reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marzec 2019

Kiedy założyć wątek zamknięty?

  • 1 miesiąc

    Głosów: 5 100,0%
  • 3 miesiące

    Głosów: 0 0,0%
  • 5 miesięcy

    Głosów: 0 0,0%

  • Wszystkich głosujących
    5
  • Ankieta zamknięta .
reklama
Ale przeciez w polowkowym tez masz czas miedzy tygodniami od 20-22 wiec jaki termin bys nie wybrala bedzie ok
Mnie nawet ostatnio na połówkowych gin z certyfikatem fmf powiedział, że coraz częściej kobiety są badane ok. 24 tc, bo lepiej serducho można pomierzyć, a nawet spotyka sie już z badaniami połówkowymi do 26 tc, choć tu już takie ryzyko, że szkielet dziecka na tytle skostnieje, że utrudni badanie np. serca, ale w Anglii, gdzie miał szkolenie, to podobno wielu lekarzy jest za badaniami połówkowymi trochę później niż w 20-22 tc i w Polsce też to sie zmienia - zależy od lekarza :)
 
Mnie nawet ostatnio na połówkowych gin z certyfikatem fmf powiedział, że coraz częściej kobiety są badane ok. 24 tc, bo lepiej serducho można pomierzyć, a nawet spotyka sie już z badaniami połówkowymi do 26 tc, choć tu już takie ryzyko, że szkielet dziecka na tytle skostnieje, że utrudni badanie np. serca, ale w Anglii, gdzie miał szkolenie, to podobno wielu lekarzy jest za badaniami połówkowymi trochę później niż w 20-22 tc i w Polsce też to sie zmienia - zależy od lekarza :)
Właśnie widziałam na necie pisza nawet od 18-22 inni 21-26 roznie [emoji23]
 
Ja się nie darlam przy skurczach w ogóle, dopiero jak już były parte to trochę krzyczałam razem z Panią z porodówki obok :p
Też nie krzyczałam, nie chciałam się wydzierać. Nawet sióstra mi mówiła " no krzycz ulży ci trochę" ale nie chciałam. Za duzo z resztą nie pamiętam, jak bym zemdlała :) czarna dziura przy skurczach, za to dokładnie pamiętam moment jak wszedł lekarz i powiedział że czas przec. 3 parcia i młoda wyszła ( przy ostatnim krzyknęłam, chyba, tak siostra mówi) tętno jej skakało tak że lekarz już gadał o CC.
 
Dla mnie skurcze były najgorsze. Dosłownie miałam co 5 10 sekund skurcz. Jak już dziecko wychodziło było ok.
No to jak ja juz czulam jak odlatuje 10 sekund bez i prawie spalam i nagle znow ,moj maz byl przerażony,ale pani polozna powiedziała,ze i tak dlugo daje radę,przedemna rodziła kobieta w 19tyg lat 42 ,trzy h , a myslalam,ze tam ludzi pozabija
 
reklama
No to jak ja juz czulam jak odlatuje 10 sekund bez i prawie spalam i nagle znow ,moj maz byl przerażony,ale pani polozna powiedziała,ze i tak dlugo daje radę,przedemna rodziła kobieta w 19tyg lat 42 ,trzy h , a myslalam,ze tam ludzi pozabija

Dla mnie najśmieszniejsze z perspektywy czasu jest to jak musiałam leżeć pod ktg jeszcze na patologii, skurcze miałam już co 3 min, ledwo mogłam leżeć ale w przerwach między skurczami zasypiałam [emoji23]
 
Do góry