u nas ok 12 jest obiad słoiczkowy a o 16 deser albo coś z naszego obiadu- Bartek uwielbia zglądać w nasze gary i podjadac to co my ale oczywiscie nie wszystko mu daje - ale właśnie ziemniaczki, kalafior, rosołek, pomidorowa, makaronz dodatkami, mięsko ugotowane, nawet pare kęsów pieczonego kurczaka próbował - to tak powoli sobie wprowadzamy ale oprócz słoiczka no bo jednak takie podjadanie naszego obiadu nie daje wg mnie wszystkiego co wartościowe-tzn takiego dobrego zestawienia jak w słoiczku, czasem gotowałam sama (jak pracuję to już rzadziej0 ale wtedy takie wielowarzywne gęste zupy plus mięsko
reklama
anet15
Mama Malgosi i Karolinki
Po bobie moja spala ok,wiec nie bolal brzuch.....ale dzis taka smierdzaca kope uwalila ze szok...hi,h....
magda12345
Mama Juli i Jasia
U nas Jasiek też je w sumie to co my. Zupę mu np odlewam przed pełnym przyprawieniem i zabieleniam śmietaną (bo Jaś nie przepada), dodaję mięsko gotowane i to trochę miksuję. I potem zamrażam kilka porcji, bo nie gotuję codziennie, szczególnie przy tych upałach. A tak poza tym zjada rano kaszkę na mleku mod, a na kolacje grysik albo owsiankę na zwykłym krowim mleku. No i w ciągu dnia je kanapki (albo z wędliną, albo ostatnio z serem żółtym), jogurt naturalny albo serek homogenizowany naturalny, ostatnio kefir też litrami mógłby pić. Czasem jakieś herbatniki, chrupki albo ulubione wafelki od lodów. No i oprócz tego sporo owoców, banany, morele, arbuzy, jabłka, truskawki najbardziej lubi no i tez jakieś warzywko zawsze przekąsi - pomidora, ogórka zielonego albo tartą marchewkę.
A od nas z talerza rzadko dostaje bo nie chce...dałam mu kiedyś ziemniaka z masłem to masło zlizał a ziemniaka wypluł Ale naleśnika np zjadł ze smakiem :-)
A jeszcze dodam że czasem ratujemy się słoiczkami - i Jaś chętnie je - cały duży na raz pochłonie
A od nas z talerza rzadko dostaje bo nie chce...dałam mu kiedyś ziemniaka z masłem to masło zlizał a ziemniaka wypluł Ale naleśnika np zjadł ze smakiem :-)
A jeszcze dodam że czasem ratujemy się słoiczkami - i Jaś chętnie je - cały duży na raz pochłonie
Ostatnia edycja:
Mewa29
mama Adama
no to bardzo ladnie Ci Magda Jas zajada
Adas okazalo sie jest uczulony na mleko modyfikowane ktore bylo w kaszkach mleczno ryzowych wiec teraz robie kaszki na wodzie a potem dodaje jogurt i nawet smakuja mu,
nawet znaczy ze nie musze stawac na glowie zeby zjadl tak jak przy obiadkach ( spiew, zabawki i pokazywanie pieskow przez okno)
a najbardziej lubi parowki, jak mu rozdrobnie z chlebkiem to najpierw chleb wybiera i wyrzuca a potem juz parowke wcina
obiady glownie zupy je takie jak ja, robie jak Magda
jak mam cos innego niz zupa to Adas dostaje sloiczkowe zarcie :-)
wazy moj maluszek 9 kilo i poniewaz jest na swoim centylu nie dostal skierowania na zadne badania np krwi
ale mu chyba zrobie prywatnie chociaz zelazo bo ponoc nie ma dzieci niejadkow do pierwszego roku zycia
a moj Adas cos za bardzo wybredny jest
Adas okazalo sie jest uczulony na mleko modyfikowane ktore bylo w kaszkach mleczno ryzowych wiec teraz robie kaszki na wodzie a potem dodaje jogurt i nawet smakuja mu,
nawet znaczy ze nie musze stawac na glowie zeby zjadl tak jak przy obiadkach ( spiew, zabawki i pokazywanie pieskow przez okno)
a najbardziej lubi parowki, jak mu rozdrobnie z chlebkiem to najpierw chleb wybiera i wyrzuca a potem juz parowke wcina
obiady glownie zupy je takie jak ja, robie jak Magda
jak mam cos innego niz zupa to Adas dostaje sloiczkowe zarcie :-)
wazy moj maluszek 9 kilo i poniewaz jest na swoim centylu nie dostal skierowania na zadne badania np krwi
ale mu chyba zrobie prywatnie chociaz zelazo bo ponoc nie ma dzieci niejadkow do pierwszego roku zycia
a moj Adas cos za bardzo wybredny jest
FraniowaMama
mama Natalki i Frania
- Dołączył(a)
- 8 Wrzesień 2009
- Postów
- 5 066
Mewa, polemizowałabym Syn mojej szwagierki był niejadkiem do 7 r.ż. poszedł do szkoły i mu się odmieniło o 180 stopni I wyniki miał zawsze w absolutnej normie Ale badanie ogólne krwi zrób, zelaza też. Dla spokojności
Dziewczyny a jak jest u waszych maluszków po jogurtach? U Franka odkąd zaczęło się lato zaczął bardzo ulewać po jogurcie. Przestałam mu je w ogóle podawać. Stoją w szafce i czekają na jesień
Dziewczyny a jak jest u waszych maluszków po jogurtach? U Franka odkąd zaczęło się lato zaczął bardzo ulewać po jogurcie. Przestałam mu je w ogóle podawać. Stoją w szafce i czekają na jesień
Mewa29
mama Adama
zrobie zrobie - bede spokojniejsza
po jogurtach wszystko u mojego dobrze bylo ale pozno zaczelam dawac-jak skonczyl 8 miesiecy
zwykle naturalne ze swoimi owocami np bananem
po jogurtach wszystko u mojego dobrze bylo ale pozno zaczelam dawac-jak skonczyl 8 miesiecy
zwykle naturalne ze swoimi owocami np bananem
FraniowaMama
mama Natalki i Frania
- Dołączył(a)
- 8 Wrzesień 2009
- Postów
- 5 066
Ja Frankowi kupuje tylko te dla dzieci z Nestle, takich "dorosłych" mu jeszcze nie daję. Ale jak np zje jogurt z owockami, ze słoiczka, to jest ok. Nie kapuje o co chodzi
Mewa29
mama Adama
hmm, moze z tym ulewaniem po jogurcie to jednorazowa akcja byla tylko?
reklama
FraniowaMama
mama Natalki i Frania
- Dołączył(a)
- 8 Wrzesień 2009
- Postów
- 5 066
Niestety nie. Jest tak za każdym razem. Ale na początku był spokój, dopiero jak te upały się zaczęły to tak jakoś się porobiło. Dziwne to.
Podziel się: