No wlasnie u mnie tak jest dlatego ciezko to obliczyc,a tak mi łatwiej było ,ja sie tak nie znam na tym żeby kalkulowacOk, chodziło mi o to aby dziewczynom napisać, że to 2600zł to brutto żeby się nie przerazić
Mnie z kolei tylko netto interesowało i nawet nie wiem ile dokładnie brutto jest na umowie
U mojego męża też byłoby się trudno doliczyć, bo wszystkie premie i dodatki są co miesiąc inne i one też się wliczają do dochodu.
reklama
tikatukatam
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 8 Lipiec 2018
- Postów
- 1 243
Ja tylko czekam bo coś przebąkują, że chcą wprowadzić w ogóle jakieś limity jeśli chodzi o 500+. Także na pierwsze nie dostaję, a za chwilę się okaże że na drugie też się nie łapię
Nawet mnie nie denerwuj [emoji23]Ja tylko czekam bo coś przebąkują, że chcą wprowadzić w ogóle jakieś limity jeśli chodzi o 500+. Także na pierwsze nie dostaję, a za chwilę się okaże że na drugie też się nie łapię
Czytam zaległości, byłam u dentysty i na całe szczęście ząb zrobiony. Mam jeszcze mały ubytek i zrobimy za dwa tygodnie. W karcie ciąży też znajduje się informacja o wizycie stomatologicznej prawda?
Co do becikowego to my przekroczymy na pewno. Uważam że te regulacje dochodowe nie są w tym wypadku potrzebne bo to jednorazowa wypłata. No ale trudno.
Ogólnie ja jestem zła na cały ten program 500+ i „samotne matki” które podają ojców z którymi mieszkają o alimenty by tylko dostać to świadczenie. Znam jednak na całe szczęście kilka par które te pieniądze odkładają dla dzieci albo inwestują w zajęcia dla nich. I tak to powinno wyglądać.
Co do becikowego to my przekroczymy na pewno. Uważam że te regulacje dochodowe nie są w tym wypadku potrzebne bo to jednorazowa wypłata. No ale trudno.
Ogólnie ja jestem zła na cały ten program 500+ i „samotne matki” które podają ojców z którymi mieszkają o alimenty by tylko dostać to świadczenie. Znam jednak na całe szczęście kilka par które te pieniądze odkładają dla dzieci albo inwestują w zajęcia dla nich. I tak to powinno wyglądać.
Z drugiej strony jeśli chodzi o "samotne matki", dlaczego uważasz że robią źle, każdy sobie radzi jak może a skoro państwo oszukuje nas to dlaczego "samotne matki" mają nie oszukiwać państwa? 500+ jest z naszych wypłat więc się należy. Więc moim zdaniem takie oszustwo to nie oszustwo tylko branie tego co się należyCzytam zaległości, byłam u dentysty i na całe szczęście ząb zrobiony. Mam jeszcze mały ubytek i zrobimy za dwa tygodnie. W karcie ciąży też znajduje się informacja o wizycie stomatologicznej prawda?
Co do becikowego to my przekroczymy na pewno. Uważam że te regulacje dochodowe nie są w tym wypadku potrzebne bo to jednorazowa wypłata. No ale trudno.
Ogólnie ja jestem zła na cały ten program 500+ i „samotne matki” które podają ojców z którymi mieszkają o alimenty by tylko dostać to świadczenie. Znam jednak na całe szczęście kilka par które te pieniądze odkładają dla dzieci albo inwestują w zajęcia dla nich. I tak to powinno wyglądać.
Te pieniądze są na dziecko więc jeśli tak robią to niech dają je każdemu dziecku a nie pierwsze dziecko jest poszkodowaneZ drugiej strony jeśli chodzi o "samotne matki", dlaczego uważasz że robią źle, każdy sobie radzi jak może a skoro państwo oszukuje nas to dlaczego "samotne matki" mają nie oszukiwać państwa? 500+ jest z naszych wypłat więc się należy. Więc moim zdaniem takie oszustwo to nie oszustwo tylko branie tego co się należy
aga6
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 16 Listopad 2016
- Postów
- 21 072
Jak sie urodzi drugie to zarobki dzieli sie na jedną osobe wiecej wiec jest szansa ;-)To wiadomo, bo teraz nie dostajesz to i później nie dostaniesz na pierwsze [emoji6] niesprawiedliwosc i tyle
I to 500+ powinno byc w jakichs talonach na jedzenie i rzeczy dla dzieci
Oczywiście nie piszę tu o prawdziwych mamach które są zmuszone radzić sobie same. Mówię o tych które kombinują. Przykład matka nie pracuje i ma dwoje dzieci, ma partnera ale podaje ojca dziecka o alimenty tak by uzyskać świadczenia z programu 500+ na dwoje dzieci. Matka nie osiąga dochodów więc łapie się by dostać 1000zł. Jednocześnie oczywiście partner mieszka z rodziną i normalnie pracuję.
No tak,ale to przy tych najniższym, ja niestety nie dostane nawet jak bym miala z 5 dzieciJak sie urodzi drugie to zarobki dzieli sie na jedną osobe wiecej wiec jest szansa ;-)
I to 500+ powinno byc w jakichs talonach na jedzenie i rzeczy dla dzieci
reklama
Wiem o co chodziło dla tego pytam co w tym złego?Oczywiście nie piszę tu o prawdziwych mamach które są zmuszone radzić sobie same. Mówię o tych które kombinują. Przykład matka nie pracuje i ma dwoje dzieci, ma partnera ale podaje ojca dziecka o alimenty tak by uzyskać świadczenia z programu 500+ na dwoje dzieci. Matka nie osiąga dochodów więc łapie się by dostać 1000zł. Jednocześnie oczywiście partner mieszka z rodziną i normalnie pracuję.
Podziel się: