do fotelika nam się przydał w gondoli i w sumie czasem w domu. Może nie w wyprawce było, ale do spacerówki po roku śpiwór na zimę.
Z apteki czy medyczne tematy:
Termometr, sól fizjo, linomag/bepanthen, gaziki jałowe - warto mieć.
Inhalator - przyda się, nie od razu, więc można upatrzyć jakiś i kupić potem. Ja akurat mam inhalator, który nadaje się dla dorosłych i dzieci (sama używałam przed dzieckiem), dobrze by nadawał się do leków i soli fizjo. Dziecko zaczęło używać po roku jak poszło do żłobka i zaczęły się katary i kaszle.
Wit d3 - po porodzie na receptę, która byla wydana w szpitalu (juvit d3, potem devikap) - nie rozumiem jak ktoś kupuje bez recepty (może są d3 leki bez recepty
powinien być lek, a nie suplement). Edit: vigantol bez recepty, true. My akurat braliśmy to, co na receptę i polecane.
Octenisept - przydał się raz, jak dziecko rozcięło palec spadająca książką w wieku ok 10 mies. Używaliśmy z mężem sami w jakichś sytuacjach, więc nie wiem czy to jest must have od razu po porodzie.
Z wyższej półki
może ubrania z wełny merino, ale kupione np na vinted w świetnym stanie to już inny koszt. Ale moja córka z listopada, więc jesieniara/zimiara.
Moim zdaniem wyprawka też dotyczy przyszłej mamy, czyli np sprawdzić w okolicy bdb urofizjo, doradczyni laktacyjnej, pamiętać o swoim dobrostanie itp.