Wszystkie wyniki dobry ja i partner. Po roku udaliśmy sie do kliniki leczenia niepłodności. Pani doktor skierowałam mnie na badanie Amh resztę wyników aktualnych nie powtarzaliśmy bo były bardzo świeże i dobre, nawet Pani doktor mówiła ze mało kiedy widzi tak dobre wyniki. Dziś otrzymamalam wynik amh 0.28….. jestem załamana. Mam 33 lata. Wizyta u Pani doktor dopiero za kilka dni. Czy ktos był w takiej sytuacji ?
reklama
Jakie miała Pani amh i czy sie udało ?Dobrze, ze darowała sobie inseminacje bo faktycznie w tym przypadku to może nie mieć sensu a dla Was to będzie nie potrzebny stes
- Dołączył(a)
- 26 Sierpień 2021
- Postów
- 8
Ja w wieku 30 lat dowiedziałam się, że mój wynik AMH jest na poziomie 0,25 + doszło do tego Haszimoto, o którym nie miałam pojęcia. Czekając na wizytę w klinice niepłodności okazało się, że jestem w ciąży. Niestety, poroniłam ciążę z bliźniakami w 11tc. Trafiłam na fajnego ginekologa, który polecił mi Inofem (suplement). Tak o to, jestem szczęśliwą mama, a mój mały bobek ma skończone 15 mc (ciąża poczęta naturalnie). Także, nie załamuj się, to tylko liczby. Na pewno w klinice odpowiednio Cię pokierują i wszystko będzie dobrze. Trzymam za Ciebie kciuki.Wszystkie wyniki dobry ja i partner. Po roku udaliśmy sie do kliniki leczenia niepłodności. Pani doktor skierowałam mnie na badanie Amh resztę wyników aktualnych nie powtarzaliśmy bo były bardzo świeże i dobre, nawet Pani doktor mówiła ze mało kiedy widzi tak dobre wyniki. Dziś otrzymamalam wynik amh 0.28….. jestem załamana. Mam 33 lata. Wizyta u Pani doktor dopiero za kilka dni. Czy ktos był w takiej sytuacji ?
GratulujeJa w wieku 30 lat dowiedziałam się, że mój wynik AMH jest na poziomie 0,25 + doszło do tego Haszimoto, o którym nie miałam pojęcia. Czekając na wizytę w klinice niepłodności okazało się, że jestem w ciąży. Niestety, poroniłam ciążę z bliźniakami w 11tc. Trafiłam na fajnego ginekologa, który polecił mi Inofem (suplement). Tak o to, jestem szczęśliwą mama, a mój mały bobek ma skończone 15 mc (ciąża poczęta naturalnie). Także, nie załamuj się, to tylko liczby. Na pewno w klinice odpowiednio Cię pokierują i wszystko będzie dobrze. Trzymam za Ciebie kciuki.
I dziękuje bardzo, takie wiadomości dodają optymizmu nadal czekam na wizytę. I to czekanie jest najgorsze….
Podziel się: