reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Tu znajdziesz dzisiejszy LIVE dotyczący uwazności w relacji z dzieckiem. Jak sue przyda - zapraszam :) Do zobaczenia na Instagramie Dołącz, obejrzyj LIVE
reklama

Mąż pisze z innymi kobietami

Witaj Daria,
troszkę tchnęłaś otuchy w moje serce,ale jak żyć z facetem, któremu nie ufasz? Dla mnie zaufanie to rzecz święta... czuję się jak *****, czuję się poniżona i zdradzona...nie wiem jak sobie z tym poradzić. Dla mojej córki poszłabym na terapię, ale nie wiem czy to coś pomoże,bo wtedy będę czuła taka niesprawiedliwość, że ja potrafię przekroczyć pewne swoje granice ( ciężko mi się przed kimś otworzyć, a tam musiałabym to zrobić),a on nie potrafił się powstrzymać przed flirtem na całego z jakąś dziewczyną...dzięki temu co napisała to dowiedziałam się ( on ja wybaczył na jakiejś grze on-line), że mój mąż grywał wyłącznie z kobietami i wyłącznie takimi, które miały zdjęcia profilowe, czyli nie była jedyną, którą bajerował, boje się, że prócz pisania mogło być coś więcej z jakąś inną "koleżanką"..nie wspomnę o tym jak jej słodził w wiadomościach, jak kłamał czego to on nie ma, jaki jest wspaniały i że chetnie by ją tulił...czytasz takie rzeczy i myslisz, że żyjesz z obcą osobą...jesteś 10 lat z facetem, kochasz go, stara się,żeby miał wyprane, ugotowane, posprzątane, dziecko ogarnięte,a ten w podziękowaniu zamiast Ci pomóc to pisze z obymi paniani. To tak cholernie boli...tak bardzo, że nie wiem czy będę umiała mu wybaczyć już... o kolejny raz
Justyno miałam dosłownie to samo ale uwierz mi ,że każdy dzień i każde spotkanie na terapii zmieniało to podejście i to bardzo... A otworzenie się tak naprawdę nie było takie trudne ... Jest inaczej kiedy robisz to "w domu " a co innego przed specjalistą o to możesz być spokojna... Co do tego co robił mąż to pogadaj z nim na spokojnie i tak jak pisałam postaw jasno warunki a jeżeli Cię oszuka prawda w trakcie terapii i tak wyjdzie ... Ja miałam dużo gorszą sytuację od Twojej i już prawie o niczym nie pamiętam .... Dziecko wam bardzo pomoże tym bardziej jeżeli jest i Twoją i jego perełką. Jeżeli chciałabyś o jakieś podpytać o konkrety pisz na priv.
 
reklama
Dzięki dziewczyny za wszytskie odpowiedzi...chyba jeszcze z nim pogadam, ale na jakiś czas będzie musiał się wyprowadzić, żebysmy oboje mogli w samotności przemyśleć nasz związek.
 
A ja bym powiedziała że wina jest po obu stronach brak uczuć skłoniło go do pisania znikąd to się nie bierze ale jak może pójdziecie na terapię to wam pomorze... Sama na sobą też musisz popracować i Twój partner też żeby te zaufanie było 😔
 
A ja bym powiedziała że wina jest po obu stronach brak uczuć skłoniło go do pisania znikąd to się nie bierze ale jak może pójdziecie na terapię to wam pomorze... Sama na sobą też musisz popracować i Twój partner też żeby te zaufanie było 😔
Zaskoczę Cię może, ale niektórym bierze się to znikąd — są po prostu takimi ludźmi. Niektórzy mogą dostawać od partnerki wszystko, a i tak tego nie doceniają i szukają wrażeń. Wina nie leży zawsze po dwóch stronach, a takie stwierdzenie jest krzywdzące.

Na zaufanie się pracuje, a z tego co pisze autorka, to chłop już nie pierwszy raz to robił. Jeśli ktoś notorycznie nadużywa nasze zaufanie, to nie ma do nas szacunku. Jak chłop coś zrozumie, pójdzie na terapię i nigdy więcej do tego nie wróci, to super, ale nie zdarza się to zbyt często, aby taki człowiek się zmienił.
 
Zaskoczę Cię może, ale niektórym bierze się to znikąd — są po prostu takimi ludźmi. Niektórzy mogą dostawać od partnerki wszystko, a i tak tego nie doceniają i szukają wrażeń. Wina nie leży zawsze po dwóch stronach, a takie stwierdzenie jest krzywdzące.

