reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Młode mamy-przyszłe i obecne-WĄTEK GŁÓWNY!

reklama
Ja tak wcześnie bo mi mój Damianek pobudkę zrobił już o 5:00 :p To z powodu ząbków :/ Jejku jak to fajnie ja bym już chciała, żeby mój mamy już do mnie mówił i biegał sobie :p

No właśnie, pewnie się relaksuje :-) A ja myślę, że każdej mamusi się należy :D :D :D
 
witam ::-) ja tez jestem mloda mama a raczej bede 17 lipca :-) troszke sie boje no ale cuz jakos pewnie damy rade w tragicznej sytuacji nie jestem wiec ciesze sie z tej ciazy i oczekuje na narodziny.ale tragicznie boje sie porodu hehe o matkoooo :szok: POZDRAWIAM
 
Witajcie Dziewczyny

Młodą mamusia to ja akurat nie jestem....nosze w brzuchu maleństwo ale nie ten wiek :-) Nie kwalifikuje sie niestety do tego tematu...ale postanowiłam Wam coś skrobnąć...

Bo tak sie składa że czytam Wasz wątek od momentu jego powstania...Czytałam również wszelkie ataki na Was ze strony tych ponoć "mądrzejszych"...I powiem Wam, że to co tu nie raz piszecie jest ciekawsze,mądrzejsze i bardziej dorosłe niż niejeden post kobiet które mają już te 30 lat na karku....Siedze na tym forum już jakiś czas...kilka wątków sie już przejrzało...
Pomyślałam sobie że napisze Wam...że jest tu ktoś starszy kto Was dopinguje, kto dobrze życzy i trzyma kciuki za Waszą przyszłość...jest w Was wiele siły i determinacji aby pokazać światu że nie wiek określa kto jest dobrym rodzicem...Wiadomo faceci stwarzają wiecej problemów niż niejeden noworodek...ale oni po prostu wolniej dojrzewają...A za jakis czas obudzą sie z ręką w nocniku :-)
Nie domagam sie przyjęcia do Waszego grona...tak jak pisałam jestem za stara...23 lata mam....24 we wrześniu...Ale mam nadzieje że czasem pozwolicie mi na jakiś komentarz...I że nie zamkniecie tego wątku....mam nadzieje że Wam to nie przeszkadza, że ktoś Was tu podczytuje :-) Stwierdziłam tylko, że pewnie chciałybyście wiedzieć, że są na świecie ci normalni, którzy nie skreślają innych za wiek...wykształcenie czy pochodzenie...A ja głeboko wierze że bedziecie najlepszymi mamusia...zresztą ważne jest aby to Wasze dzieci tak myślały...a nie przechodnie na ulicy...czy nauczycielki w szkole :-)

Powodzenia
 
netgirlcos o sobie.hmm.
Mam na imie Ewelina..mam 19 lat,synka Maksymiliana.meza ktory ma 21 i jest policjantem..
mieszkam niedaleko Krakowa..noo troszke blizej Wadowic..
Maksiu urodzil sie 27 stycznia..noo i chyba tyle..jak cos to pytajcie
a194.gif


aha to jest moje 2 forum:-)
na pierwszym jestem juz od ponad roku..pozdrawiam;-)
 
