reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Menu naszych dzieci

no, ja to mam pytania że tak powiem od podstaw:zawstydzona/y:wybaczcie, zielonam:zawstydzona/y::

1. czy te kaszki ryżowe bobovity, smakowe, mogę zrobić na zwykłej wodzie albo swoim odciągniętym mleku? na opakowaniu jest, że na mleku modyfikowanym czy preparacie mlekozastępczym, nic nie ma o wodzie czy własnym mleku;
i czy tą kaszkę również muszę próbować przez 7 dni, żeby wykluczyć nietolerancję czy jest bezpieczna na tyle, by ją podać od razu, oprócz obiadku?

2. czy skoro mała dobrze toleruje marchewkę, to jak mam zupę marchwiową z ryżem, mogę ją śmiało podać jako "pewnik" i zacząć testować inne danie? czy jednak z racji tego ryżu nie powinnam?

3. czy próby 7-dniowe dotyczą również deserków takich podstawowych jak jabłko?

Kaszki ryzowe mozesz robic na wlasnym mleku, kaszki mleczno-ryzowe na wodzie bo jest tam juz dodane mleko modyfikowane.
Po 6 miesiacu ryzyko alergii maleje dlatego spokojnie mozesz testowac nowe produkty krocej niz tydzien. 3 dni to max
Ryz nalezy do produktow, ktore sa malo alergizujace, wiec spokojnie mozesz zaserwowac zupe marchwiowa z ryzem.
Kupujesz sloiczki? Jesli nie, to zamiast bialego ryzu dodaj brazowy bo nie powoduje zaprac jak bialy.
Owoce tez nalezy testowac.
 
reklama
no, ja to mam pytania że tak powiem od podstaw:zawstydzona/y:wybaczcie, zielonam:zawstydzona/y::

1. czy te kaszki ryżowe bobovity, smakowe, mogę zrobić na zwykłej wodzie albo swoim odciągniętym mleku? na opakowaniu jest, że na mleku modyfikowanym czy preparacie mlekozastępczym, nic nie ma o wodzie czy własnym mleku;
i czy tą kaszkę również muszę próbować przez 7 dni, żeby wykluczyć nietolerancję czy jest bezpieczna na tyle, by ją podać od razu, oprócz obiadku?

2. czy skoro mała dobrze toleruje marchewkę, to jak mam zupę marchwiową z ryżem, mogę ją śmiało podać jako "pewnik" i zacząć testować inne danie? czy jednak z racji tego ryżu nie powinnam?

3. czy próby 7-dniowe dotyczą również deserków takich podstawowych jak jabłko?

te kaszki możesz spokojnie robic na swoim mleku

marchewka a marchewkowa z ryżem to wg mnie dwa różne dania, kazde dawałabym przez kilka i sprawdzałam jak malutka na to zareaguje

tak samo z deserkami. Julka przez pierwszy tydzien jadła marchweke, w drugim marchew+ziemniak a potem miało byc samo jabłko ale się kwasiła nim to dałam merchew+jabłko bo wiedziałam ze marchewka jest ok itd

po 3 tyg przyspieszyłam wprowadzanie nowych rzeczy bo wszystko było w porządku, zadnych dolegliwosci i teraz daje już zupki kilkuskładnikowe.

Nie proponuje tez wprowadzania kaszek równoczesnie z warzywkami bo jakby co to nie będziesz wiedziała co zaszkodziło Nince


edit: widze monika_z ze juz mnie uprzedziłaś :-) a myslałam że o tej porze wszystkie juz spią
 
dzięki dziewczyny! myślałam, że dziś już tu nikt nie zajrzy;
monika z - ja muszę testować dania min. 7 dni, bo malutka ma azs i jest nieco większe ryzyko wystąpienia alergii niż u innych:tak:wydłuża się to w czasie, ale co poradzić;
 
Zreszta nikt nie jest w stanie przetestowac wszystkich produktow. W zupkach jest cebula, groszek, skrobia kukurydziana i wiele innych skladnikow.
W testowaniu produktow chodzi przede wszystkim o sprawdzenie tolerancji na skladniki wysokoalergizujace oraz gotowosc przewodu pokarmowego do trawienia produktow.

