reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marzec 2019

Kiedy założyć wątek zamknięty?

  • 1 miesiąc

    Głosów: 5 100,0%
  • 3 miesiące

    Głosów: 0 0,0%
  • 5 miesięcy

    Głosów: 0 0,0%

  • Wszystkich głosujących
    5
  • Ankieta zamknięta .
reklama
Gratuluję wszystkim udanych wizyt
Co do pappa to tez mialam robione i do piątku miałam miec wyniki albo sms albo mieli dzwonić i do dziś cisza.....
Syna dzis ze szpitala jeszcze nie wypuscili i nie wiem czy jutro są szanse na wyjscie. Ważne żeby go wypuscili calkowicie zdrowego. Ja teraz tylko kursuje szpital dom szpital dom...
 
Na 99% już pracodawca powinien tak wypłacić. W ogóle nie wiem, czy pracujesz w dużej czy małej firmie, bo jeśli w dużej to przez cały czas będziesz kasę dostawać na L4 od pracodawcy, a on sobie to później sam jakoś z ZUSem rozlicza. Tylko jeśli pracujesz w małej firmie (chyba do 20 osób), to wtedy pieniądze dostaje się od ZUSu.

100% pewności żadne badanie nie da, ale jednak te 99,99% to bardzo dużo. Ja mam umysł ścisły i do mnie takie liczby mocno przemawiają. I dla mnie i pewnie dla sporej ilości osób lepsze jest 90-95%, które daje Pappa czy 99%, które daje NIFTY czy amniopunkcja niż 80%, które daje USG. Każdy sam decyduje co jest dla niego lepsze i nie ma się o co sprzeczać:)

Ja też jestem umysł ścisły i te procenty mi się tu nie kalkulują. Jak sama statystyka dla mojego wieku (30) i kobiety bez obciążonego wywiadu szacuje ryzyko ZD na 0,2% to jak poprawny wynik usg może obniżyć pewność do 80%?
No chyba, że z wiekiem te statystyki drastycznie się zmieniają ale chyba nie rodzi się aż tyle dzieci z ZD by dla zdrowej kobiety, bez obciążeń rodzinnych mogło istnieć ryzyko na poziomie 20%.
 
Gratuluję wszystkim udanych wizyt
Co do pappa to tez mialam robione i do piątku miałam miec wyniki albo sms albo mieli dzwonić i do dziś cisza.....
Syna dzis ze szpitala jeszcze nie wypuscili i nie wiem czy jutro są szanse na wyjscie. Ważne żeby go wypuscili calkowicie zdrowego. Ja teraz tylko kursuje szpital dom szpital dom...
Trzymaj się....
 
Ja też jestem umysł ścisły i te procenty mi się tu nie kalkulują. Jak sama statystyka dla mojego wieku (30) i kobiety bez obciążonego wywiadu szacuje ryzyko ZD na 0,2% to jak poprawny wynik usg może obniżyć pewność do 80%?
No chyba, że z wiekiem te statystyki drastycznie się zmieniają ale chyba nie rodzi się aż tyle dzieci z ZD by dla zdrowej kobiety, bez obciążeń rodzinnych mogło istnieć ryzyko na poziomie 20%.
Te 80%, które daje USG oznacza, że USG wykryje 80% przypadków chorych dzieci, zawsze zostaje 20%, które na USG nie zostaną wykryte niestety. W przypadku Pappa 95% pewności oznacza, że badanie to wykryje 95% dzieci chorych na ZD, ZE i ZP. Czyli jak ci wyniki wyjdą ok, to masz te 95% pewności, że wszystko będzie ok. Niestety zawsze pozostaje 5% przypadków, których to badanie nie wykryje i na badaniu będzie wszystko ok i ryzyko będzie niskie, a dziecko urodzi się chore.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Ja też jestem umysł ścisły i te procenty mi się tu nie kalkulują. Jak sama statystyka dla mojego wieku (30) i kobiety bez obciążonego wywiadu szacuje ryzyko ZD na 0,2% to jak poprawny wynik usg może obniżyć pewność do 80%?
No chyba, że z wiekiem te statystyki drastycznie się zmieniają ale chyba nie rodzi się aż tyle dzieci z ZD by dla zdrowej kobiety, bez obciążeń rodzinnych mogło istnieć ryzyko na poziomie 20%.
Bo to nie tak... 80% oznacza, że usg wyłapie tyle dzieci chorych, nie zmienia to statystyki indywidualnej, ale populacyjną. Czyli 20% dzieci, które wyglądały ok, urodzi się chore lub umrze. Nie chodzi tylko o ZD, ale o wszystkie wady, których markery widać lub nie. Gdyby wzięło się pod uwagę wszystko to pewnie ryzyko mogłoby być takiego rzędu. Dlatego też uznaje się, że po db badaniach, ryzyko poronienie spada do ok. 1% bodajże.

Tak to ja rozumiem :)

Dla 30 lat ryzyko ZD jest chyba jeszcze niższe, bo dla 35 to 1:250 mniej więcej :)
 
Do góry