Witajcie wreszcie wszystko przeczytalam, w pracy chwile wolnego zlapalam i pisze. W domu nie ma szans, synus pochlania moj czas calkowicie. Widze, ze macie ten sam problem z wozkami podwojnymi, ja tez sie nad takim zastanawiam, u mnie roznica pomiedzy dziecmi bedzie ok 13,5 miesiaca. Na poczatku bedziemy chodzic na spacery razem z babcia na dwa wozki (jeden mam Jumper X, z ktorego jestem bardzo zadowolona,a drugi to mala lekka spacerowka), a potem jak mlodsze podrosnie, kupimy jakis podwojny. Cale wysposazenie dla maluszka zostalo nam po pierwszym, chcielismy szybko miec nastepne dziecie, wiec niczego sie nie pozbywalismy. Prawdopodobnie bedziemy miec coreczke, poki co to tylko "raczej dziewczynka", ale dwie osoby tak powiedzialy po USG. Wkrotce wybieram sie na kolejny scan i moze wtedy nam potwiedza. Poki co sie nie napalam, imienia nie wybieram. Najlepsze by bylo, gdyby dzidzius w ogole nie chcial pokazac, co tam ma miedzy nozkami Moje nogi tez troche puchna na wieczor, ale na razie tylko troche, wiec sie nie przejmuje, ale staram sie czesto wyzej je ukladac. Co do igraszek wieczornych...hmm, ja jesli mam ochote, to z rana, bo potem zbyt zmeczona jestem i nawet nie mam sily, zeby o tym myslec Niani nie mielismy przy pierwszym dziecku i teraz tez nie planuje kupic, wg mnie to nie jest koniecznosc.
Pozdrawiam Was wszystkie, w szczegolnosci te nowe kobietki, ktore niedawno tu dolaczyly
Pozdrawiam Was wszystkie, w szczegolnosci te nowe kobietki, ktore niedawno tu dolaczyly