reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marzec 2019

Kiedy założyć wątek zamknięty?

  • 1 miesiąc

    Głosów: 5 100,0%
  • 3 miesiące

    Głosów: 0 0,0%
  • 5 miesięcy

    Głosów: 0 0,0%

  • Wszystkich głosujących
    5
  • Ankieta zamknięta .
Ja tym razem przelozylam zdrowie moje i dziecka ponad prace.. powiedzialam 2tyg po tym jak sie dowiedzialam. Mimo ze sie balam i boje sie nadal bo niedawno poronilam. Ale nigdy bym sobie nie wybaczyla gdyby cos sie stalo przez to ze pracowalam
Ja tak zawsze robiłam juz pierwsza ciążę mialam zagrozona poszłam w trzecim, pozniej starajac sie nie szukalam pracy dopoki nie urodzilam syna z czwartej ciazy, w piatej tylko beta byla i chorobowe i teraz tak samo, co będzie to bedzie, pozniej sie pomysli
 
reklama
Ja juz po wizycie. Troche sie zawiodlam bo myslalam ze zarodek bedzie a tutaj poki co tylko pecherzyk...
Lekarz zalozyl mi karte ciazy, dostalam skierowanie na badania, zrobil mi cytologie. Termin porodu wg lekarza to 15 marca.

W sumi3 mieszane uczucia mam, liczylam na cos wiecej i ze sie uspokoje.
 
U mnie jest szef tyran i niestety po 8 latach pracy jak tylko dostanę kartę ciąży (o ile w ogóle, bo mam złe przeczucia) to od razu uciekam i już nie wracam nigdy. Poświęcam się tej pracy lata, a w zamian jestem gnojona przez szefa i klientów, których on olewa. Stracę polowe wypłaty na L4 ale nie wytrzymam dłużej. Na razie nikt nie wie oprócz męża, bo sytuacja nie wyglada wesoło z tą moją ciążą ale jeśli we wtorek się okaże że jest dobrze to od razu idę do szefa. Boje się go strasznie bo to furiat i pewnie będzie mi kazał chodzić nawet na L4 ale muszę się wreszcie postawić

Nie bój się . Moja sytuacja jest taka sama w pracy . Ja poszłam na l4 bo musiałam to nie martwiłam się o niego . Wysłałam zdjęcie chorobowego i nie odbierałam tel. Jestem 3 tydzień na l4 . Zawsze na chorobowym pracowałam bo taki miał wpływ na mnie . Ale tym razem powiedziałam nie. Moje zdrowie jest ważniejsze. Zwolnić mnie nie zwolni .
 
Ja juz po wizycie. Troche sie zawiodlam bo myslalam ze zarodek bedzie a tutaj poki co tylko pecherzyk...
Lekarz zalozyl mi karte ciazy, dostalam skierowanie na badania, zrobil mi cytologie. Termin porodu wg lekarza to 15 marca.

W sumi3 mieszane uczucia mam, liczylam na cos wiecej i ze sie uspokoje.
O to az dziwne,ze karte ciąży ci dal u nas daja dopiero jak jest serce. Bedzie dobrze dzidzia ma czas. Kiedy mialas ostatnia miesiączke i jakie masz cykle. Ja tez dziś na rewelacje nie licze
 
Ja juz po wizycie. Troche sie zawiodlam bo myslalam ze zarodek bedzie a tutaj poki co tylko pecherzyk...
Lekarz zalozyl mi karte ciazy, dostalam skierowanie na badania, zrobil mi cytologie. Termin porodu wg lekarza to 15 marca.

W sumi3 mieszane uczucia mam, liczylam na cos wiecej i ze sie uspokoje.

Ja byłam wczoraj na 2 usg po dwóch tygodniach- tez na początku tylko pecherzyk a wczoraj już dzidzi i serducho także spokojnie i bez stresu
 
Nie bój się . Moja sytuacja jest taka sama w pracy . Ja poszłam na l4 bo musiałam to nie martwiłam się o niego . Wysłałam zdjęcie chorobowego i nie odbierałam tel. Jestem 3 tydzień na l4 . Zawsze na chorobowym pracowałam bo taki miał wpływ na mnie . Ale tym razem powiedziałam nie. Moje zdrowie jest ważniejsze. Zwolnić mnie nie zwolni .

U mnie tak samo.. Raz miałam chorobowe w ciągu 8 lat pracy- to była ostra angina. Dostałam tydzień L4 i po 2 dniach musiałam wrócić do pracy, bo tak.. Teraz w czerwcu z łaski zgodził się na 5 dni urlopu, po czym zadzwonił po 3 dniach że konuecznie muszę przyjść bo on nie potrafi nawet faktury wystawić.
Boje się i mam wyrzuty sumienia, bo jestem w biurze sama i nie ma mnie kto zastąpić choć w części pracy ale wiem, że nie dam rady w ciąży znosić wiecznego wyzywania, dlatego z przykrością zostawię szefa na lodzie, ale za to dla dobra dziecka. I wiem też że znów będą co chwile telefony żeby podjechać choć na chwile, ale muszę być twarda i noe dać się znów zmanipulować. Tak postanowiłam jeśli tylko szczęśliwie zobaczę zarodek i serduszko
 
Ja juz po wizycie. Troche sie zawiodlam bo myslalam ze zarodek bedzie a tutaj poki co tylko pecherzyk...
Lekarz zalozyl mi karte ciazy, dostalam skierowanie na badania, zrobil mi cytologie. Termin porodu wg lekarza to 15 marca.

W sumi3 mieszane uczucia mam, liczylam na cos wiecej i ze sie uspokoje.

To czekanie jest najgorsze.. U mnie jeszcze do wtorku taka niepewność i stres.
Szybko z tą kartą ciąży :-)
 
Ja dzis wizyta na 12.30. Karty ciazy jeszcze nie mam mimo ze tydzień temu serduszko bylo. A w ogóle dzis jest dzien w ktorym Z poprzednią ciążą juz bylo nie tak mam nadzieje ze dzis uslysze dobre wiadomości.
 
reklama
Ja dzis wizyta na 12.30. Karty ciazy jeszcze nie mam mimo ze tydzień temu serduszko bylo. A w ogóle dzis jest dzien w ktorym Z poprzednią ciążą juz bylo nie tak mam nadzieje ze dzis uslysze dobre wiadomości.
powodzenia, samych dobrych wieści życzę!!!! i daj koniecznie znać po wizycie.
 
Do góry