Ja po przetestowaniu kilku podstawowych produktow, przestalam sie bawic. I juz sie nie bawie.
Obserwowalam tylko potem reakcje na mleko, krowie, ktore w tej chwili juz dodaje do gotowania oraz gluten i bialko.
Reakcje alergiczne to przede wszystkim wynik niedojrzalosci przewodu pokarmowego do trawienia

EDIT: na tym azs to sie nie znam totalnie
 
ANDARIEL nie jesteś sama my też dopiero zaczynamy :) Na razie ANTEK dostaje kaszkę sinlac przed kąpielą no i jak wczoraj zjadł jej sporo a potem jeszcze dopił z cyca to spał do 3 :) Nie pisałam ale mojemu Antkowi coś się porobiło i od jakiś 2 tyg budził się co 2 max 3 h na jedzenie:eek:
Mam plan mu tak z tydz po podawać ten sinlac. zaczęłam też jeść jogurty więc też go obserwuję ale na razie wszystko ok. Myślę, żeby w przyszłym tyg ruszyć z marchewką
 
dziewczyny podajecie po pół żółtka co drógi dzień? a własciwie po co to się podaje?
mju musze też spróbować z tą kaszką bo Kalina ostatnio co chwile się budzi w nocy tak jak twój Antek i też trwa to juz dobre 2 tygodnie,a tak ładnie spała wczesniej :(
 
Jak wybierałam ostatnio dla Antka danie marchewka - to coś mnie tknęło i przeczytałam skład - bo się zastanawiałam nad różnicą w cenie słoiczków - i tak w w "marchewce" BOBOVITY poza marchewką jest jeszcze RYŻ i woda. w HIPPIE jest woda a jedyna 100% marchewka jest w gerberze:) ANDARIEL nie wiem jakąmarchewkę jej podałaś ale jak Bobovity to może test ryżowy macie już za sobą :confused:;-)
Generalnie trzeba czytać te etykiety bo pamiętam, że jak Anieli rozszerzałam dietę to w zupce jarzynowej gerbera chyba po 5 m-cu było mleko krowie!!
 
chyba czegoś nie rozumiem,bo moja od poczatku prawie jedzie na dwoch słoiczkach czyli rano zupka, a potem deserek
my po próbach jednoskładnikowych od razu przeszliśmy na taki układ zupka,a potem deser
Iwonka to my tak samo:)
Tylko jak u Kasi z rana deserek po południu obiadek. Wszystko przez tą marchewkę której potem nie można z buzi zmyć.
Jak czytam o waszych wprowadzaniach to tylko współczuje, bo u nas to poszło wyjątkowo gładko i też się przestałam już bawić w te obserwowanie. Jemy po kolei wszystko co mamy. Oczywiście czasami nie ma ochoty na jakieś jedzonko jak wczoraj na obiadek dynia + ziemniak + kurczak ale wtedy daje jej kaszkę, żeby mi ten posiłek nie wypadł z jadłospisu.
 
Dziewczyny help, co na twardą kupę? MArcell stękał wczoraj pół dnia i wyszły dwa twarde bobki :zawstydzona/y: w nocy też biedak się męczył aż w końcu dałam czopka glicerynowego pół i coś tam poszło ale nie wiele, z rana dalej stękał i mały bobek, nie wiem kurcze czym go tak zatwardziłam, chyba za dużo słodkiego ostatnio jadłam i za mało ciemnego pieczywa + mojej roboty zupka marchewkowa dla niego?
Co mogę mu podawać skoro on ze smoczka ni cholery herbatki nie wypije a mam koperkową :-(
trochę jak dam na łyżeczkę to wysiorbie albo z kubka prawdziwego ale to niewiele żeby pomogło (nie wiem co zrobię jak pójdę za tydzień znow na zajęcia jak on z butli nie chce pić :szok:)
no i
surowe jabłko nie przynosi rezultatów, co wy dajecie jak jest zatwardzenie?? :eek:
 
reklama
Do góry