Na zaufanie się pracuje, a z tego co pisze autorka, to chłop już nie pierwszy raz to robił. Jeśli ktoś notorycznie nadużywa nasze zaufanie, to nie ma do nas szacunku. Jak chłop coś zrozumie, pójdzie na terapię i nigdy więcej do tego nie wróci, to super, ale nie zdarza się to zbyt często, aby taki człowiek się zmienił.
No to może spróbować terapii a jak to nie pomoże to rozstać się😖 życie jest niestety krzywdzące chcesz dobrze ale i tak wyjdzie inaczej
 
No to może spróbować terapii a jak to nie pomoże to rozstać się😖 życie jest niestety krzywdzące chcesz dobrze ale i tak wyjdzie inaczej
Tak, może terapia pomoże i sobie to przepracują. Ciężka droga, ale jeśli oboje by naprawdę chcieli to się pewnie da to jakoś ułożyć. Tylko czy warto dawać kolejną szansę? Nie wiem, decyzja autorki.
 
Musisz na prawdę bardzo przepracować ten temat w głowie i zastanowić się przede wszystkim czy jesteś w stanie mu to wszystko wybaczyć czy nie. Jeśli czujesz, że chciałabyś mu wybaczyć itd... to spróbujcie terapii, czy warto i czy się zmieni? Tego nikt nie wie. Odejść właściwie możesz w każdej chwili. Zapytaj samą siebie czego Ty byś chciała. Rodzina i osobami trzecim w ogóle się nie przejmuj.
 
Zaskoczę Cię może, ale niektórym bierze się to znikąd — są po prostu takimi ludźmi. Niektórzy mogą dostawać od partnerki wszystko, a i tak tego nie doceniają i szukają wrażeń. Wina nie leży zawsze po dwóch stronach, a takie stwierdzenie jest krzywdzące.

Na zaufanie się pracuje, a z tego co pisze autorka, to chłop już nie pierwszy raz to robił. Jeśli ktoś notorycznie nadużywa nasze zaufanie, to nie ma do nas szacunku. Jak chłop coś zrozumie, pójdzie na terapię i nigdy więcej do tego nie wróci, to super, ale nie zdarza się to zbyt często, aby taki człowiek się zmienił.
Witam serdecznie jestem Ewelina jestem w podobnej sytuacji ja mam tak że mój maż ma wszystko jestem za dobra nie raz mój mąż pisał z innymi dziewczynami obiecywał że już się to nie powtórzy jest starszy o demnie 12 lat nawet nie potrafi mi powiedzieć dlaczego tak mnie rani pisząc z innymi odwraca się i idzie a ja głupia się obwiniam że coś jest zemną nie tak on myśli że mi przejdzie i będzie ok ale za jakiś czas albo miesięcy jest to samo nie wiem co jak mam już robić nie dawno odkryłam że znów pisał o jeszcze napisał do jakiejś laski że jestem twój chętnie cię poznam powiedziałam mu że to już dość za dużo nie mogę pozwolić na to by ktoś mnie tak ranił i się bawił mną byłam głupia że tyle czasu zwlekałam zawsze jakieś klamstwa wychodziły a ja zawszę przepraszałam go bo myślałam że robię coś źle ale pomyliłam się z tym w końcu przemyślałam wszystko i powiedziałam starczy tego dość jestem w separacji i nie wiem co mam dalej robić boje się że będzie to samo a ja już nie mam siły.
 
Witam serdecznie jestem Ewelina jestem w podobnej sytuacji ja mam tak że mój maż ma wszystko jestem za dobra nie raz mój mąż pisał z innymi dziewczynami obiecywał że już się to nie powtórzy jest starszy o demnie 12 lat nawet nie potrafi mi powiedzieć dlaczego tak mnie rani pisząc z innymi odwraca się i idzie a ja głupia się obwiniam że coś jest zemną nie tak on myśli że mi przejdzie i będzie ok ale za jakiś czas albo miesięcy jest to samo nie wiem co jak mam już robić nie dawno odkryłam że znów pisał o jeszcze napisał do jakiejś laski że jestem twój chętnie cię poznam powiedziałam mu że to już dość za dużo nie mogę pozwolić na to by ktoś mnie tak ranił i się bawił mną byłam głupia że tyle czasu zwlekałam zawsze jakieś klamstwa wychodziły a ja zawszę przepraszałam go bo myślałam że robię coś źle ale pomyliłam się z tym w końcu przemyślałam wszystko i powiedziałam starczy tego dość jestem w separacji i nie wiem co mam dalej robić boje się że będzie to samo a ja już nie mam siły.
Nie wracaj do takiej osoby.
 
reklama
Nie wracaj do takiej osoby.
Dokładnie nie wracaj.
Masz prawo być szczęśliwa,kochana ,doceniania .jak czytam ,że winna leży po obu stronach zawsze .to mi nie dobrze.
Ja też przeczytałam,że ojciec moich dzieci niema dzieci i nie jest że mną. Odeszłam było ciężko,ale teraz mam kogoś komu ufam kogo kocham i jest nam dobrze razem .
 
Do góry