Ufff dziewczyny... Cały dzień staram się Was nadrobić... Od pn wróciłam do pracy po urlopie i czasu malutko
Nie wytrzymalam i poszłam wczoraj robić betę. Miał być dzisiaj wynik i jakaś nowa Pani w recepcji i nie potrafiła wydrukować wrrrr, ale się wkurzyłam... Mam mailem dostać jutro o 7 rano...
Czy któraś z Was robiła w granicach 6 tygodnia? Nie wiem nawet jakiego wyniku oczekiwać i czy robić jutro znowu po 48h?
Też śpię w kokonie Wszystko musi być szczelnie zakryte
Pieluchy przy Młodej używałam Dada na dzień a Pampersy na noc bo Dada nie ogarniała
I nie wiem co jeszcze chciałam napisać...
Gratki po wizytach i witam nowe mamusie