reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mleko, papki i kanapki :)

a tak :) zgwalcilam lepsza wegetarianska polowe i od dwoch tygodni jemy mieso. Nie ukrywam ze "uzylam" tesciowej w tym celu, bo juz zaczely sie lamenta ze moz by tak do roku bez miesa... Ale zawarta zostala umowa i jest 3 dni mieso, 3 dni ryba i jeden warzywny :)

Ida uwielbia miecho (z czego cieszy sie cichutko diablatko we mnie :)))) )
moj jest wege,ale nigdy nie chcial,zeby dziecko bylo pozbawione miesa czy ryb.uwaza,ze to osobisty wybor czlowieka i powinienbyc swiadomy a nie narzucony
 
reklama
Pass dzięki, bo już myślalam wczoraj że zostałam olana :zawstydzona/y::-D

Spisałam sobie w "pamiętnik Oliwierkowy" i na pewno skorzystamy za niedługo.

U nas dziś zupka z zielonym groszkiem i indykiem. Oliwier był 4h bez jedzonka (tylko pięta od chleba) i chyba mu nie smakowało.
Ps. Oliwierek przetrzymuje jedzenie w buzi...jak mu coś nie smakuje to nie połyka tylko trzyma, ma polisie jak chomik połyka znacznie później i tak się karmimy 20 minut :-D Chyba ma to po mamie bo ja przetrzymywałam jedzenie w brodzie :-D. A hitem jest ze pewnego dnia mówię do mamy godzinę po obiedze "mamusiu, połknęłam", mama - "a co połknęłaś", ja - "mięsko" :-D:-D:-D:-D.
Dziś Oliwier na ręku lewym, słoiczek w ręku prawym i na podwórko do piesków - cosik zjadł tej zupy z groszkiem zielonym;-)
 
A my jestesmy po probach wypicia kaszki z mleczkiem w butelce. I aktualny status: FAILED !!! Wypiła w sumie 50ml wiec nie jest najgorzej, ale chyba po smaku poczuła, ze to kaszka jednak i wiecej nie chciała. Zdecydowałam, że zaczne od początku, czyli najpierw od odrobiny kleiku w butelce, o stałej porze. Potem bede zwiekszac ilosci i gęstość i wprowadzac smak. Jak nie załapie, to chyba bedziemy "bezkaszkowce" :) :)
 
Dziewczyny, a czemu wy te kaszki do mleka chcecie dawać? Bo ja tępa i nie kumam...
Kuba dziś pięknie wsunął całą michę pomidorowej z makaronikiem :-).
Moja nie chce stałej kaszki, wiec eksperymentuje. Dożylnie nie dam przecież :p

A propos pomidorowej, ostatnio dałam małej pomidorówkę, ktorą zrobiłam dla wszystkich ( tak, niestety z odrobiną soli, przypraw i koncentratu pomidorowego, gotowaną na żeberkach - chociaz przypraw było mniej niż zwykle) smakowało jak cholera!!!
 
Ja daję kaszkę rano i wieczorem butlą. Mały sobie leży, patrzt w sufit tudzież TV i je. Z łychą musiałabym się nalatać, namachać i tyle by nie zjadł a tak 180 ml bach ;D
Neferetete ja też czasami dam troszkę zupki naszej, herbatki z cukrem, kotleta - wszystko ociupinkę bo i mały więcej nie zje i też bardzo smakuje, o wiele lepiej niż jego papki.
 
a ja robie kaszkę z owocami i wcina... na początku żeby załapała w ogóle kaszkę (bo nie chciała jesc) mieszałam kaszkę z danonkiem lub innym serkiem które uwielbiała i tak się przyzwyczaiła :)
 
reklama
Do góry