Happy tez kiedyś to oglądalam.
sama bylam przez jakis czas nanią. zajmowalam sie tez kuzynki dziecmi i niewyobrazam sobie wlac obcemu dziecku, czy sie wydrzec. Czasami na swoje wrzesne czy na kuzynki dzieci jak widze ze np robią coś glupio-niebezpiecznego a zanim dobiegne i cicho poprosze to leb ktores straci, ale nie zeby napizdzac roczniaka po glowie zeby splakal sie i zasnął. Noż jakbym taką w czerep walnela to niewiem czy by sie to tragicznie nie skonczylo.
sama bylam przez jakis czas nanią. zajmowalam sie tez kuzynki dziecmi i niewyobrazam sobie wlac obcemu dziecku, czy sie wydrzec. Czasami na swoje wrzesne czy na kuzynki dzieci jak widze ze np robią coś glupio-niebezpiecznego a zanim dobiegne i cicho poprosze to leb ktores straci, ale nie zeby napizdzac roczniaka po glowie zeby splakal sie i zasnął. Noż jakbym taką w czerep walnela to niewiem czy by sie to tragicznie nie skonczylo.