reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Młode mamy-przyszłe i obecne-WĄTEK GŁÓWNY!

reklama
Ja tez zaliczylam wpadke z moim chlopakiem i mam podobna sytuacje rodzinna ale wiedz ze nie wszystko zle sie konczy jestem prawie w 6 miesiacu a do 5 mialam mdlosci teraz juz przeszly ale tez cierpialam z tego powodu wiec Nie Boj sie i glowka do gory :)tylko poczatek ma takie gorsze dni:) Jestem pewna ze sobie poradzicie tylko bierz witaminki tzw kwas foliowy jezeli jeszcze nie bylas u lekarza to juz sobie to kup tak na wszelki wypadek 1 tabletka dziennie :)
 
Witajcie.
Ja dzis ostatni raz ide do szkoły. Aż łza sie w oku kreci...:-p szczerze mówiac to zal mi troche, ze to juz koniecwszyscy idą w swoja strone, eh dziwny jest ten swiat. U mnie skurczy brak ewentualnie gdy chodze albo siedze to sie czasem jakis pojawi, a tak to mój mały mam mnie w nosie:-p Rozmawiałam wczoraj z moja mama i mi powiedziała ze ona jak chodziła ze mna w ciazy to miała tak samo zadnych wiekszych skurczy, a w dzien terminu sie zaczelo, ale na tyle twarda była ze autobusem pojechała do pracy zeby powiedziec ze idzie rodzic:-D i poszła na nogach do szpitala jakies 1,5 km!! w szoku byłam:-p. Mnie wczoraj strasznie nogi spuchły bo chyba za duzo łaziłam w sumie to chodze szybciej i wiecej niz nie jedna osoba z mojej klasy nie wiem czemu tak mam, ale wole czuc sie dbrze niz jakos kiepsko. A tak na marginesie czy zawroty głowy takie z niczego nawet gdy sie siedzi na tyłku sa w ciazy normalne bo mnie sie coraz czesciej zdarzają i nie wiem co o tym myslec.
martatt Witaj, wiesz dla twojego maleństwa bedzie lepiej jesli rzucisz palenie i mysle ze to jest najlepsza motywacja do tego:-)
dorom5 No fakt przydałoby mi sie zeby juz sie zaczął rodzic no ale nic nie poradze, a cesarki nie chce bo musieliby mi igłe wbic:-D, a potem kroiliby mnie. No cóz bedzie co bedzie tylko juz mi sie teskni do mojego synka, a w szczególnosci gdy rodzina i znajomi dzwonia do mojej mamy i wypytuja czy juz urodziłam eh.... No to moze dzis twój synek wyjdzie!! tyko pamietaj daj znac :-p bede sie chyba denerwowac prawie jak swoim porodem. Trzymammocno kciuki:-) A masz moze jakies zawroty głowy?
lenka87 ja biegam do szkoły na zakupy i spacery sprzatam, jak mi cos odpali to nawet przysiady robie ale wiecej niz 10 nie daje rady:-p bo jednak juz mnie troche jest tak wiec jesli czujesz sie na siłach rób wszystko co sie da wiadomo gdy czujesz sie źle no to masz mniej siły ja mam to szczescie ze czuje sie genialnie.
Olena262 To mój poród nie zaleznie ile potrwa bedzie najdłuzszy na swiecie:-p ale fakt mysle ze jak zobacze małego to zapomne o wszystkim. wiesz ja mam rozwarcie szystko jest ładnie poskracane a mój syn ma to gdzies i woli siedziec w srodku w sumie to mu sie nie dziwie no ale;-p
 
czesc dziewczyny....

Dorom-jak sie czujesz??skurcze sa????a moze juz urodzilas???jesli nie to trzymam mocno za Was kciuki:-)no i zycze szybkiego i super porodu:-)

Umi-ja mialam termin porodu 8-11 luty(roznie wychodzilo)urodzilam 6 ale powiem Ci ze ja zadnych skurczy przepowiadajacych nie mialam,nic ,cisza,czulam sie tak samo,poprostu wieczorem odeszly wody i o...zaczelo sie.....a zeby bylo smieszniej to praktycznie kazdy kto mnie widzial to mowil ze wczesniej urodze,brzuch byl nisko ale nie...urodzilam w terminie....Umi-Tobie tez zycze super porodu-zeby poszlo szybko,sprawnie no i jak najmniej bolesnie:-)

Pola-jak sie Ludwiczek czuje?mam nadzieje ze jje mleczko i nie teskni za bardzo za cucusiem:-)no ale trzymam kciuki zebys mogla do cycusia wrocic:-)

martatt-im wczesniej rzucisz palenie tym lepiej....dla dziecka...ja tez palilam ale mi poprostu przestaly smakowac.dzasz rade:-)pomusl o dzidzi
 
martattat - musisz sobie poprostu postanowić co jest ważniejsze, Twoje przyzwyczajenie czy zdrowko dziecka?
Ja po 4latach, kiedy tylko sie dowiedzialam, postanowilam sobie - KONIEC, spalilam moze 1 papierosa od tego czasu, i to baaaardzo dawno. Silna wola i tyle ;] Życzę powodzenia w rzucaniu nałogu.
 
