reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mleko, papki i kanapki, czyli nowe pokarmy w diecie maluszkow :-)

Adrianna w tym czasie miała już połowę paszczy zębami wypełnioną, więc dawanie jej surowej marchwi czy kalarepy to było super, a z Weroniką jest tak jak mówisz Verita bardziej memla niż gryzie, nie mniej jednak te dolne zęby troszkę pracują. No nic czekamy cierpliwie na następne.
 
reklama
U nas niby 4 zęby, ale dwie dolne jedynki i dwie górne dwójki :) wiec ja marchewkę daję schłodzoną, bo jej ulgę przy ząbkowaniu przynosiła. W ogóle z karmieniem to u nas teraz jest strasznie, trzeba Julkę cały czas czymś zabawiać, jeśli nie ma rączce czegoś co ją akurat zaciekawi to nie ma szans, żeby otworzyła buzię i cokolwiek zjadła.
 
U nas nadal 6 ząbków, a kolejne idą i wyjść nie mogą. Moja Hania to papek raczej nie lubi, woli większe kawałki, ale zauważyłam, że połyka w całości to co jej daję, dlatego wolę trochę rozgnieść. Surowej marchewki jeszcze nie daję w kawałku dużym, ale jabłuszko tak a tak to wszystko wolę trochę obgotować żeby trochę zmiękło.
 
Izuś85 - Weronika też nie chciała paszczy otwierać, u nas pomogło jedzenie z jednego talerza z Adrianną, bo zaczęła papugować, a teraz jak nie chce otworzyć, to ja mówię szeroko "aaaaaaaaaaaaaaam" to to działa albo co najczęściej stosuję, przygładzam z 30 minut, wtedy ja nie nadążam podawać. ;-)

jasminum82 - ja marchewkę daję całą, taką dużą i dość grubą, nie ma szans by odgryzła kawałek marchewki, tutaj dzieciaki raczej skrobią ząbkami. A daję bo zdrowa taka marchew, zdrowsza niż obgotowana.
 
Jasminum82 - oczywiście, że tarta marchew super, zobacz tylko jak sobie daje radę, Weronika jak wsadzi sporo to pluje a jak mniej to połyka nie gryząc :-p

Verita - jak marchew ma odpowiednią grubość, to raczej nie da rady ugryźć, Weronika i tak zawsze dostaje marchew jak ja im obiad w kostkę kroje, przynajmniej mam wtedy dwie pod okiem o zajęte, bo Adrianna w ogóle mi surowe warzywa je, uwielbia, szczególnie właśnie marchew. No i jak słoneczko ją smaga swoimi promieniami to od razu skóra taka ładna brązowiutka, no widać różnicę.


Głodomorra właśnie pociągnęła cyca i oby do rana. :cool2:
 
Zbliża się już impreza na roczek i liczę na Waszą pomoc w kwestii tortu.
Jak upiec tort, żeby solenizantka mogła też zjeść bez sensacji żołądkowych?
Polecicie jakiś przepis?
W życiu nie upiekłam żadnego tortu i tym bardziej mam stresa.
Co upiec, żeby smakowało i dorosłym i Młodej?
Matki Polki, Perfekcyjne Panie Domu, pomóżcie...
 
Awersja nie znam zadnego dzieciowego przepisu, ale ja rozwazam upieczenie ciasta zebre przepis na jutubie pod haslem ciasto zebra. Otrzymane ciasto chce przekroic i wysmarowac kremem z mascarpone i bita smietana lub mascarpone z nutella, czyli niezdrowo ale dobre bedzie :)

sprobuj najpierw czy Ci wyjdzie tzw probe generalna :)
 
reklama
Ayni
no to podobnie kombinujemy z tą masą :-)

Kiedyś robiłam ciasto marchewkowe i było pyszne.
Przekładane było właśnie masą z serka maskarpone ubitą z cukrem pudrem.
Wiem, że mi to ciasto na pewno wyjdzie i że jest smaczne ale ono nie wygląda za pięknie hehe.
Można by go jakoś podrasować, żeby na tort wyglądało, ale jakoś nie mam pomysłu, co na wierzch, żeby się fajnie komponowało.
Dlatego liczę na Was mamuśki, że podpowiecie, co planujecie piec na roczek.
Nie chcę nic kupnego podawać, skoro Tośka ma też zjeść a cukiernik ze mnie żaden i chciałabym przetrenować wcześniej, czy mi te Wasze specjały wyjdą hehe.
 
Do góry