Mleko modyfikowane

[natt_jul]

Cześć dziewczyny, przychodzę do Was z pytaniem odnośnie mleka modyfikowanego. Moja córcia ma 4 miesiące , od początku nie dawaliśmy jej smoczka (wiec nie umie ciumkać smoczki , jedynie jak przytrzymuje je paluszkami, bo tak jej wypada po prostu) Od początku również była tylko na piersi, nie podawałam jej żadnego mleka modyfikowanego, a każda próba podania zamrożonego mojego mleka w butelce kończyło się wielkim płaczem i musiałam po chwili tak czy siak przystawiać malutka do mojej piersi. Martwię się, że za jakiś czas może być taka sytuacje, że stracę nagle pokarm, a mała nie będzie potrafiła pic z butelki a wtedy nie bedzoe już ratunku w postaci mojego cyca. Jakie mleko polecacie ? Czytałam w internecie i podobno Bebiko 1 Nutriflor+ jest pierwszy w rankingu. Kolejne pytanie czy znacie może jakikolwiek sposób na nauczenie JAKOŚ mojej córci poć z butelki ? tak jak pisałam powyżej , niestety przy każdej próbie jest płacz , mamy butelki AVENT i Lovi . Może miałyście podobą sytuacje i jakoś sobie poradzilyscie ?

 

[gość2.14]

Co do tego karmienia/dokarmiania łyżeczką
Niestety, ale w moim przypadku syn średnio lubi łyżeczke, woli dłonie a czy to jego czy czyjeś bez znaczenia. Kaszki odrzucił i bardzo ich nie lubi, dlatego w naszym wypadku dokarmianie łyżeczką byłoby słaba opcją. Dostaję co może w rączki i w ten sposób trzeba sobie radzić.

 

[witch84]

Dziewczyny - proponuję Wam wizytę u ortodonty, to Wam wszystko wyjaśni ;-)

 

[jumisia]

Nie stracisz mleka nagle. To fizjologicznie praktycznie niemożliwe. Nawet po zakończeniu karmienia piersi wyciszają się prze jakieś 6 tyg. Butelki nie są dobre dla dziecka, zwłaszcza karmionego piersią. Jeśli dziecko je ładnie z piersi, przybiera, wskaźniki skutecznego karmienia są zachowane, to nie ma ŻADNEJ potrzeby podawania mm. Ale rozumiem, że możesz chcieć gdzieś wyjść na dłużej i konieczne będzie podanie mleka. Poczytaj o prawidłowym podawaniu butelki, bo możesz zakłócić laktację. Spróbuj też zaangażować tatę. Dzieci często nie chcą pić butelki od mamy, skoro obok sà piersi. I słusznie! możesz spróbować strzykawką może pójdzie łatwiej. Link do: Jaką wybrać butelkę dla dziecka karmionego piersią

 

[Carry88]

Nie stracisz mleka nagle. To fizjologicznie praktycznie niemożliwe. Nawet po zakończeniu karmienia piersi wyciszają się prze jakieś 6 tyg. Butelki nie są dobre dla dziecka, zwłaszcza karmionego piersią. Jeśli dziecko je ładnie z piersi, przybiera, wskaźniki skutecznego karmienia są zachowane, to nie ma ŻADNEJ potrzeby podawania mm. Ale rozumiem, że możesz chcieć gdzieś wyjść na dłużej i konieczne będzie podanie mleka. Poczytaj o prawidłowym podawaniu butelki, bo możesz zakłócić laktację. Spróbuj też zaangażować tatę. Dzieci często nie chcą pić butelki od mamy, skoro obok sà piersi. I słusznie! możesz spróbować strzykawką może pójdzie łatwiej. Link do: Jaką wybrać butelkę dla dziecka karmionego piersią

Ja straciłam mleko z dnia na dzień. Dosłownie. Byłam z dzieckiem w szpitalu i chyba przez stres mleko przestało lecieć. Pewnie mogłabym wtedy znowu rozkręcić, ale już byłam na tym etapie, że nie chciałam
Czemu butelki nie sa dobre dla dzieci?

 

[DarkAsterR]

Dziewczyny - proponuję Wam wizytę u ortodonty, to Wam wszystko wyjaśni ;-)

Jestem co p roku i słowa złego o butelkach nie słyszałam

 

[witch84]

A pytałaś?

 

[guest-1714079215]

Jestem co p roku i słowa złego o butelkach nie słyszałam

Nie wiesz, że tylko sutek matki i nic więcej? Masz się zajechać i robić wszystko, by unikać łatwych rozwiązań. Smoczki dają tylko baby, którym nie zależy na zdrowiu dziecka.

 

[witch84]

@Malina126 A zauważyłaś, że rozmawiamy o dziecku, które smoczek i butelkę odrzuciło? Czy jak zwykle czytasz wybiórczo?

 

[gość2.14]

@Malina126 A zauważyłaś, że rozmawiamy o dziecku, które smoczek i butelkę odrzuciło? Czy jak zwykle czytasz wybiórczo?

Intuicja temu dziecku podpowiedziała, aby odrzucić, bo szkodzi ?

 

[guest-1714079215]

@Malina126 A zauważyłaś, że rozmawiamy o dziecku, które smoczek i butelkę odrzuciło? Czy jak zwykle czytasz wybiórczo?

Pytalysmy o związek wady zgryzu i smoczków. To dotyczyło tego konkretnego dziecka czy ogólnie mitu o szkodliwości smoczków? Innymi słowy, czepiasz się czy generalizujesz?