Zaglądam specjalnie żeby zobaczyć czy Dorom się rozpakowała :-) Kobietko, uciekaj na porodówkę w końcu :tak:

U nas po ślubie spokojnie, w niedzielę chrzest :-) Julce zaczęłam podawać marchewkę :-) Wcina jak szalona i zawsze chce więcej :-)
 

Załączniki

  • Obraz 430.jpg
    Obraz 430.jpg
    22,6 KB · Wyświetleń: 56
eh źle się rozumiemy. biorąc na siebie odpowiedzialność to owszem jest odwaga, fakt, to nie tamte czasy, że to ogólnie porażka była w młodym wieku zajść w ciążę, ale niech to nie będzie notorycznie. wiadomo, ja swojego dziecka pewnie też bym nie wyrzuciła za to, że będzie miało dziecko, ale zadbać o nie będzie musiało samo. uważam, że dobrze się stało, iż nie miałam sama takiego przypadku, bo bym chyba z domu uciekła, a cholera wie, co jeszcze mogłoby się dziać..

Życze Ci zatem abyś urodziła syna, bo w młodym wieku w ciąże nie zajdzie. Chociaż, w moim mniemaniu nastoletni ojciec niczym nie różni się od nastoletniej matki, poza oczywiście chodzeniem 9 miesięcy z brzuchem.
Życzę Ci zatem, byś nigdy jako rodzic nie musiała stanąć w obliczu takiej sytuacji, bo nie sadze byś była w stanie podtrzymac swoje zdanie o tym, ze "zadbać o nie będzie musiało samo".

Żeby nie było watpliwości - 16 lat miałam niemalże 16 lat temu. Mam dziecko, które ma 2 lata i drugie w drodze. Trudno mnie zatem ocenić w kategorii nastoletniej matki. Nie popieram macierzyństwa w takim wieku, ale traktowanie dziecka szesnastolatki w kategorii "wstydu przed rodzicami" lub kimkolwiek innym jest dla mnie mocno nie na miejscu. Oczywiście to tylko moje prywatne zdanie. Każdy - Ty również ma prawo do własnego.
Na koniec - pozwól, że zapytam - pracujesz czy pozostajesz na utrzymaniu męża?
 
Melduje że nadal jestem w 2-packu! :wściekła/y:;-)

Lenka87 - Ja tam się czuje cały czas tak samo :tak: Nic nie boli, nie masz sie co martwic. W głowie mi spacerki, i jestem pełna energi, nie chce mi się wierzy że lada moment moge rodzic :-p No i dziękuje, trzymam kciuki żeby Tobie ten czas szybko przeleciał :tak:

Umi2 - Dziś brak skurczy :confused2: Już doczekac sie nie moge porodu, a tu Mały tak trzyma Mamuske w niepewnosci. :-p Nie mam zawrotów, a Ty masz?
Ze szkołą to tak już jest... Pamiętam jak ja kończyłam szkołe średnią... ale ten czas leci.. masakra.
Daj znac koniecznie gdy bedziesz rodzic! :tak: Bo ja czekam na Twoj porod jak na swoj! :-p

mamaola - Jejku, mocno trzymaj kciuki za szybki, latwy porod :tak: Dzis niestety brak skurczy :confused2: Czekam czekam a tu nic :angry:

Black - Miło :tak: Nawet nie wiesz jakbym chciala juz sie rozpakowac :tak: Ale nic, dzis to juz wogole nie mam skurczy :angry: Albo ich nie czuje :-p
A jak sie czujesz w roli żony? ;-)
 
czesc dziewczynki,ja własnie wróciłam z usg,i wyszło ze mój Mały waży 2350 g, i zarówno z wagi jak i wymiarów wychodzi ze jest 2 tygodnie młodszy niż spodziewany....ale wszystko mu wyszło ok,kazdemu komu podaje wage mówi mi ze Mały wazy "jakos tak małooo"
 
reklama
Witam Was:-)

Dorom- zgadzam się i również "wyganiam "Cię do szpitala:-p Zresztą Umi też. :tak:

umi- Nie odczuwasz jeszcze skórczy mocnych, ale to nie znaczy że nie urodzisz na danich... do maturki jeszcze troszkę czasu więc wszystko może się stać.... Spokojnie, najwazniejszy jest Kacperek i Ty:tak: Będzie dobrze:tak: tak jak pisze mamaola wody moga odejść w każdej chwili:tak:

Black- Jakbym widziala mojego Ludwika:-p Też zajada marcheweczkę, aż mu się uszka trzęsą:tak:

mamaola-
Kupcię zrobil już na szczęście normalną, zresztą po tym bebilonie pepti ma straszne zaparcia, przez co boli go brzuszek i troszke placze biedny:-( Mamy podawać jeszcze jakieś inne leki. Więc jest to najprawdopodobniej ta nie tolerancja laktozy, bądz biaka melka krowiego. Jeszcze mam do piersi nie wracać, a bardzo bym chciala...
 
Do góry