Hehe ja tez kiedys mialam takie napady,ale teraz mam bardziej na jedzenie porządne nie słodkieNie lubię jak mi się gmera przy sutkach (no może raz na jakiś czas pod wpływem silnych emocji [emoji23][emoji23])i nie wiem jak będzie z kp, oczywiście spróbuję i zobaczymy jak to będzie szło [emoji16][emoji57]
Mam dziś atak na czwkoladowe...kupiłam nutellę - ostatni raz kupowałam ją kilka lat temu !!! 7daysy czekoladowe,zapas czekolady...masakra [emoji16]no ale kto mi zabroni [emoji16]
reklama
A czemu nie?Myślicie,ze mozna w ciąży jeść barszcz do którego byl dodawany ocet 10%?
Ja bym nalesniki zjadla,ale z serkiem białym lub dzememNalesniki lub placki z nutella i bananem <3
Tak sie zastanawiam [emoji6] to mi sie z alkoholem kojarzy ale to chyba co innegoA czemu nie?
- Dołączył(a)
- 25 Czerwiec 2018
- Postów
- 2 010
no i wszystko wyjdzie "w praniu" z karmieniem ;-) nie ma co sie nastawiac na nic zeby sie pozniej nie rozczarowac i nie przezywac
Oczywiście,tak jak i z karmieniem tak z porodem wszystko wyjdzie w praniu [emoji6]
No to z jakims innym owocem ;-) mniamiii.
A wzdecia i zaparcia to mam non stop -.-
Zjadłam 7daysa i już mam dość czekolady [emoji23][emoji23]
Hehe. Jedz spokojnieTak sie zastanawiam [emoji6] to mi sie z alkoholem kojarzy ale to chyba co innego
Jaasna
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 13 Lipiec 2018
- Postów
- 1 634
Zgadzam się. Najlepiej postępować w zgodzie ze sobą. Nie żyjemy w Afryce, kobiety mają wybór czy kp czy nie i róbmy tak, zeby być szczęśliwymUff nie jestem sama na tym świecie. Nienawidzę karmić piersią .. Wytrzymalam 3 tygodnie ze starszą córką i potem obie stalyśmy się szczęśliwsze.
Ja uwielbiam karmić, czuję się w zgodzie ze sobą
Ale, ale... nie za długo Rok - do półtora to dla mnie wystarczający czas
reklama
jagoda87
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 16 Styczeń 2018
- Postów
- 866
Ja karmiłam piersią tylko 2 tyg i się poddałam bo jak już pokarm zaczął się pojawiać to mała mnie tak nastraszyła w nocy ze rano już nic nie miałam. A w sumie karmienie z próbą odciągania trwało 2h i ja nie miałam jak odpocząć i córka czuła ze jestem nerwowa więc się poddałam. Teraz tez będę próbować ale napewno aż tak się nie katować. Jak się uda to się uda jak nie to mm.
Myślałam ze mnie mdłości ominą już a tu zaczęłam 7tc i się zaczyna... rano się czuje świetnie a później już jest tragedia aż do wieczora... najgorsze to ze chce ukryć ciąże a moja mama właśnie do mnie przyjechała na wakacje i muszę jakoś nie okazywać mojego samopoczucia
Myślałam ze mnie mdłości ominą już a tu zaczęłam 7tc i się zaczyna... rano się czuje świetnie a później już jest tragedia aż do wieczora... najgorsze to ze chce ukryć ciąże a moja mama właśnie do mnie przyjechała na wakacje i muszę jakoś nie okazywać mojego samopoczucia
Podziel się: