Ja już się pogubilamSlim 14+0 czyli to już 15 tc tak piszą w preglife
1 trymestr jest do końca 12 tygodnia ciąży? Czy 14 tc?
Ostatnia edycja:
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Ja już się pogubilamSlim 14+0 czyli to już 15 tc tak piszą w preglife
Do konca 13 tego 14+0 to II [emoji4]Ja już się pogubilam
1 trymestr jest do końca 12 tygodnia ciąży? Czy 14 tc?
Wszedzie inaczej pisza jakby patrzec na to ze kazdy trymestr trwa 3 miesiace to właśnie wychodzi na to ze do końca 12 tcDo konca 13 tego 14+0 to II [emoji4]
Ehh dobrze że myciem łazienki zajmuje się mój M
Mój mi zapowiadał znowu, że chce, tylko, że ja do końca nie jestem pewna, czy bym chciała Ale jako, że to mój pierwszy poród to pewnie wszystko może się pozmieniaćMój od razu mi zapowiedział jeszcze przed ciąża że nie będzie uczestniczył w porodzie
To mi zapowiedziała Pani ginekolog od razu, że ze względu na moje problemy z ciśnieniem i tachykardią będzie mi potrzebna konsultacja z kardiologiem i całkiem prawdopodobne, że będzie CC. Poza tym- powiedziała też, że jestem tam wąziutka i drobniutka i jeśli dziecko będzie gabarytów mojego faceta to nie da się męczyć i dziecku łamać rączek... no ale jeśli kardiolog wyrazi zgodę i dziecko będzie moich gabarytów to mogę próbować SN zobaczymy więc..Ja pierwszą cesarkę miałam wymuszoną "zagrożeniem życia płodu".
Już przy pełnym rozwarciu przy skurczach partych drastyczniejsze spadało młodemu tętno. Jak się kończył skurcz to tętno wracało do normy. Pamiętam szybko komendę żeby nie przeć, drugiego lekarza na konsultacji a później szybko podpisywaną na brzuchu zgodę na cesarkę, jak pielęgniarki biegły ze mną na łóżko na salę operacyjną.
Teraz wiem, że najprawdopodobniej młody źle wstawiał się w kanał rodny. Ja tam liczę, że nie będę się musiała prosić o kolejną cesarkę tylko dostanę ją "z urzędu".
Wiem, że to wynika z moich osobistych doświadczeń i z tego, że świetnie zniosłam cesarkę. Dziecko cały czas było ze mną, najpierw na sali pooperacyjnej a później na sali od razu. Normalnie miałam podane do łózka i mogło ze mną leżeć przytulone. O16 miałam cesarkę a o 22 sama szłam do toalety. Całą pierwszą dobę przychodziły osobno pielęgniarki do mnie i pielęgniarki do dziecka (przewijać, podać itp.) Można było je wzywać przyciskiem, ale same zaglądały co ok.2-3h. Od kolejnej doby już same się dziećmi zamowałyśmy a tylko kąpać przychodziły pielęgniarki. Ja tam złych wspomnień pod względem cc nie mam, a już wyrzutów, że nie było sn tym bardziej.
Ja też mam ten problem z krostkami na twarzy i ramionach :/Suche są
Nie koniecznieJejciu, mam przeogromną nadzieję, że jutro po południu, po badaniach usg moim jedynym zmartwieniem będzie waga w ciąży i zakup ubranek. Tak bym chciała, żeby dało się już zaobserwować Niunie, żeby zdrowe było. Płeć nieważna, bo i tak wiem, że będzie dziewczyneczka. Czuję. Nie ma innej opcji.
Edit: przyrost wagi zależy też od startu. Inaczej może przybrać chudzinka (więcej), a inaczej ja.