reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Młode mamy-przyszłe i obecne-WĄTEK GŁÓWNY!

Polna_N- nie mówię że w każdym przypadku tak jest ale zazwyczaj. Ja robię zdjęcia na weselach i czasem widac to na dużych weselach że to tylko takie przedstawienie. No ale jeżeli rodzina jest duża to inna sprawa;)
 
reklama
hej dziewczyny, szukam po internecie czegos dla pewnej 17-latki, ktora zaszła w ciaze. bala sie powiedziec swoim rodzicom i najpierw powiedziala mi. oczywiscie wysłałam jej link do tej dyskusji, ale szukam też jakichś innych artykułów czy czegoś w tym guście. Może któraś mogłaby mi podesłać jakieś wartościowe linki? Chciałabym, żeby dziewczyna się jakoś oswoiła z myślą, że to nie koniec świata i wiele dziewcząt w jej wieku jest w takiej samej sytuacji...
 
Cześć dziewczyny ;))):-) Ale szalejecie z Tymi postami...Widze że znów temat wesela.... Cóż ja mieszkam na śląsku....Moja babcia pochodzi z Jeleśni..mieszkała także w Zakopanem... Moje korzenie sięgają wysokich gór ;) Dlatego razem z Ukochanym chcieliśmy załatwić na wesele rodowitych górali :tak: Tak na godzinę,dwie oni przyjeżdzaja grają góralską muzykę...opowiadają góralskie kawały..Na pewno byłby ubaw...A za góralską muzyką przepadam niesamowicie...Cóż te geny ;)
Pozatym jesli chodzi o wesele to tez uważam że każdy robi jak cvhce i jak go stać...Tylko trzeba się liczyć z tym że inaczej goście płacą jeśli chodzi o wesele z atrakcjami a inaczej jeśli mają przyjść tylko na przyjęcie typu obiad i do domu bez zespołu... Znam wiele takich przypadków...osoby które robiły chuczniejsze wesela dostawały dużo więcej pięniędzy niż te które organizowały takie spotkanie.

A co do mnie to czuję się fatalnie ostatnio;/ Ciągle mi niedobrze... Już nie tylko do południa ale po południu też... Może teraz mnie wymęczy a w 4 miesiącu przejdzie...mam taką nadzieję...Dziś zjadłam tylko zupę i to powolutku bo kiedy jem za szybko i dużo od razu mnie naciąga :baffled::eek::-( W dodatku z tego latania do kibelka popękały mi naczyńka na twarzy z wysiłku...mam takie małe czerwone krostki...ale już po mału schodzą... Nie wiem co może pomóc na te żołądkowe problemy... Do wizytu u lekarza jeszcze daleko więc zanim się go zapytam chyba wpadne w depresje na punkcie ubikacjowym....
 
anetka -trudno jest zdać za pierwszym razem.... Ale w końcu się uda:tak: Ja nie zdawałam,ale sądzę ,że nie zdam za pierwszym razem:-D

matosia- mój Grzesiek zdawał w pon i oblał.....Wiadomo za każdy następny egzamin się płaci więc im to na rękę:tak: Fakt z rodzicami jest cięzko... Mój tato się nie wtrąca, ale mama ma czasem do powiedzenia zbyt wiele....Wiadomo jakto jest.:tak: MAsz racje,jeżeli jest mozliwośc na pewno lepiej iśc na swoje,ale my na razie nie mamy takiej mozliwości....

polna- Pojechałabym na takie weselicho paro dniowe:tak: Chyba wybawiłabym się za wszytskie czasy:-p

kolia
- ja się nie mogę doczekac naszego wyjazdu na jeziorko,ale to za Wrocław... Ciekawe czy Ludwikowi się będzie podobac:tak:

Właśnie jak to jest z tymi kleszczami???? ( bo ja nie mam pojęcia:zawstydzona/y::sorry:)
 
Tutaj masz link do fajnego, bo krótkiego, a treściwego tekstu na ten temat:
http://tnij.org/dvbs
Poza tym powinnaś z nią dużo rozmawiać, skoro jesteś jedyną osobą, która wie o sytuacji. I przekonaj ją, żeby powiediała rodzicom...
 
pola a o co Ci dokladnie chodzi wsprawie kleszczy ?

Agus tu sie zgadzam :tak:jak ktos robi wesele w restauracji to wie zazwyczaj ile dany lokal sobie zyczy za jedna osobe wiec zazwyczaj jest tak ze para daje 200zl gora 300zl - moja szwagierka dostawala nawet po 50 zl w kopertach :sorry:
od sstrony mojego Meza bylo cos takiego ze My ze starostami i orkiestra chodzilismy po obiedzie do kazdego z gosci i staroscina przedstawiala np. ze to jest wujek Pana Mlodego -imie - wraz z zona -imie --i wtedy muzyka grala a wujek niedosc ze dal w koperte to wrzucal cos do koszyka co trzymala staroscina i te pieniadze sa dla mlodych i u Nas bylo tak ze za te pieniadze co uzbieralismy przy takich przygrywkach zaplacilismy orkiestre za 2 dni i jeszcze wynajem samochodu do slubu :tak: i nie owijam w bawelne - uzbieralismy z mezem z wesela 22 tys :tak:
 
polna_N- nio to 22 tys to sporo :D Dobrze jest kiedy wesele się zwraca a i czasem nawet i więcej:p
Ja swoje wesele chciała bym skromnie ale z takim powerem :) Żeby było coś wyjątkowego i niezapomnianego;) I oczywiście jakiś dobry zespół zeby fajnie gości rozbawiał:D
 
polna na takie wesele kilkudniowe tez bym pojechala, a co! jak sie bawic to bawic ;P jest pozniej co wspominac....ojj jest :) u nas gosci bylo jakos 100, a uzbieralismy 14tys :D ja z mezem jak idziemy to dajemy 400-500zl mlodym :) ostatnio robilismy chrzciny mlodej to w kopercie mniej niz 300 nie bylo...heh :)

pola no wlasnie a o co dokladnie ci chodzi z kleszczami?

justysia ja i wiele wiele moich kolezanek przekonalysmy sie ze warto zaszalec na takiej imprezie bo jest ona raz w zyciu...i nie ma miejsca na pomylki w kwestii male przyjecie czy huczne wesele. Kazda moja kolezanka ktora uwazala ze szkoda kasy na tego typu wydatki pozniej dziekowala ze jednak dala sie przekonac na wieksza impreze....wspomnienia sa niesamowite i uwazam ze warto, ale o tym to sie po fakcie przekonuje czlowiek - sama wczesniej mialam takie samo podejscie co ty :)
 
reklama
justysia bylam raz na takim weselu wlasnie gdzie z wiekszosc gosci to byli mlodzi ludzie :) super bylo :) bo o to wlasnie chodzi zeby mlodych zapraszac a nie same ciocie i babcie i pozniej 200 gosci z tego 100siedzi i obgaduje :p
 
Do góry