reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Marzec 2019

Kiedy założyć wątek zamknięty?

  • 1 miesiąc

    Głosów: 5 100,0%
  • 3 miesiące

    Głosów: 0 0,0%
  • 5 miesięcy

    Głosów: 0 0,0%

  • Wszystkich głosujących
    5
  • Ankieta zamknięta .
reklama
@Mklenka28 odpoczywaj na oddziale ile może, potem do domu i też odpoczywaj !!! Również ile możesz [emoji16] i oby się więcej taka sytuacja nie pojawiła

@Papillonek1980 zawsze można wiek zaniżyć [emoji6] odmłodzić się [emoji23]

Ja lecę po młodziaka do przedszkola, kompot zrobiłam dzisiaj i chyba dobry wyszedł, przynajmniej ładnie pachnie
 
Cześć dziewczyny. Booooże co ja dzisiaj przeżyłam, nie życzę nikomu.
O godzinie 9 zalało mnie żywą, krwisto czerwoną krwią, po paru sekundach wypadł ze mnie ok 6cm skrzep. Wiedziałam że to już koniec, że dzidzi nie ma ale mój mąż mówił że to tylko skrzep nic więcej. Szybko do szpitala i przyjęcie na oddział, oczywiście tona papierków do wypełnienia i w końcu badanie. Najpierw dowcipne, krew się leje lekarz nic nie mówi Booooże oszaleję, potem usg...
i jest Dzidzi Żyje, kopie i wierci się, jest też krwiak który krwawi i to co mi wypadło to też był krwiak. Muszę zostać na oddziale bo ciąża zagrożona. A miałam dzisiaj jechać do Szczecina na badania prenatalne:(

Będzie wszystko dobrze ! Dobrze ze zostajesz będziesz pod stałą opieką, dawaj znać na bieżąco
 
Cześć dziewczyny. Booooże co ja dzisiaj przeżyłam, nie życzę nikomu.
O godzinie 9 zalało mnie żywą, krwisto czerwoną krwią, po paru sekundach wypadł ze mnie ok 6cm skrzep. Wiedziałam że to już koniec, że dzidzi nie ma ale mój mąż mówił że to tylko skrzep nic więcej. Szybko do szpitala i przyjęcie na oddział, oczywiście tona papierków do wypełnienia i w końcu badanie. Najpierw dowcipne, krew się leje lekarz nic nie mówi Booooże oszaleję, potem usg...
i jest Dzidzi Żyje, kopie i wierci się, jest też krwiak który krwawi i to co mi wypadło to też był krwiak. Muszę zostać na oddziale bo ciąża zagrożona. A miałam dzisiaj jechać do Szczecina na badania prenatalne:(
Odpoczywaj ile się da! Żeś się strachu najdala. Ale teraz już jesteś pod obserwacja, będzie dobrze.
 
Cześć dziewczyny. Booooże co ja dzisiaj przeżyłam, nie życzę nikomu.
O godzinie 9 zalało mnie żywą, krwisto czerwoną krwią, po paru sekundach wypadł ze mnie ok 6cm skrzep. Wiedziałam że to już koniec, że dzidzi nie ma ale mój mąż mówił że to tylko skrzep nic więcej. Szybko do szpitala i przyjęcie na oddział, oczywiście tona papierków do wypełnienia i w końcu badanie. Najpierw dowcipne, krew się leje lekarz nic nie mówi Booooże oszaleję, potem usg...
i jest Dzidzi Żyje, kopie i wierci się, jest też krwiak który krwawi i to co mi wypadło to też był krwiak. Muszę zostać na oddziale bo ciąża zagrożona. A miałam dzisiaj jechać do Szczecina na badania prenatalne:(

Na szczęście, wszystko jest dobrze. Też bym była pewna, że to koniec, to mój największy lęk, że pojawi się duży skrzep...

Ta tabelka mi sie nie podoba. Wynika z niej, że jestem najstarszą seniorką w towarzystwie. :D

Policzyłam średnią wieku z tabelki i wyszło 29,5. Ogólnie jesteśmy dość sędziwą grupą ciężarówek. :)
 
Cześć dziewczyny. Booooże co ja dzisiaj przeżyłam, nie życzę nikomu.
O godzinie 9 zalało mnie żywą, krwisto czerwoną krwią, po paru sekundach wypadł ze mnie ok 6cm skrzep. Wiedziałam że to już koniec, że dzidzi nie ma ale mój mąż mówił że to tylko skrzep nic więcej. Szybko do szpitala i przyjęcie na oddział, oczywiście tona papierków do wypełnienia i w końcu badanie. Najpierw dowcipne, krew się leje lekarz nic nie mówi Booooże oszaleję, potem usg...
i jest Dzidzi Żyje, kopie i wierci się, jest też krwiak który krwawi i to co mi wypadło to też był krwiak. Muszę zostać na oddziale bo ciąża zagrożona. A miałam dzisiaj jechać do Szczecina na badania prenatalne:(
Najważniejsze, że dzidzi żyje! Życzę zdrówka.
 
reklama
Do góry