Jakkolwiek mnie razi w pierwszym poście w tym wątku ta dysproporcja, że wszyscy są fajni i kulturalni, ale akurat ci rodzice-sąsiedzi są beznadziejni (nie tylko w oczach ich córki, ale calego otoczenia), tak akurat uważam, ze offtop o śpiworach i pierwszym dziecku idzie w niepotrzebnym kierunku. Każdy ma prawo kupować i stosować takie akcesoria jakie mu się widzą i roztaczać taką wizję wychowawcza, jaka do niego przemawia. Co z tego wyjdzie w praktyce - sam zobaczy. Niech sprząta, gotuje, przewija i zabawia według swoich przekonań. Rozumiem, że ludzie mają dylematy, gdy muszą dziecko oddać do placówki, bo tam ich "dziwactwa" mogą być pomijane. Że nawet dobrze wybrana niania może okazać się niestaranna. Ale dziadkowie to nie placówka ani niania a ciąża to nie czas na zamartwianie się o czipsy i czekoladę...