Dziewczyny ale wam zazdroszczę żę macie czas na gotowanie swoim maluszką........ja lecę tylko na słoiczkach.Na szczeście Miłoszek zaczął jeść inne rzeczy poza mleczkiem z piersi(ale musi mieć do tego cały stół zabawek)Inaczej nic nie zje.
Staram się dobierać różne smaki ,najpierw próbuje i jak mi coś zasmakuje to mały zje.Tym bardziej że Miłoch jest alergikiem i nie moge mu podawać wszystkich zupek.Tylko te bez białka krowiego...a mało tego ...mało.
W każdym razie marzę juz o wakacjach .Bęe miec dłuuuugą przerwę w pracy i jarzynki z ogródka....teściowa choduje nam warzywnik....ale będzie gotowanie!
Staram się dobierać różne smaki ,najpierw próbuje i jak mi coś zasmakuje to mały zje.Tym bardziej że Miłoch jest alergikiem i nie moge mu podawać wszystkich zupek.Tylko te bez białka krowiego...a mało tego ...mało.
W każdym razie marzę juz o wakacjach .Bęe miec dłuuuugą przerwę w pracy i jarzynki z ogródka....teściowa choduje nam warzywnik....ale będzie gotowanie!