reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Marzec 2019

Kiedy założyć wątek zamknięty?

  • 1 miesiąc

    Głosów: 5 100,0%
  • 3 miesiące

    Głosów: 0 0,0%
  • 5 miesięcy

    Głosów: 0 0,0%

  • Wszystkich głosujących
    5
  • Ankieta zamknięta .
reklama
Na moderatorki proponuję najaktywniejsze dziewczyny. Jak ja tu przychodzę, to na dzień dobry dostaję 50 stron do nadrobienia. :D Przyznam się, że przeglądam tylko 3 ostatnie. Ale ktoś tu tyle tego produkuje!
 
Ja moge sprobowac, najwyzej zrezygnuje xP na zamknietym wiecej do roboty bo przyjmowanie zaproszen i redukcja uczestnikow
 
Ależ ja nie brałam i nie odkładałam dzieci w nieskończoność, aż zmęczone płaczem zasypiały z wyczerpania. Nie jestem sadystką psychopatką. :) Dzieci od początku zasypiały na cycu, potem ze smoczkiem. Mieliśmy wieczorne rytuały. I nigdy nie ulegałam wrzaskom, że coś chcę i już. Rodzi się wtedy we mnie bunt i siłą nic się nie osiągnie. Przykładowy sklep i walka o klocki lego. Mały wrzeszczy, pręży się i rzuca? Tata bierze go na ręce, wychodzi ze sklepu i czekają aż skończe zakupy, a rozmawiamy potem o tym na spokojnie. Nic w nerwach. Dwie takie akcje i mały więcej nie urządzał histerii w sklepie. Córeczka była spokojnym dzieckiem jako maluch. :) Grunt to konsekwencja, bo nie zawsze da się dyskutować z rozhisteryzowanym maluchem. Ale co kto lubi, można ulegać we wszystkim, prosić o chwilę uwagi i dawać niekończące się wybory. :)

Ja mam 3,5 latka i też zasypia sam u siebie w pokoju. Od początku nie spał z nami w łóżku bo to było dla nas niewygodne, człowiek spał sztywno ze strachu aby nic mu nie zrobić. Był usypiany na rękach i odkładany do łóżeczka, które było dosunięte do naszego łóżka.
Stopniowo oduczaliśmy i w sumie nie dal zasady ale dlatego, że nam coś zaczęło przeszkadzać.
Lulanie na rękach do snu zaczęło być męczące to uczyliśmy zasypiać w łóżeczku, ja leżałam obok i miziałam po rączce. Później z moją obecnością w pokoju ale bez miziania i tak nauczył się sam zasypiać.
Jak miał skończone 2 lata to poszedł do swojego pokoju do dorosłego łóżka. Moja mama przerażona gdzie wywalać takiego maluszka, ale tu chodziło o jakość snu i jego i naszą. Ja już miałam wrażenie że to, że my się kręcimy na łóżko sprawia, że on się budzi. Brał udział w składaniu łóżka itp. Pierwsza noc, dziecko przespało bez pobudki u siebie samo i od tego czasu nie spędzał całej nocy z nami. Na początku potrafił przyjść w środku nocy do nas i go oczywiście wpuszczaliśmy do łóżka, ale zazwyczaj z pół godziny kręcenia było po czym sam wracał do siebie spać i zasypiał.
Są też rytuały i zasady których nie łamiemy. Nie ma biegania wieczorem na zasadzie "aż padnie". Jest kąpiel, książeczka i spanie, nigdy po kąpieli nie ma już możliwości że nie chce się spać i schodzimy na dół bawić się. Jeśli idzie później spać to kąpiel też jest później.

Moim zdaniem dużo zależy od tego czego chcą rodzice. Jeśli lubimy spać z naszymi dziećmi i nam to nie przeszkadza, wysypiamy się itp. to nie ma co patrzeć na innych tylko działać według siebie. Jeśli przeszkadza nam godzinne usypianie dziecka w nocy, albo to, że z nami nadal śpi to trzeba działać i na prawdę nie potrzeba do tego drastycznych metod, tylko konsekwencji.
 
Dziewczyny czy któraś z was miała w ciąży coś takiego że coś nagle wam zaczęło bardzo przeszkadzać? Bo mi zaczęły przeszkadzać spodnie :D w domu cały czas w gatkach latam A jak mam gdzieś wyjść to tylko i wyłącznie legginsy, żadne jeansy. Ale najchętniej to same gacie [emoji14]
 
Kurde. Wlasnie dostalam sms od fryziera z przypomnieniem o jutrzejszej wizycie. A nie jestem pewna czy mogę farbowac włosy :-o zapisalam sie 3 miesiące temu bo za 2 tygodnie mam wesele. A siwizna już taka że wszyscy komentują. I teraz nie wiem co robić.
Ja własnie dzisiaj kupiłam sobie farbę żeby pofarbować swoje siwki :D Tyle mi ich wychodzi na skroniach, że szok. Mąż mi mówi, że po prostu mam za dużo włosów na głowie i na wszystkie mi brakuje melaniny :p
 
reklama
Ja własnie dzisiaj kupiłam sobie farbę żeby pofarbować swoje siwki :D Tyle mi ich wychodzi na skroniach, że szok. Mąż mi mówi, że po prostu mam za dużo włosów na głowie i na wszystkie mi brakuje melaniny :p
Ja też się dziś maluje- farba zakupiona, miałam czekac ale głupio mi tak wyglądać w pracy :-)
 
Do góry