reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marzec 2019

Kiedy założyć wątek zamknięty?

  • 1 miesiąc

    Głosów: 5 100,0%
  • 3 miesiące

    Głosów: 0 0,0%
  • 5 miesięcy

    Głosów: 0 0,0%

  • Wszystkich głosujących
    5
  • Ankieta zamknięta .
Nam też lekarz zawsze powtarzał że nie ma czegoś takiego jak złe mleko matki, że za wodniste czy mało wartościowe. Mleko jest najlepszym pokarmem dostosowanym w 100% do potrzeb dziecka. Ale ja nigdy nie miałam problemu z karmieniem, no może na początku bo ja przez kapturek karmię na poczatku.
Nam w szpitalu dali nawet kapuste zasmazana ( kurde zjadłabym sobie) ale przyznali że dania nie są dostosowane dla karmiących mam, cały szpital tak dostawał to na położnictwie też!
 
reklama
Ja też na początku bardzo chudlam. Przez cc nie chciało mi się jeść. 2 tygodnie po porodzie warzylam tyle co przed porodem. Mały płakał bo się nie najadal. Położna kazała mi brać po każdym karmieniu chociaż kilka łyżek zupy. Po dwóch tygodniach pojechałam do doradcy laktacyjnego bo młody już wolał butelkę A ja bardzo chciałam karmić. No i się okazało że źle chwytal i wyciągał tylko około 30ml bo więcej nie wyrobił. Ja po porodzie pare dni nie miałam pokarmu. 5 dni i rozkrecilam wszystko i mały rzucił butlę.
Ja pokarm mialam juz przed porodem takze problemu nie bylo, tylko właśnie to,ze nie przybieral. Mi mleko luzem leciało z piersi
 
Czynniki alergizujace tez moga przenikac do mleka mamy, tylko czasem organizm dziecka potrafi sobie z nimi radzic. Czasem tez dziecko samo w sobie jest bardziej narazone na alergie np. Dziedzicznie.
Ale wlasnie po to obserwujemy, zeby jakis czynnik wyeliminowac, a nie wprowadzac uboga diete :)
A po jakim czasie przeprowadzalas kolejny test na czekolade? Bo np. Po kilku miesiacach mala mogla juz tak nie reagowac, wiec znow test :)

Co kilka tygodni robiłam testy. Jak miała rok to było ciut lepiej. Jadłam słodycze Ale w małych ilościach.
 
Dziewczyny pytanie, czy orpyszczka na ustach (zimno) jest groźne w ciąży? U mnie średnio raz w roku się pojawia i zastanawiam się jak to jest w czasie ciąży? Właśnie czuje lekkie mrowienie na ustach... Miałyście taki problem?
 
Dziewczyny pytanie, czy orpyszczka na ustach (zimno) jest groźne w ciąży? U mnie średnio raz w roku się pojawia i zastanawiam się jak to jest w czasie ciąży? Właśnie czuje lekkie mrowienie na ustach... Miałyście taki problem?
Nie mam pojęcia, ale wiem,ze jak dziecko do któregos roku zycia sie zarazi to później tez ma. U mnie mama ciagle ma a ja nigdy w życiu nie mialam, moj syn zalapal za dziecka i meczylo go co rusz,az w koncu lekarz dal heviran wybralismy tabletki i nie powróciło. Musisz z lekarzem skonsultować co mozna brac
 
Dziewczyny pytanie, czy orpyszczka na ustach (zimno) jest groźne w ciąży? U mnie średnio raz w roku się pojawia i zastanawiam się jak to jest w czasie ciąży? Właśnie czuje lekkie mrowienie na ustach... Miałyście taki problem?
Ja mam właśnie w nosie. Czytałam u mamyginekolog ze może być grozna tylko jesli pojawia sie pierwszy raz w zyciu.
 
Nie mam pojęcia, ale wiem,ze jak dziecko do któregos roku zycia sie zarazi to później tez ma. U mnie mama ciagle ma a ja nigdy w życiu nie mialam, moj syn zalapal za dziecka i meczylo go co rusz,az w koncu lekarz dal heviran wybralismy tabletki i nie powróciło. Musisz z lekarzem skonsultować co mozna brac
Dzieki, mam nadzieje że to fałszywy alarm, maiałam się zapytać na ostatniej wizycie ale zapomniałam, u mnie to cholerstwo raz w roku misi sie pojawić:/
 
reklama
Do góry