Mamafasolki
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 22 Sierpień 2018
- Postów
- 6 097
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Jestem przeciwna piciu, ale chodzi mi o to, że czasami ten alkohol jest np. w kefirze, podpsutych owocach, słodyczach etc. I są to śladowe ilości. Nie mam zamiaru płakać jak zjem kawałek tortu do którego wlano pół kieliszka wódki na wielkie ciacho... Akurat zaintrygował mnie PawelekJa tu rzadko bywam i pewnie wywołań burze ale jak ktoś jest w ciąży i pije jakikolwiek alkohol to albo udaje nieświadomego albo świadomie szkodzi dziecku. I chwalić się na forum to poprostu wstyd a te co popierają to chyba udają koleżanki.
No właśnie słabo się orientuję niestety. A z tego co wiem to wszystko jest ustalone i np. Nie mogę sobie wybrać szpitala w którym chcę rodzić, bo musi być ten z programu.Musiałam wygooglować sobie co to jest bo pierwsze słyszałam
Ato nie jest tak, że na razie tylko kilka szpitali jest objętych tym programem?
Ja akurat mam przypadek w rodzinie gdzie kobieta pila alkohol,a teraz jej syn jest nadpobudliwy i ma symptomy takiego dziecka jak z FAS dla tego mnie to razi.Jestem przeciwna piciu, ale chodzi mi o to, że czasami ten alkohol jest np. w kefirze, podpsutych owocach, słodyczach etc. I są to śladowe ilości. Nie mam zamiaru płakać jak zjem kawałek tortu do którego wlano pół kieliszka wódki na wielkie ciacho... Akurat zaintrygował mnie Pawelek
Poza tym jeszcze kilka lat temu zalecano wino czerwone na żelazo... Serio...
Moja teściowa piła namiętnie ajerkoniak w ciąży, bo jej zalecano... Nie popieram, ale proszę nie krytkujmy się nawzajem... Bo ja taka święta, że nawet chleba na zakwasie nie zjem...nie wzbudzajmy w sobie poczucia winy...
Masz racje nie ma sensu dyskutować ,ale kazdy wyraził swoje zdanie,temat zamknięty [emoji6]Dziewczyny ochlońmy już bo to zmierza w złym kierunku.
Każda ma swoje sumienie i robi jak uważa. Jednej zaszkodzi kieliszek inna bedzie pila cala ciaze i nic sie nie stanie..
Nie popieram picia alkoholu czy palenia w ciąży ale kazdy ma swoje zdanie i może je tu wyrazic. Te którym się nie spodobala wypowiedz @tikatukatam juz o tym powiedziały i zagłębianie się i drążenie chyba nie ma juz sensu bo tak jak pisalam kazda zrobi jak uwaza. Jestesmy dorosłe i mamy swoje rozumy.
Nikt nie jest idealny, każdy mniej lub bardziej świadomie popełnia błędy.
Masz racje nie ma sensu dyskutować ,ale kazdy wyraził swoje zdanie,temat zamknięty [emoji6]Dziewczyny ochlońmy już bo to zmierza w złym kierunku.
Każda ma swoje sumienie i robi jak uważa. Jednej zaszkodzi kieliszek inna bedzie pila cala ciaze i nic sie nie stanie..
Nie popieram picia alkoholu czy palenia w ciąży ale kazdy ma swoje zdanie i może je tu wyrazic. Te którym się nie spodobala wypowiedz @tikatukatam juz o tym powiedziały i zagłębianie się i drążenie chyba nie ma juz sensu bo tak jak pisalam kazda zrobi jak uwaza. Jestesmy dorosłe i mamy swoje rozumy.
Nikt nie jest idealny, każdy mniej lub bardziej świadomie popełnia błędy.
Nie wierzę, że od jednego kieliszka, stężenie alkoholu we krwi matki było tak znaczne, że spowodowało uszkodzenie dziecka. Znam kilka mam chorych dzieci, które całą ciążę dbały o siebie, brały witaminki, prywatna opieka medyczna, w niczym nie uchybiły zasadom, a dzidzia rodziła się chora.Ryzyko jest takie,ze nawet od kieliszka moze dziecko miec zespół FAS poczytaj na internecie. Ogladalam kiedyś reportaz w tv jak matka plakala,ze przez glupie wypicie jej dziecko jest chore ,choroba ujawnia się kolo 7 r zycia nawet jeśli ma lekki objaw
Już kiedyś pisałam, że piwa 0% (mieszanki piwa i lemoniady) mogą mieć do 0,5 % alkoholu, ale piwa 0,0 % (mieszanki piwa bezalkoholowego 0% i lemoniady) mają alkoholu tyle co np. dojrzałe jabłko, bo np. 0,002. Także ten co nie chce ich pić - nie musi, ale jeśli ktoś wybierze to 0,0%, to nic sie nie stanie Wszystko z umiarem. Ja w upał czasem sobie pozwoliłam tylko na to 0,0%.Niektore mają 0,0% lech, bavaria, łomża, ale fakt trzeba czytac i tak i tak etykietki bo to roznie bywa