sylwik1987
Filipek
debridat ? to na poprawe pracy jelit jest nam lekarka to zapisała jak Filipek miał problem z kupkąDostaliśmy lek na ulewanie DEBRIDAT, doktorka kazala podawać, jak skończymy ten lek to będziemy obserwować czy nadal ulewa.
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
debridat ? to na poprawe pracy jelit jest nam lekarka to zapisała jak Filipek miał problem z kupkąDostaliśmy lek na ulewanie DEBRIDAT, doktorka kazala podawać, jak skończymy ten lek to będziemy obserwować czy nadal ulewa.
Tak tak ten lek pobudza motoryke calego przewodu pokarmowego wiec jakby pobudza jelitka do pracy, ale poza tym pobudza do dzialania miesien zwieracz dolny przelyku, ktory jak by sciska jedzonko w zoladku zeby sie nie wydostawalo na zewnatrzdebridat ? to na poprawe pracy jelit jest nam lekarka to zapisała jak Filipek miał problem z kupką
mea - nie wiem czy sledzilas nasze zmagania z ulewaniem.
Z tym irlandzkim aptamilem i bebilonem ar.
No wiec w rezultacie bebilony ni emoge tu zorganizowac a aptamil tylko zwykly.
Dostalam wiec zalecenie na gaviskon dla niemowlat.
Dodaje dwie saszetki do kazdego mleczka i dziala
Pierwsze dwa dni ulewal ale tak mautko i taki serek a nie plyn. Teraz juz nie ulewa od tygodnia
Nie wiem tylko jak dlugo ten gaviskon mozna stosowac a z drugiej strony to kiedy to ulewanie sie skonczy???
Moze jakies badania powinnysmy zrobic naszym maluchom.
nam po debridadzie nie przeszło ulewanie i trwa do tej pory. co mnie wkurza niemiłosiernie...
Ja dziś zaszalałam i postanowiłam Hani dać szpinak z ziemniaczkami... Na początku, jak Hania zobaczyła słoiczek to się ucieszyła i już nei mogła się doczekać jaki to smakołyk dostanie... pierwszą łyżeczkę połknęła, ale mina jakaś nieteges, drugą posmakowała i zaczęła mi popłakiwać niby jeszcze dziubek otwiera jak widzi łyżeczkę, ale jak tylko czuje ten smak to złość nieziemska. Cały słoiczek został wiec może jutro postaram sie jeszcze raz jej podać i sfilmować. Na pocieszenie dostała jabłuszko, cały słoik zjadła i mnie jeszcze popędzała. ;-)