reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Minusy III trymestru

Tak się wtrącę... ale chciałam dodać, że mi na ból pleców pomógł aerobik na basenie. Zapisałam się do grupy 50-60 latek :) babeczki przemiłe i tempo było odpowiednie do ćwiczeń :) Ból na początku był tak silny, że nie mogłam spać, teraz od czasu do czasu mnie boli - ale to bardziej z winy łażenia po sklepach :) nie wiem jak Wy ale ja to mam już zakupoholizm zaawansowany... nie moja wina, że szyją takie ładne ciuszki :)

Co do emerytury mojej przyszłej - prędzej spodziewam się rzekomego końca świata, niż że się jakiejkolwiek doczekam...
 
reklama
ja też uważam że nienależt raktować rodziców jak taniej siły roboczej.... jeśli chcą pomóc to super ale jak nie trudno i trzeba sobie inaczej radzić....ja urodziłam Kube w wieku 19 lat i wszystko od samego początku robiłam przy nim sama..przerwałam studia i rozpoczełam je od początku...teraz kończe drugi rok i na dniach ma się urodzić mój drugi maluszek...rodzice biorą Kubusia na eekendy abym ja mogła być na wykładach...nie pracuje bo narazie nie mam takiej możliwośći...mam to szczęście że mąż dobrze sobie radzi :) ale ja też wychodzę z założenia że dzieci są moje i to ja jestem za nie odpowiedzialna a nie moi rodzice...cieszy mnie jak mama spędza czas z KUba keidy do niej przyjeżdzamy i to mi wystarczy..CHCE ŻEBY MOJA MAMA BYŁA BABCIĄ DLA MOICH DZIECI A NIE NIANIĄ !!!
 
Zgadzam sie z Toba andrewa88.

Ja z kolei nie bede mogla liczyc za bardzo na pomoc rodzicow, ze wzgledu na to ze mieszkam daleko za granica. Ale chce zeby mieli z maluszkiem kontakt, wiec na pewno dzidzia szybko bedzie uczyla sie obslugi Skype'a :-)
Urlop macierzynski/wychowawczy zapewne potrwa u mnie dlugo... chyba ze znajdziemy fajna opieke dla dziecka wczesniej i wroce do pracy na czesc etatu.
 
Chciałabym tylko wtrącić- apropos tych emerytur , ze moja mama ma 46 lat - a zgodnie z NIBY nową ustawą która ma wejść na jesień, mogłabym mamę "zatrudnić" i opłacać jej ZUS.. nie mam do niej żalu- że na chwilę obecną nie będzie chciała zostać- nie to nie. Moja babcia też nie przepadała za dziećmi a jakoś moja mama mnie do niej zawoziła..
Nie będe nikogo zmuszać, żeby chciał się zajmować moją córką, phi !! to ten ktoś powinien mnie prosić a ja się łaskawie zgodzić hahaha
Miło by było , mieć chociaż świadomość, że mogę liczyć na moją mamę przez rok na przykład.. ale jeśli faktycznie nie, to trudno.
Moja teściowa przy niej.. ? amazonka, po wielu operacjach kręgosłupa i z kontuzjowaną nogą po skomplikowanym złamaniu, pracująca nadal- a sama się rwie i sama zaproponowała pomoc..

Mam nadzieję, że w ogóle z mam korzystać nie będe musiała- bo po prostu nie chce.
Ale wolę mamę niż żłobek.
Do żłobka nie oddam za nic, prędzej będe jeść chleb ze smalcem.
A obcej babie- czyt niani też nie.. zresztą do mnie do domu żadna nie przyjdzie (psy) a ja do obcego domu zawozić bym nie chciała.

Liczę na to, że do 2-3 lat będzie mi dane zostać- a potem przedszkole.. lub, że jednak jakoś się z mamami dogadam na rok czy dwa i wtedy też przedszkole..
 
reklama
Do góry