adiva stara to Ty tez nie jestes hehe :p ale fajnie piszesz ja mam 20lat i powiem szczerze ze ciaza planowana nie byla a na dodatek jest to dlugi temat ktory do dzisiejszego dnia mnie nurtuje i mysle dlaczego tak musialo sie stac jednak zaraz dostaje kopa w zebro i wiem ze to najpiekniejsze co mi w zyciu sie przytrafi...zlej sytuacji nie mam poniewaz mieszkam z rodzicami w domku nie place im nic bo nie ma takiej potrzeby naturalnie zawsze gdy sa wieksze pieniazki albo dam jakas zlotowke im albo poprostu sama cos kupie i nie pytam czy potrzebne:-) jestem w szkole policealnej ucze sie zaocznie i nie chcialabym tego zostawic mam nadzieje ze dam rade tylko ze za szkole tez trzeba zaplacic narazie pieniedzy nie brakuje ale moze sie tak zdazyc ze bedzie pusto w portwelu tylko tego sie boje mimi tego ze narazie nei mam podstaw do obaw:confused: ojcem dziecka jest facet z ktoreym bylam kiedys 3lata po nim mialam nastepnego ktorego kocham no i tak sie stalo ze tamtem pierwszy zaczol znowu sie odzywac i tak to sie ciagnelo ciagnelo az zostawilam Krisa i wrocilam do tamtego (mimo tego ze odeszlam z powodu opsesji zazdrosci z jego strony no i kilka siniakow sie zdazylo tez) po dwoch tygodniach odeszlam i powiedzialam o nieeee nigdy wiecej nie chce go widziec wtedy zrozumialam ze z Krisem mialam wszystko milosc spokoj opieke wszystko czego zapragnelam (docenia sie to czesto po stracie) jednak stalo sie tak ze Kris wybaczyl i wrocil (ma 28lat powiedzial ze biarac tak mloda kobiete wiedzial ze moge zbladzic) i wszystko bylo fajnie czulam sie spelniona az po dwoch miesiacach dowiedzialam sie ze to drugi miesiac ciazy i wtedy szok wiedzialam odrazu ze to tamtego dziecko opowiedzialam wszystko Krisowi ale on bez chwili namyslu zapytal czy kocham go odpowiedzialam ze taaaaaaak powiedzial ze uzna dziecko na dodatego wszyscy mysla ze to jego tylko moi rodzice znaja prawde!!! wiecie jak sie czuje ?? jak ostatnia szlora ktorej facet daje wszystko a ona niszczy mu zycie strasznie to przezywa i widze to chociaz o tym nie mowi tylko to nie daje mi spokoju !!!!jest niby wszystko dobrze ale dlaczego zle sie z tym czuje ??chcialabym mu wszystko wynagrodzic bo naprawde nie zasluzyl na to co dostal.wiem ze to dziwna historia ale prosze nie pomyslcie o mnie zle.... jestem z Krisem i buduje wszystko od nowa!!
 
Ile nowych mamuś:-)
Witam was wszystkie..., te "stare" tez:-D

Ja w końcu przespałam więcej niz 2h z rzedu w nocy:biggrin2: Dopiero po 4h się przebudziłam na siusiu:biggrin2:
Od rana męczy mnie ból w krzyzu i co jakiś czas skurcz dość bolesny, niestety idą od krzyża na brzuch:baffled: ale narazie ich mało:biggrin2: Wzięłam ciepły prysznic i troszkę przeszło... . Czop wypada już z krwią... . To ja idę sobie jakiś filmik z mężem zobaczyć i zobaczymy czy się uspokoi, czy mała zrobi prezent tatusiowi:-D
Miłego dnia... :tak:
 
reklama
Baska mam nadzieje że po porodzie sie zmieni na lepsze... Ostatnio mówił że jak bedzie przychodzić z pracy to sie będzie maleństwem zajmował a ja będe mogła sobie odpoczać ale powoli przestaje w to wierzyć...
Adiva nikt nie ma zamiaru zamykac tego watku... A tak pozatym to mamy tutaj mamusie 23letnie i podejrzewam że nikt nie będzie miał nic przeciwko abyś dołączyła do naszego grona :-)
Nocnykoszmarku witam serdecznie... Życie pisze rózne historie, na niektóre sprawy nie mamy wpływu i ja nie mam zamiaru nikogo potępiać za to jak sie komuś życie układa... Życze Ci powodzenia aby twój facet dalej był taki cudowny... WOW chyba pierwsza która ma myślącego faceta... Ja myślałam że mój jest mądry i czuły no ale sie zawodze raz po raz...
Serduszko89 witam serdecznie i Ciebie :-)

A ja dziś dalej w złym humorze... wieczorem M. jeszcze bardziej mnie wkurzył i dalej siedze jak na szpilkach a on jeszcze ma focha jakby miał o co... Dzidzia daje kopniaki (chociaż to mnie cieszy chociaż czasem bolą) jakby chciała powiedzieć DAWAJ MAMUŚKA NIE PODDAWAJ SIE! Kocham te maleństwo a tego dupka zaczynam miec serdecznie dość!
 
Do góry