- Dołączył(a)
- 8 Grudzień 2020
- Postów
- 12
Cześć dziewczyny, jakiś czas temu, sama szukałam tutaj pocieszenia, po odebraniu wyniku AMH =0,64 w wieku 31lat, 1.5roku starań, wszystkie pozostałe parametry ok, nigdy żadnych problemów nie miałam, męża wyniki ok. Załamka. Lekarz zlecił powtórzyć wynik za 3mc. I wtedy stymulacja/klinika niepłodności. Klinikę odrzuciliśmy definitywnie. Od czasu do czasu brałam olej z wiesiołka i koenzym Q10. Jakoś wewnętrznie miałam dość tej walki i szarpaniny, pilnować zdrowej żywności itp. Stwierdziliśmy z mężem, że oddajemy to Bogu, zaczęliśmy odmawiać nowennę pompejańska (mąż do tej pory nie był zwolennikiem różańca i tego typu modlitw), ale co nam pozostało. W I 2021r. miałam powtórzyć AMH w 3d.c, nie udało się, bo test ciążowy wyszedł pozytywny
Nasz mały CUD ma ponad 5cm i wierzę, że wszytsko będzie dobrze. Także dziewczyny, sama nie raz czytałam takie historie i w życiu bym nie przypuszczała, że taka spotka i mnie. Powodzenia i nadziei w to co teoretycznie niemożliwe
Nasz mały CUD ma ponad 5cm i wierzę, że wszytsko będzie dobrze. Także dziewczyny, sama nie raz czytałam takie historie i w życiu bym nie przypuszczała, że taka spotka i mnie. Powodzenia i nadziei w to co teoretycznie niemożliwe