LadyCaro
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 8 Czerwiec 2022
- Postów
- 26 891
U nas mieszkamy z moimi rodzicami, czyli teściami mojego męża. Mieszkanie góra doł, wszystko oddzielne prócz klatki schodowej.
Mieszka się okej, jasne, ze są jakieś drobne spięcia, ale dopóki nikt nie układa swoich warunków to myślę, ze okej. Wszystko zależy od dobrej woli dwóch stron tak naprawdę.
Moi rodzice mieszkali z rodzicami mojego męża też piętro piętro i odgrywały się dramaty, dlatego wiedzą czego nie robić, co wkurza. To pomaga.
I jak wyżej uważam, że mieszaknie na współnej kuchni i łazience to byłby dramat. Bądź co bądź teściowie to obcy ludzie...
Mieszka się okej, jasne, ze są jakieś drobne spięcia, ale dopóki nikt nie układa swoich warunków to myślę, ze okej. Wszystko zależy od dobrej woli dwóch stron tak naprawdę.
Moi rodzice mieszkali z rodzicami mojego męża też piętro piętro i odgrywały się dramaty, dlatego wiedzą czego nie robić, co wkurza. To pomaga.
I jak wyżej uważam, że mieszaknie na współnej kuchni i łazience to byłby dramat. Bądź co bądź teściowie to obcy ludzie...